Komarem do gimbazy - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Trudne sprawy (/forumdisplay.php?fid=206) +--- Wątek: Komarem do gimbazy (/showthread.php?tid=33624) |
RE: Komarem do gimbazy - adamus13715 - 27-03-2015 16:06:23 (27-03-2015 13:57:00)Walet napisał(a): Jazda Komarem albo Ogarem do szkoły to żaden wstyd. Nie jeden z nauczycieli by zawiesił oko, pochwalił że dobrze uchowany itp. Niestety w wielu szkołach znajdzie się idiota który wsypie tego cukru albo coś zawali "bo to śmieszne". Tak jak piszą inni wyżej, są szkoły gdzie nic ci się nie stanie i szkoły w których trzeba uważać. Wiem co mówię, do gimbazy dojeżdżałem na swojej Ukrainie i raz przekręcili mi śrubę mocującą kierownicę i do domu jechałem jak z jajkami. Ukraine też mam ale musze naprawic RE: Komarem do gimbazy - Knight_in_fire - 27-03-2015 16:13:56 Gimbusy nie pojmujo rometa, ale polski motorek zawsze spoko!!!! RE: Komarem do gimbazy - dawidbarganski - 27-03-2015 17:45:18 jak sam bym miał kartę motoroerową to sam bym jeżdził ogarem RE: Komarem do gimbazy - KeiSangi - 27-03-2015 19:14:27 (27-03-2015 17:45:18)dawidbarganski napisał(a): jak sam bym miał kartę motoroerową to sam bym jeżdził ogarem Pane, karty nie ma już ohoho! RE: Komarem do gimbazy - TheNight - 27-03-2015 20:38:50 Kilka rad aby się nie ośmieszyć: Przeróbki: -Owiewka+kask Tiger -Niebieskie neony pod silnik -Cylinder chiński 60cc ---\/ -Chiński gaźnik k60b -> Mocy nigdy za wiele -Z przodu koło 19 z tyłu 16 [żeby był ala czoper] -Zębatka tuning 32z -Żarówka przód Led koniecznie czerwona -Wywal wszystko z tłumika [zrób przelot] Dodatkowo naklejki na bak "Sparko" "Monster" itd Po tym zabiegu Gimby będą aż kipieć z zazdrości RE: Komarem do gimbazy - SaltKiller - 27-03-2015 21:13:16 Oj się przejmujesz !! Ja ostatnio Chartem do LO jeżdżę i mam taką przypadłość, że w domu odpala od przysłowiowego kopa. Natomiast jak kończę lekcję i chcę go odpalić to zawszę muszę go przelać ( nie ogarniam ssania w gaźniku sim..ona). Wtedy odpalam go na "pych" przy wszystkich i nie narzekam. Ostatnio także urwałem zabezpieczenie tylnego hamulca ( gwint się wyrobił) i wracałem przez miasto z bardzo słabym przednim hamulcem. Była to bardzo miła przygoda. Charcik czasami nie ma też wolnych obrotów. W ogóle odkąd go mam to zbytnio wizualnie jak i mechanicznie nic przy nim nie robiłem. Moim zdaniem każdy myśli jak chce, a Ci co tak się "wyśmiewają" to po prostu zazdroszczą. Jak zresztą ze wszystkim, że ty umiesz utrzymać w takim stanie, że umiesz coś naprawić, ŻE W OGÓLE MASZ MOTOR itd. Oj znam ten ból Ze mnie ile razy się śmiali, że chart to " złom" itp. Ale ja i tak byłem uparty i dążyłem swoimi drogami. Teraz przeprowadzam ostatnie jazdy Chartem ponieważ za tydzień kończę 18 i kończą mi się uprawnienia, więc to już ostatnie w pełni "legalne jazdy" P.S- Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale musiałem oddać z siebie te wszystkie emocje I nauka dla Ciebie: Podążaj własnymi drogami i nie daj sobie wmówić, że coś złego robisz. Jak innym nie pasuję to mów im po prostu " Do widzenia". A co do obciachu to za parę lat będą z tego nie złe wspomnienia- wiem coś od tym. Pozdrawiam !! RE: Komarem do gimbazy - Latos - 27-03-2015 21:52:21 Może w zawodówkach i liceach się nie śmieją, bo po prostu już z tego wyrastają RE: Komarem do gimbazy - adamus13715 - 27-03-2015 22:30:01 (27-03-2015 21:13:16)SaltKiller napisał(a): Oj się przejmujesz !! Ja ostatnio Chartem do LO jeżdżę i mam taką przypadłość, że w domu odpala od przysłowiowego kopa. Natomiast jak kończę lekcję i chcę go odpalić to zawszę muszę go przelać ( nie ogarniam ssania w gaźniku sim..ona). Wtedy odpalam go na "pych" przy wszystkich i nie narzekam. Ostatnio także urwałem zabezpieczenie tylnego hamulca ( gwint się wyrobił) i wracałem przez miasto z bardzo słabym przednim hamulcem. Była to bardzo miła przygoda. Charcik czasami nie ma też wolnych obrotów. W ogóle odkąd go mam to zbytnio wizualnie jak i mechanicznie nic przy nim nie robiłem. Święte słowa jak robiłem komara to mi wszyscy mówili ze szkoda hajsu i żeby se kupic cos nowego ale ja to miałem w d....e zrobiłem po swojemu wyremontowałem komara i jestem teraz z tego dumny RE: Komarem do gimbazy - SaltKiller - 27-03-2015 22:31:03 Latos masz tutaj absolutną rację. Teraz jest zachwyt i podziwienie dla mnie, że pasjonuję się starą motoryzacją. Dobra nie będę już odbiegał od tematu. Pozdrawiam Was wszystkich. |