Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Jak to się robiło kiedyś... :D - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Polak potrafi (/forumdisplay.php?fid=105)
+--- Wątek: Jak to się robiło kiedyś... :D (/showthread.php?tid=32484)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - krystian276 - 06-02-2016 13:47:01

Jak zaczynaliśmy z rometami z kolegą, to składając pierwszy raz silnik złożyliśmy go na uszczelki i na wikola :F Trzyma do dziś i nic nie cieknie i jeździ Big Grin


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - rommel - 06-02-2016 16:32:11

W kole od Komara miałem upchniętą dużo większą dętkę od Wsk-i. Trzymała powietrze więc pewnie ktoś na niej jeździł.


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - Quake96 - 06-02-2016 16:44:28

U mnie w Ogarze 200 zamiast tego płaskownika łączącego dźwignię z drutem był... kawałek płaskiego klucza, oczywiście nawiercony i przyspawany do dźwigni :F


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - Rafku - 06-02-2016 18:38:02

(06-02-2016 16:44:28)Quake96 napisał(a):  U mnie w Ogarze 200 zamiast tego płaskownika łączącego dźwignię z drutem był... kawałek płaskiego klucza, oczywiście nawiercony i przyspawany do dźwigni :F

Mówisz o dźwigni zmiany biegów? To jaki ty tam płaskownik masz? Huh

No i nieźle ktoś musiał płaski klucz przerobić, żeby wsadzić go w okrągłą dziurę Huh


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - krzychu222u1@wp.pl - 06-02-2016 18:43:29

Chodzi mu o hamulec tylny w ogarze 200,tam gdzie łączy się pręt z plaskownikiem, a plaskownik z wajcha hamulca tylnego.


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - Rafku - 06-02-2016 18:45:37

Aaaa, kompletnie zapomniałem, że jeszcze coś takiego jest w ogarze.


No to co innego.


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - Odrestaurator - 07-05-2016 13:43:59









Najprawdopodobniej chińska opona, szyta w 2 miejscach, a dętka łatana jakieś 5 razy. Nieźle. Dodam że w komarze miałem podkładki zrobione z byle czego dosłownie, a na siedzenie zamiast futerału był naciągnięty jakiś stary beret.


Jak to się robiło kiedyś... :D - Posimsonowany - 07-11-2018 08:31:39

Jak znalazłem komarka to nie miał gwintu na wydechu na cylondrze,dlatego ktoś zrobił ,,obejmę",która trzymała ,,profesjonalnie" kolanko.Kiedyś zobaczył to taki lokalny majster od komarków to powiedział,że nigdy by mu coś takiego nie wpadło do głowy.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - Odrestaurator - 07-11-2018 16:18:19

Częsty widok przy uszkodzonym gwincie, na pewno to lepsze rozwiązanie niż drut. A idzie to zrobić całkiem ładnie.


RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - Motorowerzystka - 15-09-2020 21:00:08

Skórzany pasek na okładzinę klocków hamulcowych :F





RE: Jak to się robiło kiedyś... :D - Zbysiek - 17-09-2020 22:49:40

Mój ojciec z wujkiem łatali dziury w dużym fiacie papą na lepiku (do krycia dachów) :F