Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
WM50 jak Ogar202 ? - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: WM50 jak Ogar202 ? (/showthread.php?tid=27602)

Strony: 1 2


WM50 jak Ogar202 ? - Krokodyl - 15-07-2014 16:48:42

Cześć. To mój 1-wszy post, więc WITAM!

Po wielu latach nie siedzenia na motorowerze, mam nieodpartą chęć znów wozić swoje 4 litery na dwóch kółkach a nie na czterech.
Widziałem w sklepie coś takiego jak 'Router WM50' (nie mylić z WS50 ! ). Wygląda prawie jak nowy Ogar-202 ale różni się szczegółami: np. inne koła (szprychy), przednie zawieszenie standardowe (dół nachodzi na górę), inne mocowanie błotnika i takie tam duperele. Ciekawostka: ma chyba jakieś wbudowane ostrzeżenie o rozłożonej bocznej nóżce, bo przy niej jest włącznik Smile . Ogólnie nawet mi się podoba całościowo. A że cena przystępna (mogę go wyrwać za prawie 800 zł taniej niż Ogara-202) , zastanawiam się nad nim i to dość mocno.
Główny plus jak dla mnie który przemawia za nim, to... koła szprychowe; sam zaplatam więc nie boję się bicia felgi bo gdy będzie trzeba, to sam sobie naprostuję/wymienię/zaplotę, czego nie da się zrobić przy aluminiowych. Poza tym, z uwagi na to że na Rometach "zjadłem zęby" w czasach PRL, przyzwyczaiłem się do ich wyglądu (mój dawny faworyt: Ogar-200 ) i alu-felgi mi się nie podobają; wolę szprychy... i dużo chromu Big Grin .

I tu powstaje pytanie do Was: miał ktoś z tym modelem jakiś kontakt? Wiem, że 'Made in PRCh', ale chcę nówkę - jak to mówi mój znajomy: "Wiem, że nikt nie pierdział mi w kanapę." Big Grin


Odp: WM50 jak Ogar202 ? - Latos - 16-07-2014 02:27:18

Widzialem, to router bassa wm50. Na twoim miejscu wolalbym dolozyc do ws50. Jest wiekszy wygodniejszy i ma tarcze z przodu. Skoro celowales w ogara 202 to chyba lepiej dolozyc te 200 zlotych i albo routera albo bartona fightera eco. Na 100% bedziesz bardziej zadowolony z wsa albo fightera. Pozdro Smile

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2


RE: WM50 jak Ogar202 ? - Krokodyl - 16-07-2014 09:01:10

Dziękuję za odpowiedź.
Faktycznie, pełna nazwa to WM50-BASSA. Dołożenie kasy do innego modelu nie jest problemem - problemem jest mało miejsca na przechowywanie pojazdu. Gabarytowo pasuje mi właśnie coś wielkości Ogara, więc większe nie wchodzą w grę.
Te małe właściwie są robione chyba z jednej foremki, dlatego celuję w coś w tym typie:
  • TOROS El Clasico <--- tu mi nie pasuje układ biegów Sad
  • BARTON Ranger
  • ZUMICO GR200
    oraz pytany
  • ROUTER WM50 Bassa
i tym podobne.
Szukam w miarę najbardziej porządnie zrobionego i niezawodnego (jak pisałem - plusem są szprychowe koła), a że tego WM50 widzę pierwszy raz dlatego pytam czy ktoś nie miał z nim do czynienia.
Zlepiłem dwa zdjęcia: Romet (fotka z netu), Router zrobione przeze mnie. Podobieństwo uderzające. Właściwie żeby nie inne lagi, to to jest ten sam model:




RE: WM50 jak Ogar202 ? - DominiX - 16-07-2014 10:25:04

Osobiście to mi się on nie podoba. Wolał bym dołożyć i kupić ws50, albo jeszcze troszkę pieniążków i zetke Wink


RE: WM50 jak Ogar202 ? - krzysiu1505 - 16-07-2014 10:42:25

Takie pytanie natury zasadniczej: który z tych ma najdłuższą gwarancję? Bo najlepiej wziąć tego z najdłuższą, bo on najdłużej pojeździ.


RE: WM50 jak Ogar202 ? - Krokodyl - 16-07-2014 11:20:13

Nie stawiał bym na to, że długość gwarancji to jakość wykonania. Gwarancja przyda się jak będzie większa awaria np. rozleci się silnik itp. Majstrować trzeba samemu bo jak to mówią dwa przysłowia: "Jak umiesz liczyć - licz na siebie" i "Chcesz mieć dobrze zrobione - Zrób To Sam". Osobiście nigdy bym nie oddał (i nigdy nie dawałem) motorka w ręce jakiegoś mechanika; chyba że bym mu patrzył non-stop na łapy co jest niemożliwe.


RE: WM50 jak Ogar202 ? - krzysiu1505 - 16-07-2014 12:34:18

Akurat z jakością wykonania to jest w chińcach wszędzie tak samo(tj. tragicznie), długość gwarancji się liczy głównie dlatego, że te sprzęty są obliczone na długość gwarancji, tj.: "ma jeździć bez problemów aż się gwarancja skończy, a potem to się już może psuć, najlepiej tak żeby taniej było nowego kupić niż naprawić".


RE: WM50 jak Ogar202 ? - bartoszek5k - 16-07-2014 13:18:04

Zaczniesz ze dużo grzebać sam i ci później gwarancji nie uznają. Krzychu wyjątkowo dobrze mówi Smile Chociaż i tak najlepszy jest Romet, bo składany w Polsce i jest dużo serwisów, a routery przychodza w kartonach prawie złożone


RE: WM50 jak Ogar202 ? - Krokodyl - 16-07-2014 15:02:54

Nie mówię o grzebaniu w pełnym tego słowa znaczeniu tylko w samodzielnych naprawach tego czy tamtego (dokręcanie, wymiana itp) bez naruszania w czasie gwarancji istniejących plomb. Faktycznie, Romet jest składany w PL, ale ich (firmy) ceny są z deczka szalone. Ogar202 i WS50 to w 99% to samo, a różnica w cenie prawie 1000,- zł. Sporo.
A gwarancji wiadomo: im więcej tym lepiej Smile


RE: WM50 jak Ogar202 ? - Latos - 16-07-2014 15:15:44

Ta gwarancja i tak prawie niczego nie obejmuje. Osobiście jeśli byłoby coś z tarczowym przednim hamulcem to wziąłbym takiego właśnie, ale skoro takich nie ma no to chyba raczej najtańszego. Ogar to samo co reszta tylko tutaj się płaci za markę a nie sam motorek. Ranger ma tą brzydką osłonę na łańcuch, ale tak to ok. Toros już w ogóle jest najbrzydszy. Ogar 2800, ranger 2500, ten router pewnie okolo 2200 tak samo jak toros. Ja był z tych wszystkich wybrał routera, jeszcze zważywszy na to że masz go taniej. Z opłatami i kaskiem powinieneś zamknąć się w 2500. Temat chyba rozwiązany Smile


RE: WM50 jak Ogar202 ? - bartoszek5k - 16-07-2014 21:25:13

(16-07-2014 15:02:54)Krokodyl napisał(a):  Nie mówię o grzebaniu w pełnym tego słowa znaczeniu tylko w samodzielnych naprawach tego czy tamtego (dokręcanie, wymiana itp) bez naruszania w czasie gwarancji istniejących plomb. Faktycznie, Romet jest składany w PL, ale ich (firmy) ceny są z deczka szalone. Ogar202 i WS50 to w 99% to samo, a różnica w cenie prawie 1000,- zł. Sporo.
A gwarancji wiadomo: im więcej tym lepiej Smile

Ja wiem ze jest różnica cenowa, ale Romet jest składany całkowicie w Polsce (fakt części są chińskie) a routery to bliźniacze modele przychodzące w kontenerach które wystarczy skręcić(kierownica, siedzenie, założyć silnik) i do salonu


RE: WM50 jak Ogar202 ? - krzysiu1505 - 16-07-2014 22:27:39

(16-07-2014 21:25:13)bartoszek5k napisał(a):  
(16-07-2014 15:02:54)Krokodyl napisał(a):  Nie mówię o grzebaniu w pełnym tego słowa znaczeniu tylko w samodzielnych naprawach tego czy tamtego (dokręcanie, wymiana itp) bez naruszania w czasie gwarancji istniejących plomb. Faktycznie, Romet jest składany w PL, ale ich (firmy) ceny są z deczka szalone. Ogar202 i WS50 to w 99% to samo, a różnica w cenie prawie 1000,- zł. Sporo.
A gwarancji wiadomo: im więcej tym lepiej Smile

Ja wiem ze jest różnica cenowa, ale Romet jest składany całkowicie w Polsce (fakt części są chińskie) a routery to bliźniacze modele przychodzące w kontenerach które wystarczy skręcić(kierownica, siedzenie, założyć silnik) i do salonu

Ale jaka tam różnica? Chińskie g...o pozostaje chińskim g...m niezależnie od tego gdzie jest składane. Liczy się tylko długość gwarancji.


RE: WM50 jak Ogar202 ? - Krokodyl - 16-07-2014 22:43:39

Chińskie czy nie chińskie, teraz wszyscy robią w Chinach. Nawet Romet Smile . WS50 to też "chińskie g..", Ogar-Cafe także.... 80% kibli na ulicach to też China.... Co tu dywagować: albo jeździ się starym polskim emerytem Rometa, albo kupuje się nowe chińskie. Lub wyrzuca parę tysiaków na firmówkę. Takie czasy.

Co do zakupu - wszystko się powaliło Sad .
Ten WM50 wczoraj jeszcze miał cenę 1849,- , a dzisiaj jak przyszedłem z kasą żeby go brać, to już było.... 2399,- Sad . Spytałem czemu, to pomoc mieli kilka dni taką zniżkę cenową ale już jest "po" i kicha. Dodam, że Routery WS50 (nowe) był po 2649,- , a dziś już cena to 3399,- . Po dokładnym obejrzeniu i tak bym nie wziął: jeden miał wyłamaną ośkę z pokrętłem w liczniku dziennym i miał sporą rysę na baku (to efekt "dosiadania" ich w sklepie pewnie przez gimbazy i kręcenie czym się da), drugi ciekł z silnika na podziale karterów więc po zakupie trzeba by rozbierać silnik do gołego żeby uszczelnić. A czarnego nie chciałem bo chcę kolorowego Smile . Pytałem czy mają jeszcze je na magazynie, ale nie mieli więcej tych WM50, tylko te 3 sztuki na sali. Szkoda. Napaliłem się.

No nic, będę szukał dalej.

A co do tarcz z przodu: fakt, lepsze, ale ileż to osób jeździ Simsonami, naszymi Rometami a tarcz nie ma. I jakoś jeżdżą. Tarcza nie jest dla mnie wykładnikiem "brać/nie brać".


RE: WM50 jak Ogar202 ? - krzysiu1505 - 16-07-2014 22:53:34

(16-07-2014 22:43:39)Krokodyl napisał(a):  A co do tarcz z przodu: fakt, lepsze, ale ileż to osób jeździ Simsonami, naszymi Rometami a tarcz nie ma. I jakoś jeżdżą. Tarcza nie jest dla mnie wykładnikiem "brać/nie brać".

A co najlepsze nie raz ten bęben w simsonie(o romecie nie mówię, bo to coś co tam jest nie zasługuje na miano hamulca) jest mocniejszy niż tarcza w chińcu(zwłaszcza, że jak masz bęben to Ci się nigdy pompa nie rozszczelni Big Grin)


Odp: WM50 jak Ogar202 ? - Latos - 17-07-2014 02:30:41

Ja mam u siebie ten a'la abs to bym sie nie zdziwil gdyby taki simsonowy beben bylby lepszy, ale powiedzmy 'odblokowany' hamulec blokuje kolo na asfalcie i calkiem sprawnie mozna sie zatrzymac. Oczywiscie ze hamulec to nie kwestia brac/nie brac ale skoro mozna miec a nie miec to chyba lepiej zeby byl. I nie widzialem zeby kiedykolwiek kogos zawiodl hamulec hydrauliczny w chinczyku. Ja gdyby nie ten abs to bylbym w 100% zadowolony z hamulca, przynajmniej przy tych predkosciach co zazwyczaj jezdze czyli max 60km/h

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2