Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Romet Duet - przywracanie do życia - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207)
+--- Dział: Rowery - Pozostałe pytania (/forumdisplay.php?fid=210)
+--- Wątek: Romet Duet - przywracanie do życia (/showthread.php?tid=23016)

Strony: 1 2 3 4


Romet Duet - przywracanie do życia - Linux - 21-02-2014 01:00:58

Witam - pierwszy raz w tym dziale i mam nadzieję, że nie ostatni.
W piwnicy, odkąd pamiętam, leży w strasznym nieposzanowaniu, zardzewiała rama od Rometa Dueta. Zawsze korciło mnie, żeby przywrócić go do życia. W te wakacje jak ogarnę Ogara mam zamiar poczynić coś w tym kierunku. Niestety jedyne co posiadam z części poza ramą, to koła, widelec, kierownica, siodełka (ze sztycami chyba). Nie wiem czy jest to oryginalnie od Dueta, ale na pewno będzie pasować. Nie mam parcia na to żeby każda część była oryginalna, jednak chciałbym żeby jeździł. I tutaj pojawia się pytanie do Was, jakie mogę być koszta przywrócenia do stanu używalności Duecika? Czy w ogóle dostępne są części do tego wehikułu i czy da rade jakieś 'dorobić' lub dobrać od czegoś innego niewielkim kosztem?
Nie uważam się za jakiegoś 'pasjonata' więc nie chcę pakować ogromu gotówki w ten 'projekt'. Ale chciałbym dać mu drugie życie... bo w kolejce czeka rama z błotnikami Flaminga...
Pozdrawiam i czekam na wypowiedzi Wink


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - wnusiu94 - 21-02-2014 02:57:41

Duet to bliźniaczy model roweru Wigry. Wiele elementów będzie pasować właśnie z niego - np. widelec, czy koła. Skoro nie zależy Ci na oryginalności, mostki oraz kierownice typu U (kozy) również dopasujesz z Wigier. Korby również będą pasowały, mimo iż w oryginalne były inne. Problem możesz mieć z napinaczem łańcucha. I tak dalej, i tak dalej ... zrób porządne zdjęcia tej ramy, pooglądaj ją czy nie jest złamana, nadłamana czy w inny sposób uszkodzona. Na forum spokojnie możesz oczekiwać pomocy.

Koszty będą niskie, ponieważ jesteś z Łodzi. Z własnego doświadczenia wiem, że u Was jest dosłownie wszystko, w dodatku za bezcen. Trzeba tylko umieć szukać. Wink

Reasumując - czekamy na dokładne zdjęcia, bez nich się nie obejdzie.


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - Linux - 21-02-2014 04:26:38

Świetnie, o taką odpowiedź mi chodziło. Co do zdjęć to póki co może być kłopot, bo rama jest w innym miejscu niż się znajduję. Ale jak tylko ogarnę sesję na uczelni to podjadę i zrobię fotki. Był to rower na którym jeździła moja babcia z dziadkiem (nie za moich czasów) i później został rozebrany (chyba ze względów braku miejsca), a części ukradzione/wyrzucone. Dlatego wydaje mi się, że wszystko z ramą jest OK.

(21-02-2014 02:57:41)wnusiu94 napisał(a):  Koszty będą niskie, ponieważ jesteś z Łodzi. Z własnego doświadczenia wiem, że u Was jest dosłownie wszystko, w dodatku za bezcen. Trzeba tylko umieć szukać. Wink
Mam zupełnie odmienne zdanie. W Łodzi to właśnie nigdy nic nie ma na miejscu, a jak jest to w astronomicznych cenach... Moje doświadczenie pokazuje, że Śląsk + Poznań << tam można znaleźć wszystko, ale może to też zależy od dziedziny.
Części rozumiem, że najlepiej szukać używanych na tablicy/allegro, lub przejechać się po okolicznych złomach?

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i jak tylko zrobię zdjęcia to na pewno pokaże co mam Smile


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - wnusiu94 - 21-02-2014 12:46:43

(21-02-2014 04:26:38)Linux napisał(a):  Części rozumiem, że najlepiej szukać używanych na tablicy/allegro, lub przejechać się po okolicznych złomach?

Owszem. Poszukaj również na gumtree.

(21-02-2014 04:26:38)Linux napisał(a):  Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i jak tylko zrobię zdjęcia to na pewno pokaże co mam Smile

Nie ma sprawy. Smile Czekamy na zdjęcia!


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - Linux - 27-02-2014 19:06:20

Miałem dzisiaj chwilę i zrobiłem zdjęcia. Nie są powalającej jakości bo niestety zapomniałem aparatu i został mi telefon, ale nie jest aż tak źle Smile














Na zdjęciach to co posiadam, mam jeszcze do wykorzystania 2 komplety kół - niestety tylne piasty w obu są puste. Szukać bebechów, czy lepszą opcją będzie zakup całego koła? Widelec na zdjęciu pochodzi z jakiegoś innego składaka (jak byłem mały, chciałem zrobić duecika, ale na złożeniu sterów i założeniu widelca się skończyło Tongue ) Rama nie jest nigdzie popękana. Ale już wiem, że czeka mnie mnóstwo pracy żeby pozbyć się rudego nieprzyjaciela...


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - simon1998 - 27-02-2014 19:21:00

Dobrze ze ramę masz Big Grin resztę jakoś skompletujesz Wink jeździłem kiedyś na takim Smile nie zapomnane Big Grin


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - motomaniak - 27-02-2014 20:45:27

no no życzę powodzenia bo duet to unikat mało ich jest więc ratuj go chłopie ratuj!


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - misiql - 27-02-2014 22:27:34

(21-02-2014 02:57:41)wnusiu94 napisał(a):  Duet to bliźniaczy model roweru Wigry.

Mi bardziej przypomina kosa albo karata.Tongue Powodzenia przy odnawianiu.


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - Wojski - 27-02-2014 22:44:33

Świetny jest, ja bym go nie malował Wink. Torpedo spokojnie znajdziesz na złomie, najczęściej od razu z dobrym kołem.


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - Sołtys - 28-02-2014 00:20:58

(27-02-2014 22:27:34)misiql napisał(a):  
(21-02-2014 02:57:41)wnusiu94 napisał(a):  Duet to bliźniaczy model roweru Wigry.

Mi bardziej przypomina kosa albo karata.Tongue Powodzenia przy odnawianiu.

A skąd! Karat/Kos to zupełnie inna konstrukcja. Przednia ramy część modelu Duet pochodzi z Trampa (Bardzo krótka seria 24-calowych składaków, rozkładanych na dwie osobne części. Słowem - Składany Traper. Produkcja Trampa została bardzo szybko zawieszona. Nie wiadomo o choćby jednym zachowanym do dziś egzemplarzu.), natomiast tylna część z Trapera. Wszystko to zostało osadzone na wigrowskich, 20-calowych kołach i połączone dodatkowym wzmocnieniem biegnącym od jednego do drugiego supportu. Dostosowane pod koła 20" widelce, bagażnik, jak i masa pozostałych części pochodzą zaś z modelu Wigry, więc zdecydowanie bliżej Duetowi do Wigier, niż Karata, czy jego nieskładanego brata - Kosa. Wink

A co do roweru Kuby - Niezły rost! Jedni z pewnością woleliby zostawić go w takim stanie, jakim jest, jednak ja polecałbym odmalowanie na jeden z kolorów pochodzących z rometowskiej palety, kupno replik naklejek, poskładanie do kupy i cieszenie się wspaniałym, oldschoolowym, polskim tandemem. Wink


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - Linux - 28-02-2014 01:46:25

Co do wyglądu to jednak wolałbym odmalować i dać 'oryginalne' naklejki (których cena mnie dość poraziła). Chociaż na początku to chcę go skompletować i złożyć. Jak będzie sprawny to wtedy dopiero zająć się wyglądem. Czy ze zdjęć możecie 'wyczytać' jaki lakier był oryginalnie na mojej ramce? Typuję coś pośród kości słoniowej, zielonego metaliku lub storczykowego. Projekt ma być wakacyjny więc obecnie obserwuję tylko tablicę i inne portale czy nie pojawia się jakieś Wigry z okolicy w cenie złomu (ostatnio był za 20zł kompletny, ale się spóźniłem). Wasze wypowiedzi motywują do przywrócenia go do życia, dzięki! Smile


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - wnusiu94 - 28-02-2014 19:27:29

Koniecznie zakupić musisz błotniki, koła, sztycę drugiego siodełka (może i nawet "nowe" siodła - nie wiadomo jak te zniosły próbę czasu, podejrzewam że słabo), 2 korby (przednią jednorzędową, tylną dwurzędową), kilka łańcuchów będziesz musiał złączyć w 2, napinacz łańcucha (nie mam pojęcia, skąd Ty to weźmiesz). mocowanie drugiej kierownicy do przedniej sztycy i jeszcze jakieś duperele typu naklejki, osłona łańcucha czy nowy lakier. Krótko mówiąc - odbudowa pochłonie masę pieniędzy i czasu. Według mnie jest ona nie opłacalna. Koszty tak +/- oceniam na 500-600zł (samo malowanie nawet sprayem z podkładem i bezbarwnym to koszt około 100 przy tak dużej powierzchni, do tego naklejki i masa brakujących części).


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - Linux - 28-02-2014 22:20:18

Adam, przecież pisałem, że mam samą gołą ramę Tongue
Siodełka są mocno zakurzone i zawilgocone, ale trochę serca i pracy i dadzą radę.
Chyba mam też gdzieś oryginalną przednią lampkę, dynamo jakieś też znajdę. Chcę kupić najlepiej używane Wigry (max 50zł sądzę), z niego będę miał sprawne koła, błotniki, korbę przednią, drugą kierownicę (trochę zabawy spawarką i będzie ładnie poszerzona), oraz sztycę (chociaż może i sztycę gdzieś mam). Napinacz zrobię sam (nie wydaje się to problematyczne - 2 kawałki blachy, kółko z przerzutki i jakaś sprytna obejma). I w tym momencie, aby pojechać brakuje mi tylko łańcucha i drugiej korby z podwójnym blatem. Co do korby, to czy korba z rometowskiej kolarki będzie pasować (od Mistrala czy czegoś takiego, z tego co kojarzę były w takich rowerach wersje 2 blatowe)? Jeżeli nie to pozostanie mi zwykła 'składakowa' i spawarka. Problem też będzie pewnie linia łańcucha...
Wydaje mi się, jak popatrzyłem na ogłoszenia (archiwalne i obecne), że w około 100zł uda mi się zmieścić z uruchomieniem Dueta (Wigry +/- 50zł, z 30zł za 3 łańcuchy i 20zł na korbę pasażera (jedno ramię na pewno mam)). A upiększanie, malowanie, polerowanie, i poszukiwania oryginalnego napinacza, czy np. oryginalnej obejmy mocującej tylną kierownicę to już osobna historia. Tak jak wspomniałem na początku, chciałbym zachować oryginalny wygląd, jednak nie koniecznie na oryginalnych częściach.


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - Wojski - 28-02-2014 22:48:57

Zachowanie oryginalnego wyglądu bez oryginalnych części jest niemal niemożliwe. Diabeł tkwi w szczegółach. Oryginalne lampy, błotniki i naklejki zawsze zwracają uwagę Wink.


RE: Romet Duet - przywracanie do życia - wnusiu94 - 01-03-2014 02:33:53

(28-02-2014 22:20:18)Linux napisał(a):  Co do korby, to czy korba z rometowskiej kolarki będzie pasować (od Mistrala czy czegoś takiego, z tego co kojarzę były w takich rowerach wersje 2 blatowe)?

Raczej tak, musiałbyś dokładnie ją pooglądać a najlepiej pomierzyć.

Twój zamysł zostawienia tego Dueta w stanie złomu i dosztukowania własnoręcznie brakujących elementów bardzo mi się podoba. Olać malowanie, taki jest piękny! krejzi Piwko w każdym poście tutaj na zachętę.