Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Simson sr50 - moja pierwsza maszyna - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Inne jednoślady PRLu (/forumdisplay.php?fid=174)
+--- Dział: Inne - Nasze sprzęty (/forumdisplay.php?fid=193)
+--- Wątek: Simson sr50 - moja pierwsza maszyna (/showthread.php?tid=22421)



Simson sr50 - moja pierwsza maszyna - Roger - 02-02-2014 02:58:50

Moja przygoda z motorowerami zaczęła się od tego Simsona sr50. Kupił mi go brat za 300zł dnia 08.05.2011r. Ahh to była maszyna Big Grin Szczałem z radości jak go miałem. Codziennie się jeździło po wszystkich polnych drogach w wakacje. Rolleyes Szwab był bez papierów, nie działał licznik, przedni hamulec. Silnik to miał bardzo zrywny. Leciał plus, minus 70km/h, znajomy jechał swoim chińczykiem obok. Pewnego razu zaczął przerywać często podczas jazdy. Później któregoś dnia iskrownik rozpie*rzył magneto. Prawdo podobnie cewka wyleciała z iskrownika i pokrzywiła całe magneto. Ja nie umiałem naprawiać takich rzeczy, ani nikt z rodziny, więc głupi wymieniłem go na dnia 09.10.2011 na Ogara 205 z papierami, który po 2 dniach się rozwalił... Ogara sprzedałem miesiąc po jego awarii. Kupiłem do niego lusterka, olej do mieszanki za około 40zł xd Elektryka działa w pełni. Także ten o to Simson zapoczątkował moje życie z jednośladami. Shy


RE: Simson sr50 - moja pierwsza maszyna - Latos - 02-02-2014 03:18:25

Jak zobaczyłem przedni błotnik to pomyślałem sobie że jest obklejony taką szeeeeroką taśmą izolacyjną. Simek spoko


RE: Simson sr50 - moja pierwsza maszyna - Roger - 02-02-2014 03:20:43

Heh , zapomniałem dodać że tak już był "pomalowany" a te paski to była farba. Dla mnie wtedy nie liczył się wygląd zbytnio. Wink


RE: Simson sr50 - moja pierwsza maszyna - adrian00102 - 02-02-2014 04:57:22

Fajny simek. Mi by bylo szkoda go zamieniać.


RE: Simson sr50 - moja pierwsza maszyna - MichalSR50 - 02-02-2014 13:33:30

Ale paskudne kolory, jeżeli mam być szczery. Fakt, one są bardzo zrywne, i też bardzo wytrzymałe. Kilka tysięcy kilometrów bez awarii nie powinno stanowić problemu przy odpowiedniej eksploatacji Smile
Szkoda, że nie miał papierów. Ale i tak 300 zł to była okazja Smile


RE: Simson sr50 - moja pierwsza maszyna - Roger - 02-02-2014 13:38:45

Paskudny to był bardzo z wyglądu Wink ale to i tak wtedy nie przeszkadzało mi... ach to były czasy z nim ; ( głupi wymieniłem go na tego Ogara..