[Chart] Zapieczona nakrętka sprzęgła - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21) +---- Dział: Romet Chart (/forumdisplay.php?fid=137) +---- Wątek: [Chart] Zapieczona nakrętka sprzęgła (/showthread.php?tid=20121) |
Zapieczona nakrętka sprzęgła - axelbenq - 08-11-2013 21:44:25 Witajcie, mam takie pytanie na szybko Mianowicie rozbieram silnik "dawcę"; niestety nie wiele zdziałałem do tej pory ponieważ nakrętka od sprzęgła nawet nie drgnie w dodatku pochodzi ona od wałka zdawczego do przykręcenia zębatki cała jest obrobiona, i nie ma nawet za bardzo jak kluczem chwycić... Czy rozwiercenie całego wałka razem z ową felerna nakrętką pomoże ? Zależy mi aby nie uszkodzić sprzęgła, a może są jakieś inne sposoby ? RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - stqc - 08-11-2013 21:48:30 Nasad dobry i musi puścić Tylko zabezpieczenie czyt. podkładkę odegnij A jak nie to ruski klucz pomoże bo po co niszczyć wałek? RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - axelbenq - 08-11-2013 21:56:12 Nakrętka strasznie zmasakrowana jest i obrobiona właściwie dookoła :/ Będę jeszcze próbował jakimś lepszym kluczem nasadowym z przedłużką. A co myślicie gdyby niestety i to nie zdało egzaminu i gdybym jakoś ją nawiercał pod kątem aby ją trochę hmm.. "osłabić" ? RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - stqc - 08-11-2013 21:58:44 JA bym na twoim miejscu spróbował nasadem a jak nie pomoże (raczej pomoże ) To nabił mniejszego nasada, jak by nie wchodził to można frezem nakrętkę pomniejszyć nie ma że nie puści Pomyśleć trzeba i da rade, podgrzej ewentualnie ją lekko RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - axelbenq - 08-11-2013 22:05:29 Ok, wielkie dzięki stqc za porady ! W wolnej chwili się za nią zabiorę RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - fosa - 08-11-2013 22:06:42 ja bym sie nie bawił z nasadą skoro objechana po prostu śrubokręt w ręke i młotek i uderzaj po rogach nakrętki RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - Stachu.G - 09-11-2013 09:37:56 Ostatecznie, drastycznie młotek i przecinak\dobry śrubokręt. RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - axelbenq - 14-11-2013 23:16:18 Odgrzeje trochę temat. Otóż nakrętka puściła i sprzęgło jest już zdjęte teraz pojawił się następny problemik, więc nie zakładam nowego tematu; otóż zabierak wodzika lub jak kto woli to kółeczko z kołkami po którym idzie kosa biegów nie chcę zejść, a z tego co pamiętam kiedyś rozbierając/składając inny silnik to siedziało tam luźno i ściągało się to ręką, tutaj siedzi ciasno niczym zębatka na wale czy ktoś się z takim czymś spotkał ? Fabrycznie ciasno siedzi czy znów się coś zapiekło ? RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - stqc - 14-11-2013 23:19:20 Odkręciłeś nakrętkę? Musi zejść jak nie to ściągacz x-ramienny RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - axelbenq - 14-11-2013 23:41:05 Oczywiście nakrętka odkręcona, swoją droga również z oporami tak więc przydałby się taki ściągacz, mam trójramienny lecz jego łapy są za grube aby tam złapać, dwuramienny z allegro z takimi jakby szerokimi wąskimi łapami wystarczy ? RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - stqc - 15-11-2013 09:29:17 Weź suwmiarkę i se zmierz przecież nie mam jej w głowie i przy Sobie nie mam tego koła RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - axelbenq - 15-11-2013 23:42:27 Spokojnie Szefie, jasne że też bym sobie głowy tym nie zaprzątał... Po poszukiwaniu informacji w internecie, obejrzeniu ściągaczy na allegro, i przede wszystkim zmierzeniu wszystkiego wychodzi że dwu i trójramienny za grube łapy mają więc jeden z posiadanych trójramiennych poświęcę przeszlifuję łapy, spróbuje ściągnąć, jak nie to rozwiercę i na tym chyba temat zakończę k: RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - Mysiu - 16-11-2013 00:58:16 Młotkiem to wybij.. RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - Stachu.G - 16-11-2013 01:10:02 Ten zabierak na kołku jest osadzony z tego co pamiętam, pod wadzony z głową grubszym śrubokrętem od dołu i opukany w koło powinien zejść, a ściągacz tak czy siak sobie kup, przyda się RE: Zapieczona nakrętka sprzęgła - axelbenq - 17-11-2013 01:43:02 Problem zażegnany. Siłą podważałem dużym, płaskim śrubokrętem ten zabierak, oczywiście trzeba było też lekko pobić po śrubokręcie ale zabierak podniósł się trochę do góry, i wtedy podszlifowanym ściągaczem można było łatwo dokończyć "dzieła" Morał więc z tego taki, że w niektórych silnikach ten zabierak jest z rolką w wodziku ciasno spasowany, tak samo jak bodajże tryb trzeciego biegu na wałku głównym (choince) |