![]() |
Romet na budzik? - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Polak potrafi (/forumdisplay.php?fid=105) +--- Wątek: Romet na budzik? (/showthread.php?tid=19947) |
Romet na budzik? - kononowicz - 01-11-2013 11:54:54 Elo.Da się przerobić silnik od Ogara tak zeby można było go odpalać jak skuter na guzik?Jak tak to co trzeba zrobić? RE: Romet na budzik? - kw112 - 01-11-2013 12:55:08 Jest sens? Ogar ma swój silnik z własnym rozruchem a poza tym rozrusznik elektryczny w tym pojeździe nie byłby dobrym rozwiązanie, bo czasami prędzej on by się zarżnął niż by silnik zdążył odpalić ![]() 1. Nie ma gdzie schować rozrusznika, 2. powiększyło by to gabaryty silnika, 3. trzeba by było przerabiać pokrywę iskrownika 4. ---ll--------- gdzieś zmieścić bendix 5. nie obeszło by się bez przerabiania magneta pod tryby, no chyba, że z drugiej strony by się dało rozrusznik. 6. Brak wystarczającej ilości prądu do naładowania akumulatora, bez którego się nie obejdzie. Wałkowane było wiele razy. Daj sobie spokój ![]() RE: Romet na budzik? - kokosek - 01-11-2013 13:21:13 Kolego da się, da się w zasadzie wszystko.. Było na forum były dwa takie tematy. Masz ochote,czas,pieniądze pewnie zrób. Musiał byś dorabiać krater przerobić i wymyślić mniej więcej przekładnie. Zapłon z charta minimum.. Akumulator no i kwestia pieniężna bo sam rozrusznik będzie drogi nie może być od auta czy innych cudów musi być od jakieś kibla itd RE: Romet na budzik? - BigSoft - 01-11-2013 14:36:15 (01-11-2013 11:54:54)kononowicz napisał(a): Elo.Da się przerobić silnik od Ogara tak zeby można było go odpalać jak kibel na guzik?Jak tak to co trzeba zrobić? Spawać, ciąć, szlifować, wiercić, dorabiać napęd, a przede wszystkim myśleć. Pomijając kwestię mechaniczną i całokształt przeróbki jakiej trzeba by dokonać w silniku żeby ten rozrusznik zamontować - rodzi się pytanie -> Skąd uzyskasz tyle prądu, żeby napędzić taki rozrusznik? No dobra załóżmy, że wrzucisz sobie akumulatorek do tego Ogara, tylko pytam się co go naładuje? Prądnica w 223 ma spore ograniczenia głównie przez to, że w silniku jest po prostu.. mało miejsca. Ceweczki są cieniutkie i nie ma za bardzo możliwości, żeby zrobić tam jakiś potężny generator prądu. Owszem - można przerobić cały aparat zapłonowy wraz z prądnicą. Można zrobić od zera nawet wraz z całym wirnikiem. Można zastosować z czegoś innego o ile coś podejdzie w ten silnik. Jakbyś się uparł, to może i alternator byś wpakował z Jawy (robiłem kiedyś przymiarki), ale... Pracy będzie ogrom, koszta pewnie przekroczą z 5 razy wartość całego silnika, a i tak nie będziesz miał pewności, czy po 5 odpaleniu coś nie pęknie, nie urwie się itd. Zakładam, że chodzi Ci o model 200 z silnikiem Jawy. W Ogarku 205 z silnikiem 023 na pokładzie sprawa też wygląda podobnie, tyle, że prądnicę z Charta można by było wpakować, bez problemów, a tam już jeśli o ładowanie chodzi jest możliwość działania. Moim zdaniem lepiej by było popracować nad gaźnikiem i układem ssącym, tak, żeby ten silnik palił od strzała. kokosek napisał(a):Musiał byś dorabiać krater przerobić Mam nadzieję, że ten "krater" powstał tylko dlatego, że to nie zamierzona literówka... ![]() |