Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+--- Wątek: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) (/showthread.php?tid=19613)



Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - ArturDabrowski290 - 18-10-2013 19:13:19

Witam, dzisiaj przyprowadziłem do domu od kolegi motorynkę romet pony. W sumie to nią przyjechałem, postawiłem, puźniej odpaliłem pojeździłem chwile i postawiłe i poszedłem do domu. Kiedy chciałem ją odpalić za jakieś 30 min kopnik nie chciał wogule łapać, przelatywał bez oporu a kiedy chciałem odpalić ją na popych nawet się nie odezwała. Nie jestem pewien ale wydaje mi się że młodszy brat na niej siedział i wrzucał sobie biegi, dodawał gazu. Powiedzcie mi co to może być ze kopnik nie łapie ? Z góry dziękuje za odpowiedzi.


RE: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - Błażej - 18-10-2013 19:20:39

Sprzęgło ciągnie


RE: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - ArturDabrowski290 - 18-10-2013 19:27:12

Czyli ? Bo jak zdjąłem linkę sprzęgła to cały czas tak było. Sory za głupie pytania ale to mój pierwszy motorower.

Czyli ? Bo jak zdjąłem linkę sprzęgła to cały czas tak było. Sory za głupie pytania ale to mój pierwszy motorower.


RE: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - Błażej - 18-10-2013 19:31:38

A sprawdziłeś czy ten motorek ma olej ?


RE: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - ArturDabrowski290 - 18-10-2013 19:34:17

Chyba ma, nie wiem, nic nie rozkręcałem. A jeśli nie ma to mozliwe że to dlatego ?

Chyba ma, nie wiem, nic nie rozkręcałem. A jeśli nie ma to mozliwe że to dlatego ?


RE: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - serzie-ogar205 - 18-10-2013 20:50:06

To mogły ci się rozlecieć tarcze sprzęgła lub sprężyna puściła.


RE: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - kamilos021 - 18-10-2013 20:58:42

No miałem podobną sytuacje po zimie... Kopnąłem komarka.Chodziło wszystko dobrze.Zgasiłem i chciałem znów odpalić.I kurde teraz nie pamiętam...Czy problemem był zerwany klin pod magnetem, czy sprzęgło..Ale chyba sprzęgło Big Grin.Przyczyny dokładnej nie pamiętam, ale wiem, że kosz sprzęgłowy się obracał bez zabieraka(lub coś takiego...)Poza tym nie chciał zejść i trochę łomem to podważałem i młotkiem pukałem(Jeśli nie masz wyczucia to radze Ci tego nie robić, ponieważ możesz skrzywić wał) No i się jakoś naprawiło.Do dzisiaj nie wiem jak...;]


RE: Kopnik nie łapie (przelatuje bez oporu) - ArturDabrowski290 - 20-10-2013 19:47:57

Temat do zamknięcia. Okazało się że te zawleczki co trzymają tą tarcze co jest na sprężynie po lewej stronie silnika powypadały, założyłem nowe i wszystko działa.