Mój pierwszy Ogar 200 - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Mój pierwszy Ogar 200 (/showthread.php?tid=10637) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - JGNZM - 30-05-2016 09:27:23 Przychodnia "Romet", byłem tam raz i o podobnej porze dnia Świetnie to wygląda, można zrobić fajne zdjęcia RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 31-05-2016 01:34:50 [youtube]watch?v=b-dt87TSJeY[/youtube] Nie traktujcie tego jako poradnika, broń Boże! Filmik nagrany na luzie, do luźnego odbioru RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Paweł13 - 31-05-2016 22:18:53 Straszna lipa te popychacze nowej produkcji, moje oryginalne po wielu tysiącach kilometrów mają tylko małą kropkę wytartą od kulki a te to szkoda gadać. Ewidentnie winą jest źle dobrany materiał i tyle, jedyny sposób to dorobić z czegoś lepszego albo poszukać oryginalnych bo takie kupowanie cały czas nowego kompletu mija się z celem. RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 01-06-2016 02:21:19 Zgadzam się, bo mam drugi silnik z oryginalnymi popychaczami i tam teraz przy remoncie na pewno ich nie zmienię. Tutaj no cóż, niestety póki co jest jak jest. Pojeździłem jeden dzień i niby dalej jakoś to działa, ale jak długo tak będzie... RE: Mój pierwszy Ogar 200 - komarinho - 01-06-2016 13:39:22 Ja kupiłem współczesny zestaw, zahartowalem popychacz krótki i długi, kulkę dałem że sklepu z łożyskami porządna, i nic się nie dzieje od ponad roku RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 01-06-2016 14:00:43 Jaką metodą to "hartowałeś" ? Ciekawi mnie to, bo czytałem o tym procesie i nawet jakbym chciał, a materiał będzie lipny to prędzej szkód narobię jak pożytku. RE: Mój pierwszy Ogar 200 - jurek_j - 01-06-2016 17:17:05 Pręty ze stali kwasoodpornej będą picco bello. Prędzej kulka padnie, niż takie popychacze. RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 01-06-2016 18:26:25 Masz może wymiary tych popychaczy? Bo z nowymi to jest loteria. Te co teraz kupiłem były za długie, więc wolałbym jakieś sprawdzone wymiary żeby wiedzieć jakie dokładnie dorobić. RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Michał - 01-06-2016 19:20:10 Pierwszy popychacz 140mm,drugi 27mm,no i kulka fi.5.Srednica prętów tez oczywiście 5mm. Tutaj też możnaby pokombinować z wałeczkami łożyskowymi,lub z popychaczem z pompki paliwowej od malucha,bo pamiętam,że tez był dość twardy RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 01-06-2016 19:22:46 O i bardzo dziękuję RE: Mój pierwszy Ogar 200 - komarinho - 02-06-2016 10:51:39 Tak jakbym mógł poradzić to można z wierteł dorobić, które są bardzo twarde. I na pewno się nie sklepie RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 03-06-2016 00:39:58 [youtube]watch?v=_KCCuPErUN0&[/youtube] Nie, to nie jest dobry przykład dla innych Nie pytajcie czemu tak a nie inaczej, ważne, że już nic nie cieknie, bo stary gwint był tak zjechany, że śrubę mogłem wcisnąć ręką RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Rafku - 03-06-2016 13:11:04 Wywiercone pod złym kątem czy jak? RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 03-06-2016 14:57:44 No jak na filmie, tak trochu Ale spoko luz, pojeździłem dzisiaj, olej był rozgrzany a ani kropelki nie uleciało, więc zamierzony cel został osiągnięty i tyle mi wystarczy RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 05-06-2016 22:51:18 [youtube]watch?v=AX6Tbds6Jew[/youtube] Tak to właśnie jest Nie mam póki co czasu ani tym bardziej pieniędzy, więc próbowałem poradzić sobie domowymi sposobami. Jak to nic nie da to czas na dorobienie popychaczy z czegoś trwalszego. |