Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Moje rowery - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207)
+--- Dział: Nasze rowery Romet - Użytkowe i turystyczne (/forumdisplay.php?fid=208)
+--- Wątek: Moje rowery (/showthread.php?tid=26514)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


RE: Moje rowery - ArcziManYea - 26-08-2014 00:36:57

Jakie genialne rowery loo


RE: Moje rowery - PawełBike - 26-08-2014 01:08:05

Ten supercycle jakiś dziwny, wlepa zamiast na podsiodłówce to na głównej, siodło starego typu, osłonę i błotniki z polo ze względów eksportowych wybaczę, pedały z kowalewa. Ale i tak świetne rowery!


RE: Moje rowery - Wigrus - 26-08-2014 01:20:27

Składaki boskie - jeden lepszy od drugiego!Big Grin
(26-08-2014 01:08:05)PawełBike napisał(a):  pedały z kowalewa.
To nie są pedały z Kowalewa.Wink


RE: Moje rowery - chart80 - 26-08-2014 09:23:54

Rewelacyjne rowery. Hmm... nie mogę się zdecydować który najfajniejszy.Junior, Wigry, Supercycle. Supercycle, Wigry czy Junior Wink


RE: Moje rowery - Sołtys - 26-08-2014 14:50:53

Jezus Maria, Wigry 3 z '77. X_X
Do tej pory najwcześniejsze jakie widziałem było z '78. Straszne rzeczy.
Ciekawe jest to, że w katalogu z '78 roku pojawił się dosłownie identyczny.

Mimo, że każdy szczegół się zgadza, na pewno nie jest to ten sam egzemplarz. Ale taki sam. Smile
Kanadyjczyk też miażdży genitalia.
(26-08-2014 01:08:05)PawełBike napisał(a):  Ten supercycle jakiś dziwny, wlepa zamiast na podsiodłówce to na głównej
Naklejki przeznaczone na podsiodłową widywałem nawet na główce ramy.


RE: Moje rowery - zbieracz - 26-08-2014 19:59:05

Dzięki Wszystkim za opinie Smile

(26-08-2014 14:50:53)Sołtys napisał(a):  Ciekawe jest to, że w katalogu z '78 roku pojawił się dosłownie identyczny.
Właśnie, w pierwszej chwili miałem wrażenie, że go gdzieś widziałem ostatnio.
Porównując, brakuje mi białej pompki i tylnej lampki. Lusterko mam, ale zielone.


Co do Supercycle, to usłyszałem od sprzedającego ciekawą opowiastkę, ale nie wiem, ile w tym prawdy.
Właściciel, jak i wielu ludzi z jego miejscowości pracowali w Kowalewie, gdzie składano te rowery na eksport. Aby kupić taki rower, musiał on być odrzucony z eksportu. Czasem dało doposażyć się rower w różne elementy, a usterkę można było sobie naprawić. Stąd, może, zielony ma taki setup.


RE: Moje rowery - wnusiu94 - 26-08-2014 20:42:37

Akurat historia jest zapewne w 100% prawdziwa, bo niby dlaczego nie. Rowery na eksport po zakończeniu procesu produkcji przechodziły kontrolę jakości i faktycznie - jeżeli jej nie przeszły, zostawały w kraju, gdzie były jeszcze bardziej pożądanym towarem niż krajowe "golasy". Odnośnie doposażenia i naprawy usterek - zapewne tak było, w końcu to była fabryka.