![]() |
"Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D (/showthread.php?tid=30460) |
RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Pompuś - 18-11-2014 22:45:46 Na moje oko do rozebrania i malowania. ![]() ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 18-11-2014 22:49:34 (18-11-2014 22:45:46)Pompek napisał(a): Na moje oko do rozebrania i malowania. Eee jeszcze aż tak źle nie jest ![]() ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Barto5050 - 18-11-2014 22:56:28 Elegancko . Idealny nie jest ale jak za tą kase to bajka ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - ananas - 18-11-2014 22:58:45 Ale on już jest cały wypolerowany? ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 18-11-2014 23:04:37 (18-11-2014 22:56:28)Barto5050 napisał(a): Elegancko . Idealny nie jest ale jak za tą kase to bajka A no prawda ![]() (18-11-2014 22:58:45)ananas napisał(a): Ale on już jest cały wypolerowany? A aluchromem poleruje się lakier? ![]() ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Marwerick - 18-11-2014 23:44:18 no ładnie się prezentuje na zdjęciach RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 22-11-2014 16:05:12 Wczoraj rozwiązałem problem ze światłami i wymieniłem sprężynę przepustnicy (stara idzie do niebieskiego). I już w motozbycie doszedłem do tego czemu te 12v żarówki mi się paliły. Przednia nie miała 12v 15/15W tylko 12v 21/5W ![]() ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - ananas - 22-11-2014 17:00:22 Zazdroszczę ci działających jak i całego ogara ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - jurek_j - 22-11-2014 22:00:50 A nie mówiłem, że świeciło włókno 5W? Mówiłem, sajonara ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 22-11-2014 22:40:43 Dobra mistrzu miałeś rację :3 Jestem głąbem ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 23-11-2014 02:08:07 No to czas na kolejną aktualizację :3 Dzisiaj jadąc do kumpla Ogar ni stąd ni z owąd sobie zgasł. Nie uwierzycie, ale skończyła się waha ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Błażej - 23-11-2014 02:17:25 Tanieje owszem ![]() Ładny ten ogarek twój, dobra cena i na zdjęciach wygląda ok. No prócz kół ale lakierek jest ok RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 23-11-2014 14:58:28 Koła są fatalne. Znaczy przód jakbym jeszcze trochę wyczyścił to mógłbym przeżyć, ale tył masakra. A lakier faktycznie tak źle nie wygląda. Ma swoją "patynę" ![]() Btw. Widziałem, że kiedyś też miałeś 200 w podobnym stanie. I nie chodzi mi o tego "jak nówkę" co masz teraz, tylko tego poprzedniego w takim samym lakierze ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 24-11-2014 20:37:11 Oj działo się dzisiaj ![]() Po pracy postanowiłem pogrzebać przy Ogarach. Niebieski biadał na sprzęgło, które mimo odpowiedniej regulacji i tak nie działało dobrze. Winna okazała się linka która nie pozwalała na wciśnięcie się sprzęgła do końca. Problem rozwiązałem. Do tego napiąłem linkę gazu bo była luźna. I jeśli chodzi o niebieskiego to chyba tyle. Pszczółka za to została moim dzisiejszym pacjentem. Również powalczyłem z napięciem linki gazu i postanowiłem zabrać się za to irytujące przerywanie na wyższych obrotach. Najpierw na próbę zmieniłem wężyk paliwowy na ten od niebieskiego (bez fitra). Efekt? Żaden :/ Potem pomyślałem, że może masa zaśniedziała albo coś, więc oczyściłem styk masy z ramą oraz dałem nową nakrętkę i podkładki. Niestety wciąż bez zmian. Musiałem więc zmierzyć się z nim.... Tak, zabrałem się za przegląd zapłonu. Pierwsze co mnie zdziwiło to niemal zerowa przerwa na platynkach ![]() . . . . . . . Zniknęła iskra ![]() Nosz kurrrrr, jeszcze tego brakowało. Próbowałem z różnymi przerwami, od większych do tych praktycznie zerowych. Iskra po prostu wyszła i nie powiedziała kiedy wróci -,- Czasem coś na platynkach przeskoczyło, ale nic poza tym. Na dodatek odkąd zacząłem grzebać przy platynkach to zaczęło się już ściemniać a niedługo po tym zaczął padać deszcz.... Na szczęście wszystko robiłem pod tym pseudo daszkiem gdzie stoją moje maszyny, więc aż tak mokro nie było. Tak siedząc w romantycznym nastroju, który podkręcał padający deszcz i oświetlenie składające się wyłącznie z dwóch latarek, postanowiłem iść do domu po drugie platynki, bo te i tak wyglądały na zmęczone (w końcu są oryginalne i kto wie czy nie fabryczne). Oczywiście szczęście musiało mi dopisać i za żadne skarby nie mogłem ich znaleźć. Odpuściłem temat i postanowiłem wypróbować starą metodę "Jeśli coś nie działa, to rozbierz to i złóż ponownie." . Nie uwierzycie, ale po rozebraniu, wyczyszczeniu i złożeniu iskra wróciła. Ustawiłem przerwę i odpaliłem Ogara. Koniec końców w zasadzie wróciłem do punktu wyjścia bo jak przerywał tak dalej skubany przerywa. Jak już znajdę więcej czasu to zabiorę się za to ponownie. W międzyczasie może znajdę zaginione platynki, bo te mimo iż oryginalne to wyglądają na przepracowane i być może to ich wina. Z drugiej strony właśnie pomyślałem, że podobne objawy miałem jak padł mi kondensator ![]() ![]() ![]() ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Błażej - 25-11-2014 00:41:15 No mam i nikt nawet nie chce go kupić |