![]() |
Komar Frankenstein, czyli wykopek. - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Komar Frankenstein, czyli wykopek. (/showthread.php?tid=41805) |
RE: Komar Frankenstein, czyli wykopek. - VRka :D - 12-10-2016 05:41:48 Podziwiam za chęci ![]() Mocno kibicuje w odbudowie ![]() RE: Komar Frankenstein, czyli wykopek. - Suwmiarka - 18-10-2016 17:14:07 No jak na razie to z Komara (pierwotnego) pochodzi sama rama, ale to i tak dużo jak na jego stan. Choć bardzo lubię Komary to odbudowy tego egzemplarza chyba bym się nie podjął... A co do silnika to ja jednak szukałbym go. Miałem parę lat temu miałem silnik z urwanymi uchwytami (nie wiem dlaczego - może ktoś przy wyciąganiu nie chciał odkręcać z ramy tylko go wyrwał?) no ale do rzeczy - uważam, że mocowania silnika nie są aż tak mocne, jeśli tuleje są nieodpowiednie to pod wpływam drgań mocowanie nieco osłabia się, zwykle jednak wytrzymuje. Tu doszły jeszcze niekożystne warunki "przechowania". Gdzieś czytałem (chyba na Fb), że ktoś w tego Komara zawadził pługiem. Może właśnie wtedy nastąpiło oderwanie silnika od ramy RE: Komar Frankenstein, czyli wykopek. - rafi555 - 18-10-2016 18:19:45 przedni błotnik nie z tego roku RE: Komar Frankenstein, czyli wykopek. - RaszkoV - 16-10-2018 22:04:28 Przepraszam za odkop , ale czy coś dzieje się z komarkiem ? ![]() RE: Komar Frankenstein, czyli wykopek. - krystian276 - 09-12-2018 13:32:20 (16-10-2018 22:04:28)RaszkoV napisał(a): Przepraszam za odkop , ale czy coś dzieje się z komarkiem ? Witaj, muszę przyznać, że został skradziony spod płotu... ![]() RE: Komar Frankenstein, czyli wykopek. - klodian2002 - 09-12-2018 13:56:08 Szkoda :/ Projekt miał potencjał. Najciekawszy projekt na całym forum ![]() RE: Komar Frankenstein, czyli wykopek. - krystian276 - 09-12-2018 14:14:45 Mnie tylko zastanawia co kogoś kierowało kradnąc akurat tego spawaka xD Przecież tam stał jeszcze ogar 200 bez koła i silnika :v To musiało być zdziwko niezłe jak sie okazało jakie to pospawane, niestety na pobliskich złomach tego nie było nigdzie. |