![]() |
"Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D (/showthread.php?tid=30460) |
RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - KubaBDG - 25-06-2015 01:59:27 Ty akurat tak nie, ale po trochu też. To tak napisałem ogólnikowo bo dużo da się takich faktów na forach zauważyć Wysłane z mojego HUAWEI Y550-L01 przy użyciu Tapatalka RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 25-06-2015 02:16:51 Ja już nauczyłem się podchodzić do tematu spokojnie ![]() ![]() ![]() ![]() No i przez tą gadkę chyba wezmę się w końcu za ten nieszczęsny wahacz. Już widzę jak "szybko" zejdzie ta ośka ![]() ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - KubaBDG - 25-06-2015 10:24:40 Ja ze swoją oska walczyłem spory kawal czasu Wysłane z mojego HUAWEI Y550-L01 przy użyciu Tapatalka RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - kadetmen - 25-06-2015 12:10:14 Skoro masz duże luzy ,to jest większe prawdopodobieństwo,że wyjdzie łatwiej .U mnie wyszła dość łatwo ,wystarczyło raz mocno w nią uderzyć ,żeby puściła .Pamiętaj też o tych tulejkach : http://allegro.pl/romet-komar-ogar-tulejka-metalowa-ramy-wahacza-i5450604871.html ,bo w końcu w nich jest umieszczona oś wahacza i też się zużywają . RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Barto5050 - 25-06-2015 12:10:43 (25-06-2015 00:55:27)Komar_126 napisał(a):(25-06-2015 00:46:26)Barto5050 napisał(a): O luju ale krzywy ogar . I cały wydech z prętem jest zbyt blisko motoru Ja tylko mówie to co widze i mam prawo wyrazić swoje zdanie na tym forum RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Taśma - 25-06-2015 12:12:41 palnik i młotek. z lakieru nic nie zostanie ale nadal będzie oryginał przecież! A co do pokraczności tego Ogara... Z mojego się nabijałeś że gówno bo tu luźne tu podrapane, w tej chwili masz tą samą religię. Chociaż stwierdzam, że mój był w lepszym stanie. Odp: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - KeiSangi - 25-06-2015 15:20:38 Znowu się będziecie kłócić, zostawcie tego w spokoju, pojeżdżajcie po moim. RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Komar_126 - 25-06-2015 20:53:26 (25-06-2015 12:10:43)Barto5050 napisał(a):(25-06-2015 00:55:27)Komar_126 napisał(a):(25-06-2015 00:46:26)Barto5050 napisał(a): O luju ale krzywy ogar . I cały wydech z prętem jest zbyt blisko motoru Czy ja Ci bronie? RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Marwerick - 26-06-2015 00:05:46 męcz oś wd-40 przez kilka dni i zaopatrz się w porządny młotek i coś do wybijania bo ja w moim też miałem problem żeby oś wybić pomimo ze mi tył pływał . Odp: RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Latos - 26-06-2015 00:17:10 (26-06-2015 00:05:46)Marwerick napisał(a): . A niech mnie ch*j strzeli RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 26-06-2015 00:22:57 Z ośką to będziemy myśleć jak będzie czas i rada. Ale też myślałem nad WD i młotem. Nic do stracenia nie mam ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Marwerick - 26-06-2015 00:27:23 no nie będziesz palił palnikiem lakieru chociaż . RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Quake96 - 26-06-2015 00:29:42 Tu już nawet nie chodzi o to że lakier jest oryginalny, bo nie w tym rzecz. Chodzi o to, że i tak już wystarczająco jest "zmęczony" a jakbym miał teraz robić jakieś zaprawki to po całości, albo najlepiej oddać do lakierowania. A to za duża kasa dla mnie na tą chwilę ![]() RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - Marwerick - 26-06-2015 00:42:56 mój tak samo jeździ taki jaki był w temacie(tym moim) ma cały czas taki sam kolor i w tym samym stanie RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D - jurek_j - 26-06-2015 21:20:08 Najpierw poluzować nakrętki, w sumie z jednej strony wykręcić nakrętkę. Z drugiej strony kontra i obrócić parę razy w koło, potem WD-40 czy inny penetrator na miejsca łączeń i wybijanie osi, z okręcaniem co jakiś czas, żeby ściąć rdzę. Czasochłonne, ale prawie bezinwazyjne i skuteczne. Oś wahacza w MZ Trophy tak wybijałem. |