Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Simson- opłaca sie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Siema
Opłaca sie wziąść tego sima? Wał wytrzyma i łożyska? http://allegro.pl/simson-s51-enduro-okaz...72883.html
Za 1500 możesz kupić o wiele lepszego Simsona, więc ja bym na twoim miejscu jest to wszystko przemyślał.
Wiem że cena za wysoka, ale głównie chodzi mi o to że jest wstawiony cylek 80ccm i czy łożysk co chwila nie bedzie trzeba zminiać.
Bierz go! Wink
(23-12-2012 23:39:42)gerwi123 napisał(a): [ -> ]Bierz go! Wink

I co masz teraz zacieche bo nabiłeś jednego posta do przodu? Prosze o niepisanie tego typu komentarzy w tym temacie bo każdy będzie zgłaszany.
Ja bym go brał, ale zaraz pistolet i czerwona farba Big Grin . Takie bezsensowne nabijanie postów to se można wsadzić nie powiem gdzie . Na serio realna cena simsona, bierz Big Grin
Realna cena za simsona po lakierowaniu.

Za to 1000zł możesz dać.
hmm bak pogięty, od razu do wymiany, motorek cały do lakierowania.
Może tego tak nie widać, ale to skarbonka jest, za 1000-1200zł możesz go brać.
Tak serio to wydaje mi sie że to żadna 80tka tylko 60 i ktoś albo przesadził albo pomylił sie.
Stan średni, max 1000 można dać
Poza tym zerwanym gwint na kolanko, silnik malowany srebrzanka... ogólnie motor do remontu
Na twoim miejscu nie brał bym go z kilku powodów:1.Bak jest pogięty2.Lakier zniszczony.3.Zerwamy gwint.3.Silnik pomalowany.
Jak byś się bardzo na niego napalił to 1000zl tyle jest wart
Ja bym nie dał więcej jak 1000zł. Za 1500,- można dostać dużo, dużo lepsze egzemplarze! I enduro!Tongue
Za 1000 zł bym go nie brał zobacz na nóżki kierowcy jakie powyginane na pewno przyspawane widać że
nie miał łatwo. Jeśli ktoś wstawia cyla 80 musi rozwiercać kartery spytaj się czy rozwiercał wątpię dziwi mnie to że niby ma cylek na dotarciu a już z oberwanym gwintem .
Stan jest masakryczny moim zdaniem jest warty 700 -800 zł .
Popatrz sb na niego, wszystko krzywe, nie wiem jak "normalną" jazdą da się doprowadzić do takiego stanu motocykl choć właściciel by się wypierał to on pewnie był dość ostro jeżdżony. Miał dużo gleb widać po wgięciach, przegięciach itp. Ja bym szrota nie brał bo niby "dobry" simson a w jego cenie można mieć lepsze może nie enduro ale wsiadasz i jedziesz.
Zależy jakie ma łożyska na wale, ja ma standardowe i kręci się na wysokie obroty to po jakimś czasie mogą paść cena nie jest taka wysoka tym bardziej że jest cylek 80 który kosztuje ok.300-400zł nowy Wink Ogólnie to wizualnie musiałbyś go zrobić tzn. gdzie nie gdzie pomalować polerkę zaliczyć i do tego nowe naklejki a i jeszcze chromy wypolerować Big Grin A z silnikiem to ja bym miał dalekie plany :F
Ps. I tak by nie dał 1500 bo to jest za dużo, 1000/1200 to max, ja mam teraz okazje kupić sr50 całego oryginalnego bez rdzy za 800zł Big Grin
Poszukaj sobie innego.. nie opłaca się go brać niby kapitalka coś tam coś tam a może być wszystko na chińskich częściach.. a do tego ten stan wizualny..
Stron: 1 2
Przekierowanie