Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: jaki lepij kupić motory simson s51 enduro w orgnale czy romet ogar 200
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Skuteer kup.
skuter chiński bubel ale jak poszanujesz 15 000 km zrobisz bezawaryjnie, ja już mam ok 15 500 km i jak do tąd mnie nie zawiódł Big Grin
Tak 15k. Na przyczepce albo w busie...
naveintre Bez obrazy ale jak się dba tak się ma, jedynę co mi siadło w skutrze to moduł za który w sklepie wycenili mi 15 zł
china sie rozleci po 15k z przyczyn naturalnych Tongue
naveintre to zależy na jakiego trafisz.. i czy będziesz o niego dbał bo jeden może być taki że jak wyjedziesz z salonu padnie coś a drugi może być taki że będziesz jeździł cały czas bezawaryjnie..(pomijając różne duperelki)
Ogólnie chinola bym nie kupił ze względów że mało to idzie :] a do tematu to bierz simsona jak masz kasę a jak nie masz kasy i lubisz się bawić w mechanika to kupuj ogara :]
No fakt faktem skuter chiński to najgorsza jakość wykonania Big Grin śruby tam są takie że jak chcesz dokręcić to szczekają Big Grin
kupie Simsona s51 Enduro lepiej na tym wyjde Tongue
Jak chcesz . Ja Simsona nie wziąłbym nigdy na 100 % już wole chińskie gówno dla dziecinady niż Warczyburga . Ogara bierz, przy malowaniu ramy i reszty nadwozia uporasz się z elektryką a z Warczyburgiem raczej nie . Bierz Ogara, look: ? Co polskie to dobre !
Zależy po co Ci ma służyć motorower. Jeśli będzie to tylko taka maszyna którą będziesz chciał sobie dla przyjemności pojeździć raz w tygodniu to bierz ogara, bo to sprzęt przede wszystkim: Tani w zakupie, tani w eksploatacji, tani w ewentualnej odbudowie i jeśli trafisz na dobry egzemplarz i będziesz o niego dbał to niezawodny, bo mi powiem szczerze ani razu nie zdarzyła się w ogarze usterka która nie wiązała by się z moim zaniedbaniem. Kolejna zaleta ogara, to to, że jeśli ma się coś zepsuć to raczej nie dzieje się to z dnia na dzień, ogar zaczyna przerywać, słabnąć, a dopiero potem ostatecznie odmówi posłuszeństwa, dzięki temu zawsze jesteś w stanie na czas usunąć usterkę i uniknąć nieprzyjemności w trasie. Poza tym ogar 200 jest w miarę wygodny w obsłudze np ustawianie zapłonu jest w nim naprawdę proste, dobrą opinię psuje jednak gaźnik, który moim zdaniem jest dość kłopotliwy w obsłudze. Sam przez miesiąc jeździłem ogarem na trasie 20 km dziennie i nie sprawił większych problemów, oczywiście co sobotę robiłem ogólny przegląd ogara. Jeśli weźmiesz Simsona, to z pewnością będzie on bardziej niezawodny od ogara, bo po prostu jest on wykonany z większą dbałością i precyzją, elektryka jest również bardziej rozbudowana, bo pewnie ma takie coś jak kierunkowskazy w późniejszych wersjach można było spotkać żarówkę halogenową w przedniej lampie. Simson może mieć również zapłon elektroniczny który jest zdecydowanie lepszy niż platynowiec. Przede wszystkim w simsonie masz o wiele lepszy wybór części zarówno seryjnych jak i tuningowych, możesz bez problemu zwiększyć osiągi silnika, nawet w taki sposób, że nie jeden dzisiejszy skuter nie da rady simlowi. W Simsonie możesz wybierać między częściami wysokiej jakości, a badziewnymi podróbami, w ogarze ciężko jest dostać dobrą jakościowo cześć, bo w większości są to niskiej jakości zamienniki.
Simson to skarbonka bez dna, wiem coś o tym bo mam swojego i co jakiś czas trzeba coś w niego włożyć Big Grin Jak tak zliczyłem koszta to kupił bym sobie Aprilia Rs50 ten nowszy rocznik Tongue Ogarek jest dobry do odrestaurowania bo nie dosyć że ma mało elektryki to silnik jest prosty jak drut Big Grin
Stron: 1 2
Przekierowanie