w takiej konfiguracji kierunki będą się ciągle palić
Cytat:w zasadzie żelówki do końca nigdy nie wyładujesz,- zawsze coś na nim zostanie no chyba że pusty zostawisz na rok, ale w sumie akum zwykły od żelówki rużni sie tylko tym że tego pierwszego nie położysz w każdej pozycji
Jak masz pisać takie bzdety to nie pisz wcale.
Aku żelowe wymaga ładowania ładowarka stabilizowaną i nie można ładować go za wysoki napieciem i zbyt wysokim prądem.
Jest bardziej "długowieczny" od kwasowego ale przy odpowiednim ładowaniu i warunkach eksploatacji. Żelowy gorzej znosi niskie temperatury i głębokie rozładowanie ale jest bardziej odporny na przechyły i wstrząsy. Żelowy może pracować na boku czy w przechyle ale nigdy "do góry nogami"!
Kwasowy znowu a wiekszą tolerancje na ładowanie i jest bardziej odporny na głębokie rozładowanie. Do Simsona czy charta lepszy będzie kwasowy(dłużej wytrzyma). Co do zastosowania aku żelowego w ładowaniu samoróbce w jakimś ogarze to lepiej sobie odpuścić. Aku bedzie cały czas niedoładowane i szybko padnie. No chyba ,że wydatek tych kilku ZŁ raz na pół roku czy tam rok to dla nas nie problem to w tedy śmiało można brać żelowy.
Cytat:w zasadzie żelówki do końca nigdy nie wyładujesz,- zawsze coś na nim zostanie no chyba że pusty zostawisz na rok, ale w sumie akum zwykły od żelówki rużni sie tylko tym że tego pierwszego nie położysz w każdej pozycji
Jak masz pisać takie bzdety to nie pisz wcale.
Aku żelowe wymaga ładowania ładowarka stabilizowaną i nie można ładować go za wysoki napieciem i zbyt wysokim prądem.
Jest bardziej "długowieczny" od kwasowego ale przy odpowiednim ładowaniu i warunkach eksploatacji. Żelowy gorzej znosi niskie temperatury i głębokie rozładowanie ale jest bardziej odporny na przechyły i wstrząsy. Żelowy może pracować na boku czy w przechyle ale nigdy "do góry nogami"!
Kwasowy znowu a wiekszą tolerancje na ładowanie i jest bardziej odporny na głębokie rozładowanie. Do Simsona czy charta lepszy będzie kwasowy(dłużej wytrzyma). Co do zastosowania aku żelowego w ładowaniu samoróbce w jakimś ogarze to lepiej sobie odpuścić. Aku bedzie cały czas niedoładowane i szybko padnie. No chyba ,że wydatek tych kilku ZŁ raz na pół roku czy tam rok to dla nas nie problem to w tedy śmiało można brać żelowy.
Ja u sb mam podłączone tak jak narysowałem w schemacie poniżej, po prostu podłącz tylko te dwie wtyki równoległe do sb tak jak na schemacie i powinno płynnie działać, nic ci na pewno nie popali
A ten 3 pin w przerywaczu to do czego? To żeby jakąś kontrolkę od kierunków podłączyć ?
Jak kupowałem akumulator do skutera to sprzedawca powiedział mi że że jeżeli jeżdżę w zimie to lepszy będzie żelowy bo lepiej znosi niskie temperatury, sam już nie wiem
motoryniarz123 to sprzedawca gadał głupoty.
ja aku będę doładowywał ładowarką co jakiś czas . ale napewno jak tak ten przerywacz dam to zadziała?
Na 90 % Powinno sprawnie zadziałać nie martw się nawet jak by nie działało to nic nie popali za to tęczę
(18-12-2012 22:19:10)chart21050 napisał(a): [ -> ]A ten 3 pin w przerywaczu to do czego? To żeby jakąś kontrolkę od kierunków podłączyć ?
Wątpię że ten 3 pin jest od kontrolki, Ale od czego dokładnie jest to nie mam zielonego pojęcia
ja mam oryginalny przerywacz też na 3 wtyki,
Nie mam pojęcia która wtyka to E,B czy też L
Powinny być podłączone dwie wtyku równoległe do sb tak jak już przedstawiłem na zdj u góry
a ma ktoś taki przerywacz?