Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Myślałem nad założeniem sobie czujnika temperatury do mojej MZ. MZ sporo jeździ w mieście a wiadomo trzydziesto kilku stopniowy upał nie służy silnikom z chłodzeniem powietrzem A i gdy jest zimno bez "macania" silnika możemy łatwo określić czy już jest rozgrzany. Myślałem nad użyciem takiego termometru: http://allegro.pl/termometr-panelowy-tab...47712.html
I teraz parę pytań:
Czy taki wyskalowany do 300C starczy?
Gdzie przymocować ten czujnik? Do cylindra głowicy? Z przodu z tyłu cylindra? I czym przymocować czujnik? Żadne spawanie nie wchodzi w grę. Poxipol wystarczy?

Tak serio ma to sens ? MZ jak ma ustawiony zapłon i gaźnik nie ma prawa sie grzać i w nich ten kłopot nie występuje. Troche zbędny gadżet

Używając wyskalowanego do 300*C na 100% braknie skali(ale zależy od miejsca w którym zamontujesz czujnik).

Czujnik najlepiej byłoby wsadzić w wykonany odwiert w cylindrze, jezeli już z zewnątrz to musiałby być schowany od strony gaźnika tuż przy samym cylindrze i Poxipol nie wystarczy ponieważ słabo przewodzi ciepło.

300 powinno starczyć, powinien być umieszczony z tyłu cylindra ( a najlepiej gdzieś bliżej tulei, ale tego już nie zrobisz ), nie wiem czy poxipol wystarczy, ale osobiście to bym wywiercił w żeberkach małe dziurki i wbił ten "czujnik" w nie