02-12-2012, 23:55:20
Mam go od 2009 roku. Na początek trochę jego historii bo ten egzemplarz miał dość zawiłą. Wiem że został kupiony w czerwcu 1988 w Toruniu. I potem nic o nim nie wiem do roku 2001, kiedy został skonfiskowany za brak dowodu, przeglądu, OC i za zły stan techniczny na parking policyjny, gdzie gnił pod chmurką do 2006 roku. W 2006 odkupił go stamtąd poprzedni właściciel i go odremontował. Po remoncie właściciel nim nie jeździł i stał w wilgotnej szopie 3 lata. Remont był właściwie na sztukę i lakier jest spaprany, przez niewyczyszczenie go z rdzy przed malowaniem. Do tego jeszcze był to szczepan z dwóch albo trzech Ogarów (teraz to w sumie z 10 ale co tam ). Z orginału zostały mu tylko rama wahacz i parę pierdół. Mechanika też była zrobiona "byleby jeździł", no i do tego bagno w papierach Gdybym miał go kupować teraz, nigdy bym go nie kupił.
Zdjęcie jakiś tydzień po zakupie (już w miarę ogarnięty, nowe opony, wyczyszczony) 2009 rok
2010 rok
2011 rok
2012 rok
Teraz moge zacząć litanię co w nim zrobiłem
Wymieniony cały zapłon, wymiana silnika, potem jego remont, podokupywane: lepsze schowki, siedzienie, reflektor, przełączik krótkie-długie, kolanko, hamulce, opony, przedni widelec, chlapacze, przedni błotnik, tylna zębatka, koła,klakson, hamulce, łożyska w kołach,guma na bak, podnóżki, linki, cały zapłon (nowy) i elektryka (zrobiona od nowa). Było tego jeszcze multum, ale już wyleciało mi z głowy.
Po batalii z wydziałem komunikacji udało mi się go zarejestrować w 2012. Niestety była to dosłownie batalia, bo jedyny papier, który na niego miałem to faktura nabycia ruchomości z urzędu skarbowego (ze źle wpisanym rokiem produkcji , który potem trzeba było odkręcać i stara tablica rejestracyjna. Ale na szczęście udało się.
Co do planów na przyszłość muszę jeszcze dokupić kilka pierdół typu klamki, nóżka hamulca tylnego, naklejki, ślimak, i maluje go w jego orginalny kolor zielony metalik. Na dniach muszę mu zrobić aktualne foto bo teraz wygląda inaczej niż na wiosnę. Mam nadzieje że nie zanudziłem dłuuugim opisem
Zdjęcie jakiś tydzień po zakupie (już w miarę ogarnięty, nowe opony, wyczyszczony) 2009 rok
2010 rok
2011 rok
2012 rok
Teraz moge zacząć litanię co w nim zrobiłem
Wymieniony cały zapłon, wymiana silnika, potem jego remont, podokupywane: lepsze schowki, siedzienie, reflektor, przełączik krótkie-długie, kolanko, hamulce, opony, przedni widelec, chlapacze, przedni błotnik, tylna zębatka, koła,klakson, hamulce, łożyska w kołach,guma na bak, podnóżki, linki, cały zapłon (nowy) i elektryka (zrobiona od nowa). Było tego jeszcze multum, ale już wyleciało mi z głowy.
Po batalii z wydziałem komunikacji udało mi się go zarejestrować w 2012. Niestety była to dosłownie batalia, bo jedyny papier, który na niego miałem to faktura nabycia ruchomości z urzędu skarbowego (ze źle wpisanym rokiem produkcji , który potem trzeba było odkręcać i stara tablica rejestracyjna. Ale na szczęście udało się.
Co do planów na przyszłość muszę jeszcze dokupić kilka pierdół typu klamki, nóżka hamulca tylnego, naklejki, ślimak, i maluje go w jego orginalny kolor zielony metalik. Na dniach muszę mu zrobić aktualne foto bo teraz wygląda inaczej niż na wiosnę. Mam nadzieje że nie zanudziłem dłuuugim opisem