Takie pytanie - jeśli miałbym na pojeździe zamocowaną starą tablicę (czterdziestoletnią, chociażby), której numery nie miałyby nic wspólnego z pojazdem, to ktoś się może poważnie przyczepić? Jak lato przyjdzie to mam parę pomysłów na zdjęcia "historyczne" i wolałbym wiedzieć, czy tablicę mogę sobie zamocować wcześniej czy dopiero na miejscu...
Mysle ze dopiero na miejscu. Jesli CIe sprawdza bedziesz mial problem bo masz "lewa tablice", jesli Cie nie sprawdza to nic Ci sie nie stanie. W swietle prawa nie mozesz tego zrobic, bo tablica nie jest od pojazdu i tak jak napisales nie ma z nim nic wspolnego.
jest to tak samo uważane jak kradzież tablicy albo pojazdu za to jest paragraf
Nie radziłbym,jak Cię złapią będziesz miał duży problem typu mogą stwierdzić ze tablice są skradzione.
W takim razie postaram się wymyślić jakiś szybki system zmiany tablicy
A tak swoją drogą, wie ktoś, jak zarejestrować Jawę bez dokumentów? Przebijać numerów bym nie chciał, bo mam piękne fabryczne ze szwabską tabliczką, a na żółte także jakoś mi się to nie widzi (drogo).
Niestety nie da się zarejestrować bez papierów.
A na zabytek, jakbym próbował? Rejestrował ktoś? Bo artykuły już jakieś czytałem, ale wszystko jakieś pomieszane - raz gadają o zasiedzeniach, raz o zaświadczeniach rzeczoznawców...
Tak rzeczoznawca muśi stwierdzić czy motor jest orginalny,muśi mieć jak sie nie mylę 85% częsci orginalnych.Jest to bardzo drogie i czasochłonne rozwiązanie.Ale jak masz pieniądze to warto.
Może zarejestruję, ale w przyszłości... Bo póki co to remontuję, a od razu po remoncie mi rejestracja nie potrzebna!
Ogólnie cała sprawa kosztuję ok.1000zł
Tablicę doczep na miejscu, dostaniesz mandat (o ile masz 17 lat skończone) za poruszanie się pojazdem niedopuszczonym do ruchu i go odholują jak będą niemili i zabulisz ostro.
Co do rejestracji - polecam na UNIKAT, mega taniej jak na zabytek, a też dostaniesz białą tablicę i dowód. Tylko musisz mieć 100% pewność, że Twoja Jawka jest wyrejestrowana! jeżeli nr ramy jest już w systemie to po ptokach. Musisz też mieć dowód własności, umowę K-S czy tam rachunek ze złomu, inaczej tylko sądowne potwierdzenie własności, a to troszkę trwa i dopiero wtedy rejestracja.
Umowę kupna mam, dziadowską ale zawsze. Rejestracja na unikat? Nie słyszałem...
(29-11-2012 23:40:07)Artur napisał(a): [ -> ]Umowę kupna mam, dziadowską ale zawsze. Rejestracja na unikat? Nie słyszałem...
Droga na początku taka jak na zabytek - idziesz do rzeczoznawcy, który wystawia opinię, że pojazd jest unikatowy i ma znaczenie dla historii motoryzacji.
musi być w bdb stanie technicznym i dość oryginalny. To zaświadczenie kosztuje mniej niż opinia na zabytek i tylko ono wystarczy i umowa K-S żeby zarejestrować. Oczywiście przed pójściem do WK przegląd.
Który rok prod Twoja jawka?