Siema, wpadłem na pomysł by pokazać najgorsze drogi jakie się widziało. Piszcie i dawajcie zdjęcia
o to droga tuż za granicą polsko/ukraińską:
http://www.youtube.com/watch?v=xIcBaow_dYk
na mapie oznaczona jako jedna z główniejszych
O shit to nawet w Polsce takich nie ma
(13-11-2012 20:26:23)alek736 napisał(a): [ -> ]O shit to nawet w Polsce takich nie ma
ogólnie cała ukraina tak wygląda poza największymi miastami
Oooo nie chciał bym tam mieszkać
Poczekajcie aż do Gorzowa wrócę to zrobię tam fotki !
najgorsze drogi jakie widziałem - GORZÓW WLKP.
Jeździłem z ojcem TIR'em po Ukrainie, Rosji, Białorusi i muszę przyznać że fes główne drogi w dużych miastach są zajeb*ste, ale jak już się wyjedzie z miasta to zaczyna się bieda i nędza. Potraficie sobie wyobrazić że np. na Ukrainie są zakłady mięsne gdzie nie ma dostępu do bieżącej wody? Nie?! A jednak widziałem takie na oczy. Raz robiliśmy pauzę na takim właśnie, chłodnia zaczęła się odszraniać i jakiś gostek zaczął się kąpać pod wodą kapiącą z niej... Niby dla nas śmieszne ale na wschodzie jak najbardziej prawdziwe.
co tam trzęsienie ziemi przeszło?
(13-11-2012 20:26:23)alek736 napisał(a): [ -> ]O shit to nawet w Polsce takich nie ma
pewnie by się nawet gorsze znalazły, jak to w polsce.
Jesteśmy przecież nr1 w niepłaceniu abonamentu, także co najgorsze to nasze
UMARŁEM
(13-11-2012 20:47:47)Feiro napisał(a): [ -> ]Jeździłem z ojcem TIR'em po Ukrainie, Rosji, Białorusi i muszę przyznać że fes główne drogi w dużych miastach są zajeb*ste, ale jak już się wyjedzie z miasta to zaczyna się bieda i nędza. Potraficie sobie wyobrazić że np. na Ukrainie są zakłady mięsne gdzie nie ma dostępu do bieżącej wody? Nie?! A jednak widziałem takie na oczy. Raz robiliśmy pauzę na takim właśnie, chłodnia zaczęła się oszraniać i jakiś gostek zaczął się kąpać pod wodą kapiącą z niej... Niby dla nas śmieszne ale na wschodzie jak najbardziej prawdziwe.
masz racje ja z rodzicami też jeżdżem dużo po wschodzie i bieda jaka tam panuje jest nie do opisania
U mnie jeden odcinek drogi przez rok wyglądał podobnie, dodatkowo porobiły się spore garby, ale kilka dni temu zerwali asfalt i będą nowy kłaść, w końcu
Jak nowy asfalt to niezła miejscówka do jeżdzenia rometem
A ja mieszkam na zachodzi i w moim miasteczku zotsał już tylko 200metrowy kawałek złej drogi a tak wszyściutko prościutkie ja stół.Jest gdzie pośmigać
U mnie pod domem taka droga niestety jest :/
U mnie koło domu jest w zasięgu kilkadziesięciu kilometrów jest droga jak stół. Ale odcinek mojej drogi do szkoły jest asfalt jak na filmie
więc nie jeżdze do szkoły ogarem