Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wężyk od paliwa.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nurtuje mnie wciąż jedno pytanie. A mianowicie: Czy wężyk w romecie (w moim przypadku Chart) powinien być wypełniony cały paliwem czy powinien powili lecieć po ściankach?

Pytam się gdyż często mi się zdarza, że chart przerywa z braku paliwa. Gdy chwilę odczekam aby zleciało jedzie dalej. W skuterach i nowszych maszynach paliwo zapełnia cały wężyk np. w Derbi Senda.

Proszę o odpowiedź jak powinno być poprawnie z tym wężykiem albo jak jest u was.
U mnie wężyk nie jest wypełniony tylko paliwo leci po ściankach, ale to może dlatego że mam filtr paliwa w którym cały czas jest dużo benzyny.
Myślę że jeżeli Ci przerywa to wężyk powinien być choć trochę wypełniony.
A czysciłes kranik może to od tego?
a) Jeśli nie masz filtra to przeczyść kranik i wyreguluj gaźnik.
b) Jeśli masz filtr, to sprawdź czy ma przepustowość odpowiednią i czy jest zamontowany w dobrą stronę. Jeśli nie pomoże-punkt a.
c) Może w dodatku wężyk ma za małą średnicę?

W Rometach zwykle paliwo "idzie po ściance" i zbiera się nad samym gaźnikiem. Filtr pełni dodatkowo rolę bufora, w którym zbiera się paliwo i zasysa w chwili większego przerobu.
(18-10-2012 19:49:01)Kaskader na komarze napisał(a): [ -> ]A czysciłes kranik może to od tego?

Kranik nowy nie dawno kupiony.

(18-10-2012 19:53:23)nie_mientki napisał(a): [ -> ]a) Jeśli nie masz filtra to przeczyść kranik i wyreguluj gaźnik.
b) Jeśli masz filtr, to sprawdź czy ma przepustowość odpowiednią i czy jest zamontowany w dobrą stronę. Jeśli nie pomoże-punkt a.
c) Może w dodatku wężyk ma za małą średnicę?

W Rometach zwykle paliwo "idzie po ściance" i zbiera się nad samym gaźnikiem. Filtr pełni dodatkowo rolę bufora, w którym zbiera się paliwo i zasysa w chwili większego przerobu.

Wężyk ma średnicę 6mm jak się nie mylę. Czyli paliwo powinno się zbierać około 2 - 3 milimetrów na dnie wężyka tak? Ogólnie jak dodaje gazu to idą bąbelki do góry w wężyku w kierunku zbiornika paliwa.
No nie bardzo. Mi się zbiera ze 2-3 centymetry nad gaźnikiem i gdy odkręcę gaz na maksa powoli ten poziom się obniża, po odjęciu gazu wraca do tego stanu.
6mm węża wydaje się odpowiednie.
u mnie nie wiem jak jest bo mam czarne wezyki w rometach ale moze masz zabardzo dokrecony kranik i dlatego dostaje zamało paliwa,kolega tez tak miał i w ogarze ze miał zabardzo dokrecony kranik a tyvh 2 sróbkach i mu strasznie przerywał.
Dmuchając w kranik odkręć go na otwarty potem na rezerwę zamknij go i przestań dmuchać. Wg mnie to powinno pomóc bo tak to nie wiem może masz gaźnik przytkany. Gaźnik masz od charta oryginalny?
to że masz kranik nowy to nie znaczy że masz czysty bak.
(18-10-2012 21:25:28)gabriel0 napisał(a): [ -> ]Dmuchając w kranik odkręć go na otwarty potem na rezerwę zamknij go i przestań dmuchać. Wg mnie to powinno pomóc bo tak to nie wiem może masz gaźnik przytkany. Gaźnik masz od charta oryginalny?

Kranik kupiłem nie oryginalny chińskie chyba jakiś ale do Rometa. Stary strasznie przeciekał.

(18-10-2012 21:51:28)Tasiemiec napisał(a): [ -> ]to że masz kranik nowy to nie znaczy że masz czysty bak.

Bak nie czyszczony, syf w nim jest ale nie obcinałem tych rurek od kranika więc nie powinien tak szybko się zapchać. Na rezerwie jeszcze nie jeździłem nim. Jutro po szkole napiszę coś więcej może uda mi się to jakoś naprawić.

Co do gaźnika to mam oryginalny 14MC ale za bardzo nie wiem jak go wyregulować. Nie do końca wiem jak działa ta śrubka od regulacji mieszanki paliwa. Może ktoś będzie wiedział, w którą stronę dodaje więcej paliwa, a w którą powietrze?
Jak masz syf w baku to nawet to że nie obetniesz rurek to też ci zatka kranik. Podczas wstrząsów osad wypłynie do góry z paliwem i go zassie do kranika.
Więc tak. Wczoraj pojechałem z kumplem się przejechać i zgasł mi po około 200m. Po rozebraniu pływaka, paliwo nie leciało nawet po odkręceniu kranika. Dopiero odkręcenie wlewu paliwa dało rezultat. Założyłem pływak i odpaliłem go na pych z górki. Dojechałem z powrotem do domu te 200m i znowu zgasł. Zauważyłem wówczas, że zakręcony mam kranik ale paliwo w wężu stoi w miejscu (prawie cały wężyk). Po odkręceniu kranika połowa wężyka natychmiast spłynęła w dół do pływaka i od tej pory normalnie motorek już jeździł. Zrobiłem nim 10km i nic nie przerywało. Całą tą kombinacje powtarzam zawsze gdy chcę go odpalić po całym dniu postoju Wink

Gdzie leży tu problem to nie mam pojęcia.
Przekierowanie