Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Malowanie proszkowe?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Już kilka razy słyszałem, jak wiara maluje Romety proszkowo. Ja się pytam - czy tak można, czy warto oraz jak to wychodzi?
Można ale to sporo kosztuje, warto jeśli kogoś na to stać, wychodzi ładnie ale musi być zrobione profesjonalnie. W związku z czym nie jest tanieBig Grin
Z tego, co czytałem, ceny wahają się w granicach 100-300 zł, więc mniej więcej tyle samo, ile za lakierowanie. A malował ktoś tak swój pojazd i mógłby zaprezentować wynik? Których części malować takim sposobem nie wolno?
(30-09-2012 21:43:56)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Można ale to sporo kosztuje, warto jeśli kogoś na to stać, wychodzi ładnie ale musi być zrobione profesjonalnie. W związku z czym nie jest tanieBig Grin

Sporo ? Dobre.

Malowanie proszkowe jest tańsze od barszczu na niedzielny obiad

Artur zobacz sobie mojego charta 211 oraz komara sztywniaka
Oba były całe malowane proszkowo. Cena
komar 200 zł i chart drożej bo koła 80 zł
czyli 300 zł chart wyszedł cały

Poszukaj sobie jak chcesz moich tematów
Komar Sztywniak
Chart 211

Abyś pomalował proszkowo bak musi być on idealny i bez wgnieceń bo do proszku zwykle się nie szpachluje. (czasem szpachlują, ale to jest bardzo drogie)
Ja będę malował tak Ogara, i wcale nie jest tak drogo.
Błażeju, pooglądałem tego sztywniaka... i stwierdzam, że jeśli będę chciał jakiegoś Rometa pomalować, to zamiast bawić się szprajami daję do proszkowego malowania Wink
http://polskajazda.pl/Motocykle/Jawa/Mus...66/1086993

Cała moja jawka jest zrobiona proszkowo.Koszt jest raczej duży bo pod proszek musisz mieć odpowiednio przygotowany element gdyż jest to malowanie pod prądem i nie wystarczy tutaj zmatowanie starego lakieru.Trzeba piaskować.Napewno jest wytrzymały i odporny na prawie wszystko gdyż mam felgi zrobione proszkiem i brudy,smary,kamienie czy błoto nie są straszne wystarczy przetrzeć i czyste.W 100% odporny na odpryski.Polecam zobacz foto z linku
Ta, extra duży. Piaskowanie całej jawki. komara czy wski to koszt max 70 zł
Dla twojej swiadomości koszty usług w zakładzie w którym robiłem Jawkę
Śrutowanie to 45zł /m2 gdzie sam bak to juz będzie te z 45zł nie liczac błotników,mocowań jakiś itp to koszt te 70zł niech będzie.
Koła liczone są 40zł od sztuki nie zaleznie czy samochodowe czy motocyklowe czyli 2x to jest 80zł i same 150zł mamy za piaskowanie.Teraz malowanie:
45zł/m2 koloru.Na cały motorek wyjdzie myśle gdzieś z 3 m2 to będzie 135zł.Jeśli ktoś chce do tego podkład to doplata 10zł za m2.Wypalenie w piecu to jakieś 5zł od detalu.Zakładajmy ze mamy z 10 części :2x błotniki ,2x koła,bak,4x mocowania błotnika itp to koszt 50zł

Czli zamkniemy się w 350-370zł w zależności co kto chce malować.Za 400zł można już kupić jakiegoś rometa z papierami więc zastanów się zanim napiszesz i wprowadzasz w bład.Przechodziłem przez to więc wiem jakie są koszta.Dla porównania za 320zł całe auto pomalowałem więc można uznac ze to drogi interes
aha.
Zrobiłeś jedną jawkę i uważasz się za bożka ?
Ładnie swoją drogą zdarli z Ciebie w tym twoim zakładzie... Malowałem proszkowo kilka motorów, nie każdy był opisany na tym forum i drożej niż powiedzmy 250 zł za jeden motor w całości (częsci tylko z niego bez zapasowych) nie zapłaciłem, więc uważaj co piszesz bo odrestaurowałem już kilka motorowerów

45 zł za samo piaskowanie baku ? ładnie się cenią i ładnie zarobili na tobie. U mnie za piaskowanie baku od motoroweru/motocykla biorą 12 zł. Za pomalowanie baku 30 zł
Skoro zapłaciłeś 380 zł za jawkę to powiem Ci, że nie masz się czym chwalić
Zakład wujka więc wszystko miałem za free.A zrobiłem Komara sztywniaka,Jawkę i teraz jest wsk w trakcie więc tez nie masz się czym szczycić.Może i dałeś 250zł tylko jakośc może zostawiać wiele do życzenia natomiast u mnie po 3 latach lakier jest bez skaz bo jestem pewien że jest dobrze położony i wypalony.Poza tym to odpowiedziałem na pytanie zadane w temacie a nie jestem tu po to by się spierać o głupoty
(01-10-2012 19:21:53)riley2pl napisał(a): [ -> ]nie masz się czym szczycić.Może i dałeś 250zł tylko jakośc może zostawiać wiele do życzenia natomiast u mnie po 3 latach lakier jest bez skaz

Jakość lakieru pokazuję zawsze na zdjęciach. Nie mam nic do ukrycia. Gwarantuję, że lakier jest taki jak twój
sorki za odgrzanie kotleta. Mam pytanie jak jest z widocznością wad blachy pod proszkiem. A mianowicie musiałem kilka elementów zaspawać a potem wyszlifować przez co powierzchnia nie jest za równa. Przy zwykłym malowaniu mozna zastosować szpachle a przy proszku ?? chyba że papier i szlifowanie
Ponoć musi być jakaś specjalna szpachla. Mi baku nie wyprowadzili jak trzeba bo był wgniot.
Stron: 1 2
Przekierowanie