Witam
Mam problem z rometem, wymieniłem uszczelniacze wału i wał. Po tej operacji romet nawet nie chce zaperkotac :/
Iskra jest, kompresja tez, paliwo dochodzi, gaźnik ok, zapłon dobrze ustawiony a on nie daje żadnego znaku życia...
Proszę o pomoc
co to znaczy zaplon ustawiony? (czyli jaki?)
może masz za mało powietrza?
wlej odrobine paliwa do cylindra i kopnij zobaczymy czy dpali jak nie przeczyśc gaznik i wyreguluj jeszcze raz dobrze zaplon
Paliwo wstrzykiwalem do cylindra i nic.
Zaplon jest dobrze wyregulowany, tego jestem pewien.
Gaznik był dzisiaj czyszczony i regulowany i nic...
weź przyrząd do mierzenia kompresji i sprawdź i napisz ile ma
a jaki wał założyłeś? może jest łożysko igiełkowe walnięte no i przez to palił on nie będzie
Może ci kondek poszedł i jest za słaba iskra. A jaką masz iskrę. Ja polecam 95. A może przerwa mała.
ja miałem taką sytuacje że miałem przewód od świecy do **** no i jak wyciągałem to paliła iskrę a jak wsadziłem to tak jak było połączenie to palił a tak to to za boga nie chciał moglem go 1km pchać i nic
a kabel z fajką to u mnie koszt 10zl to nie wiem czy przekroczy to wartość twojego komarka chyba nie
Lub po prostu mogłeś uszkodzić cewkę zapłonową, platynkę, kondka jak kolega wyżej powiedział
Swieca jest 95 i przerwa taka jak w katalogu sprawdzana szczeliniomierzem.
I iskra jest fioletowa wiec chyba dobrze.
Co do kompresji to jutro pozycze od kolegi ten "przyrzad" a dzisiaj to sprawdzałem na "czuja" noi wydaje sie byc dobra.
Robilismy jeszcze dzisiaj z kolega przy tym zaplonie noi teraz zaczyna pyrkotac i sztrzela z tlumika wiec co jest nie tak?
a jak ustawiłeś zapłon?, jak strzela to jest za późny
Jak strzela z tłumika to masz żle zapłon ustwiony przestaw go