Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Remont silnika - parę pytań
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Tak sobie pomyślałem, że jak tego mojego zdezelowanego silnika S38 nie sprzedam, to może go wieczorowo wyremontuję Wink Więc chciałem się zapytać o parę rzeczy:
1) Jak wiemy, remont polega na wymianie bądź usprawnieniu części zużytych bądź uzupełnieniu brakujących Wink Zapewne nietrudno jest znaleźć opis, co się z czym robi, co wymienia, co naprawia itd... Ale mam pytanie - czy macie jakieś rady, jak przy okazji można by usprawnić rzeczony silnik?
2) Jakie części kupować? Chodzi mi głównie o tłoki, cylindry itp... na co patrzeć przy zakupie? Szukać używanych (trochę dużo roboty, koszta pewnie większe, pewność zakupu taka sama Wink) czy patrzeć po nowych? Jakiś firm unikać, czy - przeciwnie - jakieś firmy/sklepy polecacie?
3) Jak przywrócić silnikowi ładny wygląd? Bo mycie w benzynie nie usuwa wszystkich niedoskonałości czy rys Wink A polerka, z tego co wiem, dość szybko "wyparowuje".
4) Jak to jest z tym rozpoławianiem? Niby śrubokręta w połówki wtykać nie wolno, a często czytam rady typu "rozdziel to śrubokrętem" Wink Jak mój silnik rozbierałem, to sobie pomogłem śrubokrętem, ale on łatwo poszedł. Ten jest w gorszym stanie, mógł się bardziej "zlepić".
5) Idzie jakoś uszczelnić śrubę spuszczania oleju? Bo strasznie mi cieknie...
1) Możesz wykonać "tuning wg. Sałka", jeżeli zależy Ci na osiągach. Jeżeli chcesz tylko usprawnić silnik, wypoleruj skrzynię korbową, komorę spalania, denko tłoka, korbowód, kanały i zeszlifuj wszelkie nierówności i wady odlewnicze z tych elementów. Oprócz tego możesz też skorygować niedokładności okien (jeżeli w twoim egzemplarzu są takowe), a także lekko odchudzić tłok i korbowód, oczywiście w granicach rozsądku.

2) Cylinder najlepiej przeszlifować pod nowy tłok produkcji ZMD. W przypadku wału też najlepszym wyjściem jest regeneracja, lub, jeśli twój ma zniszczone czopy/ gwinty, kupno używanego w lepszym stanie, do regeneracji. Jeżeli już koniecznie chcesz kupować nowe części, oczywiście lepszym wyjściem jest szukanie oryginałów. Co do firm/ sklepów, najlepiej jest szukać okazji na allegro.

3) Można rozwiązać ten problem na kilka sposobów- albo polerka, albo szkiełkowanie. Osobiście preferuję czyszczenie za pomocą drobnego piasku z wodą pod ciśnieniem (mam dostęp do takiej maszyny- jbc, PW). Pozostawia to efekt zbliżony do szkiełkowania, ale dużo mniej ingeruje w powierzchnię- bardziej czyści niż zdziera, a rezultat moim zdaniem lepszy.

4) Rozpoławiać najlepiej jest przy pomocy ściągacza. Jeżeli jednak nie chce Ci się wyspawać takowego pod ten silnik, możesz LEKKO popukać w wałki młotkiem gumowym lub drewnianym- ja tak rozpoławiam większość silników. Śrubokrętu możesz użyć tylko do delikatnego rozklejenia przylgni, wkładając go najlepiej w miejsca do tego przeznaczone (takie wcięcia w powierzchni karterów- nie wiem czy w S38 są takowe).

5) Podłóż pod śrubę podkładkę miedzianą i problem powinien zniknąć. Możesz też uszczelnić gwint uszczelniaczem loctite.
2) Cylinder wolałbym wymienić, bo ten ma wybite żeberka Wink Chodzi mi właśnie o te nowe części z Allegro - u jednych działają, u innych nie. Pytam się więc, które byłyby lepsze i pewniejsze Smile

5) Podkładkę mam, i dalej kapie - i to dosyć mocno...
Co do cylindra, najlepiej kupić na allegro nowy ZMD, albo używany z wszystkimi żeberkami, który jeszcze wyda na szlif. Ewentualnie możesz próbować z nową produkcją, chociaż nie jest to zbyt dobry pomysł. Osobiście słyszałem, że w nowych cylindrach są mniejsze okna i więcej nierówności w kanałach w stosunku do oryginału, więc trzeba by w to włożyć trochę pracy. Gorsze opinie są o nowej produkcji tłokach. Nie miałem okazji jeździć na takowych, ale podobno bardzo puchną- jeżeli chcesz, możesz spróbować, ale ja pozostałbym przy oryginale.

Odnośnie śruby, może podkładka jest już zgnieciona- spróbuj założyć nową, a jeżeli to nie pomoże, uszczelnij gwint, tak jak pisałem w poprzednim poście.
Podkładkę nową założyłem. A jak się uszczelnia gwint?

Będę więc patrzał na oryginały Wink Chyba, że ktoś sprawdzał te nowe wynalazki. Słyszałem, że złe opinie biorą się z nieumiejętnego dotarcia Wink Jak ktoś na tym jeździ - to wysłucham opinii. Chociaż, oryginały chyba nawet taniej wychodzą...
Musisz kupić uszczelniacz loctite i po prostu posmarować na odtłuszczony gwint.
Co do cylindra, to jeszcze się zastanawiam - czy lepiej dopieszczać oryginał czy kupić nowy Wink Cenowo pewnie wyjdzie podobnie. W końcu sprzedają na Allegro zestawy cylinder, tłok i inne bzdety za 70 zł, ponoć polskiej produkcji. Trochę poczytałem na temat tych tworów... i nic już nie wiem. Jedni piszą, że to szajs jakich mało a drudzy - że nie odstępują od oryginału Wink
No to ja Ci powiem z doświadczenia, że te cylindry są ok, mój kumpel kupił go i byłem pod wrażeniem Wink kompresja piękna, nawet lepiej palił, z pierwszego ząbka, a po dotarciu smigał normalnie te 55-60 km/h Cylinder polskiej produkcji + głowica. I tłok nie puchł. To jest tak zrobione że musi chodzić i innej opcji nie ma, a osoby wypowiadające się że to szajs itd... to katują je na moc, wogóle tego nie docierają tylko najlepiej to odrazu po założeniu w las pojadą -.- znam takich niestety... A jak go na dotarciu przegrzeją to gwarantuję że im tłok puchnąć zacznie... i na ciepłym mocy tyle że praktycznie ujechać nie idzie. Więc polecam jeżeli dotrzesz ładnie to mówię Ci będziesz zadowolony, więcej oleju daj na dotarciu 1:25, nawet jeżeli bedzie mocno kopcił, po 500 km zmień mieszankę najlepiej na 1:50, i odkręć głowice, ale cylka nie ruszaj! i wyszyść benzyną tłok z góry jeżeli ma jakiś nagar i wtedy dostanie jakby minimalnie lepszego kopa Wink Mam nadzieję że pomogłem Wink
Co jak co, ale dotrzeć musiałbym obowiązkowo, ja nigdy żadnego sprzęta nie katowałem i katować nie zamierzam - obojętnie czy to motorower, czy telefon, czy maszyna do pisania Wink

Ogólnie takiego pomysła mam, żeby sobie przez zimę ten silnik na spokojnie zrobić i troszkę "podkręcić" - ale w granicach rozsądku. Ale jednego pozostawiam na oryginał! Wiadomo, 100 na godzinę to nie pojedzie, ale 50-60 mogłoby wyciągnąć Wink Zgodnie z tą instrukcją, jak szkp wspomniał, Sałka. Nie całą, ale gaźnik może zmienię, kanały posprawdzam (bo nie wiem, jak w tych nowych cylindrach wymierzą) i kolanko skrócę. Ciekawe, czy to coś da Wink Chyba, że sprzedam wcześniej dziada.

Jak mówisz, że nowe cylinderki dobre... bo można dostać - jak wspomniałem - cały zestawik za 70 zł, co zapewne taniej by wyszło od oryginalnego cylindra, tłoka i całej reszty.

A tak w ogóle, to lepiej szukać - z tych nowych - 50 czy "60"?

A jak nowoczesność nie wypali, to trudno - silnik na oryginałach cały czas w moim Komarku siedzi Wink
ja mam w 4 rometach takie zestawy i musze powiedzieć że pieknie chodzą nic nie puka nic nie dzwoni jak się dobrze dotrze to nic nie spuchnie
Polecam psseudo 60 może to nie da jakieś tam większej mocy ale zawsze to troszkę więcej
Dużo nie pomoże, ale wiesz - tu coś, tam coś i tak zbierze się wszystko do kupy Wink
To pomyślę nad tym cudem, w końcu dużo nie ryzykuję Wink

Swoją drogą, kiepsko to wychodzi - 70 zł już na sam początek, potem dojdzie parę innych bzdetów, silnik wyremontuje się za 150 zł + kwota zakupu, to wyjdzie jakieś 200 zł - a wyremontowane silniki za mniej chyba sprzedają Wink Jak to mówią, każde hobby kosztuje.

Jak coś - taki byłby dobry?
Miałem w 023 taką pseudo 60. Szczerze powiem że też byłem wystraszony gdy przeczytałem opinie na necie. Ale gdy zamontowałem silnik okazało się że nie opinie były nieuzasadnione. Silnik fajnie pracował mocy było trochę więcej ale tylko po założeniu większych dysz.
myśle że ten cylinderek co tam pokazałeś bedzie dobry jak najbardziej
A jak myślicie, na ile jest to rzeczywiście polska produkcja? Wink
więkrzośc wałów jest robionych w chinach czy gdzieś tam ale cylindry to raczej więkrzośc w polsce
Stron: 1 2
Przekierowanie