Witam! Otóż mam problem ze swoją kaczuchą. A więc tak: Iskra jest, mocna nawet i gaźnik paliwo dostaje i ma tyle co mieć powinien. O odpaleniu z kopa nie ma mowy jedynie to czasami zaskoczy z biegu ale jak już ją odpalę to muszę trzymać na wysokich obrotach bo jak odpuszcze gazu to momentalnie gaśnie. Co mam zrobić?? Dodam, że zapłon jest ustawiony. Proszę pomóżcie.
Wyreguluj gaznik skoro gaśnie na niskich obrotach.
Co do zapłonu może wymień kondensator i zobacz.
Próbowałeś podgiąć blaszkę zaworu iglicowego w gaźniku do góry? Wtedy będzie dostawał więcej paliwa na start i teoretycznie powinien zaskakiwać.
(23-08-2012 16:25:44)Feiro napisał(a): [ -> ]Próbowałeś podgiąć blaszkę zaworu iglicowego w gaźniku do góry? Wtedy będzie dostawał więcej paliwa na start i teoretycznie powinien zaskakiwać.
Blaszka zostaje tak jak jest bo według info ma być w tej komorze 14mm paliwa i jest tyle. Wcześniej miał za mało teraz ma git.
Bez filtra powietrza coś się zmienia?
A mówiłem że jawką to sie tak od razu nie nacieszysz
takie motory ...
Tak do rzeczy; jest sporo opcji co może być przyczyną
-przede wszystkim sprawdź czy nie dostaje lewego powietrza (uszczelki, simeringi)
-sprawdź wyprzedzenie zapłonu i przerwe na platynach oraz świecy
-konieczne porządne czyszczenie gaźnika , kranu i sprawdzenie odpowietrzenia w korku
-sprawdziłbym filtr powietrza; może wymagać czyszczenia lub wymiany
-ostatecznie kłopot z odpalaniem i trzymaniem obrotów może być związany ze słabą kompresją
sprawdź czy wał lekko chodzi czy nie jest skrzywiony. Oraz komprechę sprawdź
wyreguluj mu obroty lub sprawdź kondka bo może dlatego nie chce palić
Dobra uszczelniłem co nieco i jeździ nawet dobrze ale v-maxu nie ma i czegoś jej w mocy jeszcze brakuje. I nie pali z kopa nadal ale z 2m pchania i pali ładnie
To już kwestia za pewne kompresji ewentualnie regulacji
Przerwa na świecy jest raczej zła popraw i będzie chodziła
Przed chwilą jeździłem, na początku chodziła tak jak wczoraj czyli nawet, nawet ale jakieś 10min po, nawet na 1 nie szła :/ Świeca była sucha czyli nie zalewało jej. Jutro oceniam tłok i pierścienie napisze co i jak.
Jeśli nie tłok to może świeca złej ciepłoty. Po 10 minutach jazdy się nagrzeje i szwankuje..
Chyba znalazłem przyczynę. Tłok lata na boki (ale tylko tłok) wał nie ma luzów, jest dobry oraz nawet sporo nagaru w kolanku.