Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorynka z silnikiem wsk 125
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, dostałem ofertę na motorynkę z silnikiem wsk 125 , najpopularniejszy swap wykonywany w motorynkach.
Gość chce za nią 300zł wraz z transportem pod drzwi, silnik odpala, lecz nie wchodzi na obroty.




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


Jak myślicie, warto ?
Ja bym brał, takim czymś to można pojeździć.
Jak nie chcesz to ja wazme Smile
Jak dla mnie to warto w okolicach 200 zł musiałbyś szukać samej Motorynki bez silnika a do tego masz jeszcze silnik od wsk.Ten filtr powietrza jakiś dziwny jak jest robiony domowo to to może być problemem jak jakiś kupiony to raczej kwestia regulacji gaźnika,zapłonu.
może i by warto ciekawe czemu nie chce wejść na obroty może lewe powietrze kondensator albo zapchany gaźnika Big Grin
A dostanę za nią więcej jakbym ją odszykował ?
Wiesz, tego nie da się powiedzieć dlaczego się nie wkręca, nie jesteśmy prorokami.
Ja tam nie jestem za przerabianiem w taki sposób motorynek ale jeśli Ci się podoba to bierz, tylko byś się na tym nie zabił.
Myślę że jak zrobisz silnik do porządku i ogólny remont ramy to może pójdzie za jakieś 600
(15-08-2012 23:35:48)Feiro napisał(a): [ -> ]Wiesz, tego nie da się powiedzieć dlaczego się nie wkręca, nie jesteśmy prorokami.
Ja tam nie jestem za przerabianiem w taki sposób motorynek ale jeśli Ci się podoba to bierz, tylko byś się na tym nie zabił.
A no dokładnie wiem co wyprawia simsorynka a to dalej jest 50 więc 125 w takim maleństwie może być niebezpieczne.
Cena dobra jak na taki zestaw Smile Ale czy to się nie rozpadnie? Taka moc w takim sprzęcie??
Hmmm motorynka jes bardzo lekką konstrukcją, niską i krótką co przy większych prędkościach może objawić się "trzęsieniem się" ramy bądź tylko kierownicy-co często skutkuje niezłym ślizgiem po tym jakże pięknym czarnym papierze ściernym zwanym asfaltem. Nie chcę tutaj nikogo straszyć ponieważ takie sytuacje są do opanowania, ale dla mnie każdy silnik ma swoje miejsce i nie powinno się go adoptować do innych konstrukcji, zwłazcza jeśli przekładamy silnik ze stosunkowo solidnej konstrukcji do ramy przystosowanej pod prędkość 45km/h.
feiro masz racje ale z takim silnikiem to raczej na pola więc może się nie zabije bo dosyć dużo osób montowało te silniki do motorynek i prawdopodobnie jeszcze żyja
Bierz ją takie jest moje zdanie !!! Big Grin
Do zamknięcia.
Przekierowanie