Witam mam zamiar kupić "wrazie by nieopalał mi silnik" nowy silnik mam go na oku koleś jest niedaleko mnie i chce 200zł ma on przejechane 20km ( tyle co testowali w romecie ) opłaca się go kupić?
Ps. Silnik był odpalany na imadle i niby chodzi
mysle ze sie oplaca tylko pytanie czy napewno on jest na chodzie
to nie jest w 100% ale pewnie odbiór osobisty to sie zobaczy
Jak ma 20 km to napewno go nie testowali w Romecie. W Romecie testowali max tak do 7-8 km
mam nadzieje że wszystko zaplombowane ma
pewnie podczas wędrówki tego silnika wszystkie plomby zginęły a jak odpalał go to przy Tobie też niech odpali
plomby są ale silnik jak już mówiłem nie odpali to zobaczę
skoro plomby są to jest już jakaś nadzieja że odpali
chyba że był w niepowołanych rękach
podobno silnik leżał w garażu
Koniecznie sprawdź czy jest na chodzie, ja już popełniłem taki błąd...
jak ma plomby to raczej bedize chodzic wiec ja bym go wziĄl a gaznik ma?
Będzie dobry, chyba, że cylinder zardzewiał...
(30-04-2011 01:32:01)zbydrze napisał(a): [ -> ]Będzie dobry, chyba, że cylinder zardzewiał...
To zależy tylko od tego czy był zalany olejem tak jak większość dawniej to robiła na zimę
gaźnik ma jeszcze ten kwadrat
ten kwadrat to tłumik szmerów który był oryginalnie montowany