07-08-2012, 20:07:14
Witam.
Mam problem właśnie z romkiem otóż od paru dni walczę z gaźnikiem , ponieważ , jak dodam gazu na luzie (*komar odpalony) to wkręca się na obroty ale nie tak dobrze , i jak dam manetkę na maxa to zaczyna się dławić tak jak , by paliwo nie dochodziło albo go zalewało
tak palić to pali z 1 kopniaka jak jest zimny tylko tak
Była robiona generalka i jak dobrze pamiętam cylinder miał próg lekki
wyczuwalny palcem ale nie był ryśnięty , po odpaleniu dzwonią mi pierścionki myślę żeby to wymienić ale nie wiem jak z tym cylem czy to coś da . Co zrobić z tym przygasaniem na obrotach , a i nie można nim ruszyć z miejsca jak rzucę 1 i puszczam sprzęgło on gaśnie dopiero efekt jest jak się nogami odepchnę wiadomo nie wiem czy to wina kompresji ale sprawdziałem jest okej , uszczelka pod głowicą jest nie ma przedmuchów tak mi się zdaje .
Pozdrawiam
Mam problem właśnie z romkiem otóż od paru dni walczę z gaźnikiem , ponieważ , jak dodam gazu na luzie (*komar odpalony) to wkręca się na obroty ale nie tak dobrze , i jak dam manetkę na maxa to zaczyna się dławić tak jak , by paliwo nie dochodziło albo go zalewało
tak palić to pali z 1 kopniaka jak jest zimny tylko tak
Była robiona generalka i jak dobrze pamiętam cylinder miał próg lekki
wyczuwalny palcem ale nie był ryśnięty , po odpaleniu dzwonią mi pierścionki myślę żeby to wymienić ale nie wiem jak z tym cylem czy to coś da . Co zrobić z tym przygasaniem na obrotach , a i nie można nim ruszyć z miejsca jak rzucę 1 i puszczam sprzęgło on gaśnie dopiero efekt jest jak się nogami odepchnę wiadomo nie wiem czy to wina kompresji ale sprawdziałem jest okej , uszczelka pod głowicą jest nie ma przedmuchów tak mi się zdaje .
Pozdrawiam
(07-08-2012 20:07:14)czarix napisał(a): [ -> ]Witam.A dodam jeszcze że jest to silnik 023 kwadracik
Mam problem właśnie z romkiem otóż od paru dni walczę z gaźnikiem , ponieważ , jak dodam gazu na luzie (*komar odpalony) to wkręca się na obroty ale nie tak dobrze , i jak dam manetkę na maxa to zaczyna się dławić tak jak , by paliwo nie dochodziło albo go zalewało
tak palić to pali z 1 kopniaka jak jest zimny tylko tak
Była robiona generalka i jak dobrze pamiętam cylinder miał próg lekki
wyczuwalny palcem ale nie był ryśnięty , po odpaleniu dzwonią mi pierścionki myślę żeby to wymienić ale nie wiem jak z tym cylem czy to coś da . Co zrobić z tym przygasaniem na obrotach , a i nie można nim ruszyć z miejsca jak rzucę 1 i puszczam sprzęgło on gaśnie dopiero efekt jest jak się nogami odepchnę wiadomo nie wiem czy to wina kompresji ale sprawdziałem jest okej , uszczelka pod głowicą jest nie ma przedmuchów tak mi się zdaje .
Pozdrawiam