27-04-2011, 16:10:22
Witam.
Więc jak ogra wziąłem kilka dni temu wyglądał tak :
Całość z papierkiem kupiłem za dokładnie 124 zł, więc się opłaciło.
Jeszcze 6 miesięcy temu Ogarek był w stanie idealnym, potem wpadł w ręce kata, i dopiero teraz zacznie żyć od nowa.
Na początku brakowało
Przednich lag (były wieśniackie , już są oryginalne, ale do malowania)
Przedniego koła (jest ale nie w stanie)
ślimaka
lampy, licznika
błotnika przedniego i patyków
podnóżek
dźwigni i pręta hamulca,
pokryw schowka
instalacji elektrycznej (poza zasilaniem świecy nie ma nic).
Motorek z trudem palił, a jak zaskoczył to dziwnie pracował. Po pomyśle szwagra i dolaniu oleju do zbiornika pracuje równo i już nie ma z nim problemu. Jest w miarę suchy, nie ma wycieków.
Teraz czas na remont i może do końca maja wyjadę na asfalt.
Więc jak ogra wziąłem kilka dni temu wyglądał tak :
Całość z papierkiem kupiłem za dokładnie 124 zł, więc się opłaciło.
Jeszcze 6 miesięcy temu Ogarek był w stanie idealnym, potem wpadł w ręce kata, i dopiero teraz zacznie żyć od nowa.
Na początku brakowało
Przednich lag (były wieśniackie , już są oryginalne, ale do malowania)
Przedniego koła (jest ale nie w stanie)
ślimaka
lampy, licznika
błotnika przedniego i patyków
podnóżek
dźwigni i pręta hamulca,
pokryw schowka
instalacji elektrycznej (poza zasilaniem świecy nie ma nic).
Motorek z trudem palił, a jak zaskoczył to dziwnie pracował. Po pomyśle szwagra i dolaniu oleju do zbiornika pracuje równo i już nie ma z nim problemu. Jest w miarę suchy, nie ma wycieków.
Teraz czas na remont i może do końca maja wyjadę na asfalt.