Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Cześć
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Leszek to nie jest "początek" ja już błagam o motorek od 6roku życia =/ i mówie im o motorowerach cały czas i nic =/ cały czas słysze to samo... zabijesz się, albo "w przyszłości kupisz se ścigacza i wylądujesz na drzewie albo na ciężarówce" ... chyba się zaczne poddawać bo wiem że nic z tego nie będzie... dzięki moim kochanym rodzicom...
Na 18 urodziny kupisz se komarka i bedzie wporzo :F
Ja sobie bym kupił choćby nie wiem co , nawet jakbym miał u kumpla trzymać , bo bym zwariował bez mojej bestii, spróbuj kompromisem, powiedz że się w szkole poprawisz ,a w zamian chcesz licencję na Rometa Big Grin kombinuj, kombinuj

Mi nie chcieli pozwolić na Rometa , bo niebezpieczny itp. a teraz negocjuję o malucha xD Big Grin
mysle ze jak bys sobie kupil cos (oczywiscie mam na mysli jakiegos romecika) i pokazal bys rodzicom ze potrafisz tym jezdzic to by ci pozwolili ale nie wiem bo ja nie mialem takiego problemu gdyz moj tata kupil motorynke jak mialem 3 lata z zamiarem nauczenia mnie jezdzic niestety ten czas nadszedl dopiero po 3 latach jak w koncu nabralem wystarczajacej sily do wcisniecia sprzegla
Uda ci się. Tak jak Leszek mówił, jak masz jakiegoś kumpla, to kup se coś, i u kumpla trzymaj, kartę motorowerową se zrób, i pewnego dnia powiesz im że kolega se kupił motorynkę, i będziesz ich stopniowo przyzwyczajał, będziesz im mówił że kumpel dał ci odpalić, aż w końcu podjedziesz nim pod chatę, Jak by co to jest kumpla. A pewnego pięknego dnia powiesz że motorynka jest twoja bo kumpel ci ją dał czy coś takiegoBig Grin Zawsze idzie coś wymyślićBig Grin
Oj mam nadzieję, że moje dzieci tego nie przeczytają ( a przynajmniej nie zastosują, choć nie zabraniał bym im) ;D
Kup motorynkę i rozbierz u kumpla na części.
Znoś do domu po kawału ( najpierw lampę, potem błotnik, lagi ........ ).
Powoli to w domu czyść i skręcaj do kupy. Tylko nie usyf wszystkiego bo przyniesie to odwrotny efekt.
Pokaż w domu, że składasz to z zamiłowania i hobby, a nie po to żeby rozbijać się bezsensownie.
W ten sposób odrestaurujesz sprzęt, jednocześnie przyzwyczajając rodzinę do 'morórmanii".
Jest w tym kawał ciężkiej pracy, ale przyniesie efekty. Raczej żaden rodzic widząc, że dziecko wykazuje tak duże zainteresowanie i wkłada w to tyle wysiłku nie będzie miał serca zabronić.
Pamiętaj - nie za szybko, i z głową.
;D nawet dobre ale dobrze że mój Tata miał rometa to mi pozwolił zatrzymać Tongue
(27-04-2011 12:52:20)Keen napisał(a): [ -> ]Oj mam nadzieję, że moje dzieci tego nie przeczytają ( a przynajmniej nie zastosują, choć nie zabraniał bym im) ;D
Kup motorynkę i rozbierz u kumpla na części.
Znoś do domu po kawału ( najpierw lampę, potem błotnik, lagi ........ ).
Powoli to w domu czyść i skręcaj do kupy. Tylko nie usyf wszystkiego bo przyniesie to odwrotny efekt.
Pokaż w domu, że składasz to z zamiłowania i hobby, a nie po to żeby rozbijać się bezsensownie.
W ten sposób odrestaurujesz sprzęt, jednocześnie przyzwyczajając rodzinę do 'morórmanii".
Jest w tym kawał ciężkiej pracy, ale przyniesie efekty. Raczej żaden rodzic widząc, że dziecko wykazuje tak duże zainteresowanie i wkłada w to tyle wysiłku nie będzie miał serca zabronić.
Pamiętaj - nie za szybko, i z głową.

Nie musze składać jej w domu =p Mam garaż =P To i tak nic nie da =/ zaraz rodzice kazaliby mi to wyrzucić albo coś =/ Oni mówią że wolą mi przysponsorować prawo jazdy na 18-tkę, i tata mówi żebym lepiej jeździł samochodami... Kurde sam kiedyś jeździł na vierhowinie swojego taty a mi zabrania nawet się bryknąć motorynką =/
ehh zazdroszcze wam takich sprzętów =)
to powiedz mu to że on jeździł to ty też chcesz musi przekazywać umiejętność z pokolenia na pokolenie :F radocha
To mu udowodnij, że jesteś lepszy. Pokaż mu, że Tobie zależy na marce i klasyku, a nie szybkości i szaleństwie. Pokaż swoją własną wytrwałością, że pasja nie jest równa głupocie i jazda na takim sprzęcie to nie zew chwili tylko promocja dawno zapomnianej Polskiej Myśli Technicznej. Napewno zrozumie.

Ps.Wierchowina rulez
Witam .Jak dobrze pogadasz z rodzicami to pozwolą ci kupic jakiegoś sprzeta Smile
Dabek333 raczej w to wątpie =p oo jesteś z Płońska to może kiedyś się zobaczymy bo często jeżdżę na basen do Płońska. Mieszkam koło Nowego Dworu Mazowieckiego a więc nie daleko ;P
moj ojciec pracowal kiedys w modlinie
Pogadaj moze uda ci sie coś skołować .
Uda ci się na pewno. ja jak miałem 14 lat, to tata mi przywiózł swojego starego Komara, którego dopiero w tamte wakacje uruchomiłem. Inaczej bym pewnie nic nie miał. A teraz Komar i Ogar i poluję na 50t1Tongue

Podam ci linka do stronki pewnego chłopaka, który miał ten sam problem ze starymi, ale mu sie udało i wszystko opisał krok po krokuBig Grin
Daaaaaawaaaaajj!!! =D
Stron: 1 2 3
Przekierowanie