Mam problem od czasu jak jechałem romet zaczął mi przerywać i niechce się wkręcić na obroty przy wkręconej śrubce od powietrza na maxa ciągnie powietrze i ledwo co zapala bez gazu wysokie obroty trzyma dodać lekko gazu to jest tylko standardowe "Buuuu" Uszczelka pod głowicą jest ok pod cylindrem też i między cylindrem i gaźnikiem też uszczelniłem Jaka może być przyczyna ? Simeringi sprawdzić ? Może to przez wał który ma luzy na korbowodzie i łożskach ?
Silnik s-38
śrubka musi być wykręcona bo inaczej nie bedzie chodził dobrze ! Wykręcaj po kolei 1 1,5 2 ,2,5
to będzie raczej gaźnik spróbuj wygotować we wrzątku ale wykręć wszystkie dysze itp.
on nie jest wgl wyregulowany
miałem to tydzien temu wymien zimering od strony zaplonu kondesator i najwazniejsze regulacja lub zmiana gaznika dzisiaj wymienilem gaznik lapał za dużo powietrza i romet działa
Podczyszcze gaźnik co do postu pijak pospolity, gdy wykręce mu powietrze nawet nie zapali, gdyż będzie miał jeszcze więcej powietrza.. Dopiero gdy ręką przysłonie niemalże cały gaźnik to wkręca się na obroty do końca.. Co do gaźnika we wrzątku wody go wygotować ?
tak z octem z dala od kuchni bo będzie smierdziło miałem to samo jeszcze 2h temu wymieniłem uszczelke na lączeniu cylindra i gaznika to ze masz tam uszczelke nie znaczy ze jest dobra i zalożyłem inny gaznik działa męczyłem sie z tym 2tyg
No to masz simering do wymiany ,a jak sam wchodzi na obroty to może być wina pływaka
Jezeli wał ma luzy góra dól to może to byc tego wina sam miałem podobnie
