Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: docieranie silnika romet ogar 205
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Mam rometa po remoncie silnika. wymieniłem w nim tłok pierścienie,cylinder ,wał,łożyska. jak go dobrze dotrzeć?
Lej około 150-200ml oleju na 5l benzyny .Zwracaj uwagę na to , aby nie przegrzać cylindra/tłoka aby Ci nie spuchł .Nie jeździj na pełnym gazie .

Aha i był już parę razy ten temat .
Nie jeździj zbyt szybko i tak jak napisał kadetmen, żebyś lał od 150 do 200 ml oleju na 5l. wachy Smile
Ja tam jestem zwolennikiem ostrego docierania.W komarku tylko zwiększyłem dawkę oleju i jeździł bardzo dobrze później.
ja wlałem 150ml oleju na 5l paliwa i jade nim 25 km/h czy to jest dobre docieranie?
Właśnie dwusuwa trzeba na dotarciu czasem ostrzej przycisnąć, by silnik pracował w pełnym zakresie obrotów i pod obciążeniem; w warunkach zbliżonych do tych podczas późniejszej eksploatacji. Nie trzeba jakoś sobie ograniczać prędkości itd tylko pilnować by silnik sie nie przegrzewał, jak ktoś nie wierzy odsyłam do lektury książki "Silniki dwusuwowe pojazdów " T. Rychtera

Docieranie typu 25km/h bardzo zaszkodzi silnikowi a szczególnie wałowi i łożyskom, to dwusuw i musi chodzić w pełnym zakresie obrotów

Przy dzisiejszych paliwach można spokojnie lać 100-110ml na 3 litry benzyny

Dobre docieranie to jazda ok 35-40km/h co jakiś czas rozpędzając na krótko do prędkości bliskiej maksymalnej i robiąc przerwy co 10-15km na ostudzenie silnika
(22-06-2012 21:06:49)Irek napisał(a): [ -> ]Właśnie dwusuwa trzeba na dotarciu czasem ostrzej przycisnąć, by silnik pracował w pełnym zakresie obrotów i pod obciążeniem; w warunkach zbliżonych do tych podczas późniejszej eksploatacji. Nie trzeba jakoś sobie ograniczać prędkości itd tylko pilnować by silnik sie nie przegrzewał, jak ktoś nie wierzy odsyłam do lektury książki "Silniki dwusuwowe pojazdów " T. Rychtera
Nie żebym się czepiał, ale z tego wynika że docierania w zasadzie nie powinno być. Skoro twierdzisz że docieranie ma być w warunkach podobnych do późniejszego, to go po prostu nie ma.

(22-06-2012 21:06:49)Irek napisał(a): [ -> ]Docieranie typu 25km/h bardzo zaszkodzi silnikowi a szczególnie wałowi i łożyskom, to dwusuw i musi chodzić w pełnym zakresie obrotów

Tu też się nie zgodzę. Jak nieprzeciążanie łożyska/wału ma mu zaszkodzić? Szkodzi tylko ta prędkość, która nie pozwala na wystarczające chłodzenie silnika. I szkodzić może brak smarowania przy małym gazie, ale to można rozwiązać zwiększając dawkę oleju w paliwie.
Docieranie jest bo nie jedziesz cały czas na maxa i co jakiś czas go chłodzisz. Zapomniałem dodać że trzeba unikać gwałtownych przeciążeń typu nagłe odkręcenie manetki przy wolnej jeździe na 1 biegu. Osobiście sam praktycznie nie docieram albo robie to krótko i nie mam kłopotów w trwałością silników

Niskie obroty przy powolnej jeździe jak najbardziej szkodzi, raz że silnik dostaje mało mieszanki (przepustnica uchylona w małym stopniu ) i nie jest chłodzony przez pęd powietrza . Silnik właśnie jest wtedy przeciążony dość mocno, na wolnych obrotach na 2 biegu przy 25km/h silnik sie mocno męczy
W instrukcji od ETZ masz nawet punkt że należy unikać wolnej jazdy na wysokim biegu gdyż zbyt niskie obroty szkodzą łożyskom wału , zresztą to oczywiste wtedy duże siły działają na korbowód .
(22-06-2012 21:45:01)Irek napisał(a): [ -> ]zbyt niskie obroty szkodzą łożyskom wału , zresztą to oczywiste wtedy duże siły działają na korbowód .
Dla mnie nie oczywiste, ale jestem otwarty na wyjaśnienie.
W książce serwisowej jest napisane 25 ml na 1 litr paliwa. Do 300 km jest dotarcie.
czyli jak silnik jest zimny mam jechać na pełnym gazie a jak ciepły to pomału
Irek ma rację. Nie wolno tych silników zbyt nisko kręcić bo wysiądą. Docieranie dwusuwa polega praktycznie na jeździe z podobnymi prętkościami jak przy zwykłej jeździe, tyle że trzeba pamiętać aby zbytnio silnika nie nagrzać. Jak przegrzejesz silnik podczas docierania to puźniej na ciepłym silniku będzie słabszy i trudniej będzie go odpalić
(22-06-2012 22:35:42)romet1989 napisał(a): [ -> ]czyli jak silnik jest zimny mam jechać na pełnym gazie a jak ciepły to pomału

Zimnego nie wolno przeciążać ! Jak nagrzeje sie do normalnej temperatury pracy (co czuć po pracy silnika) wtedy możemy pojechać szybciej
(22-06-2012 22:36:09)Rammbo napisał(a): [ -> ]prętkościami

(22-06-2012 22:36:09)Rammbo napisał(a): [ -> ]puźniej

Polska język-trudny językBig Grin
również zgadzam się w 100% z Irkiem, mój dziadzia, miał 2 komarki przez 40 lat i jakoś mu wytrzymywały, a docierał je praktycznie tak jak przy normalnej jeździe, z tym że nie męczył ich długo i lał więcej oleju niż normalnie przez 100 km
Stron: 1 2
Przekierowanie