Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Renowacja obręczy - jak lub gdzie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Pytanie dotyczy chromów na obręczach. Mimo polerowania pastą w ubiegłym roku, po zimie obręcze znów zaczęły nabierać rudego nalotu, zresztą sama powłoka ma ubytki. Chciałbym najpierw spróbować ratować oryginalne części, ale o ile czyszczenie jeszcze byłoby wykonalne, o tyle nie wiem czy chromowanie (czy choćby niklowanie) leży w moich możliwościach.

1) Czy położenie dobrego chromu/niklu jest w ogóle osiągalne w domowych warunkach? Co byłoby potrzebne?

2) Czy zakłady robiące galwanizacje z reguły radzą sobie z takim technicznym elementem jak obręcz, czy w większości to chrom "dekoracyjny"?
Ja mogę się tylko wypowiedzieć na temat czyszczenia że ostatnio użyłem z ładnym efektem środka VOIGT PIKASAT do czyszczenia kibla, zresztą jakiś inny też pewnie da radę. Tyle że to jest kwas i trzeba to zmyć dobrze wodą. A zabezpieczyć oprócz pasta polecam czymś tłustym np WD40.
Położenie powłoki dobrej jakości i w dodatku na dość sporym elemencie jakim jest obręcz,jest praktycznie niewykonalne a przedewszystkim nieopłacalne w domowych warunkach.

Co do zlecenia położenia powłoki,jak najbardziej są zakłady które to wykonują efekt jest lepszy od położonej fabrycznie,ale ceny są astronomiczne około 500zl za jedną sztukę,

Można rozważyć wspolczesne zamienniki,ale trzeba liczyć się z tym ,ze odbiegają w jakimś stopniu wyglądem od obręczy oryginalnych.
Jeśli chodzi o czyszczenie tych obręczy co masz,spróbuj najpierw rdzawe elementy potraktować papierem 1000,ale na sucho,następnie watą stalową 000.Na końcu pasta aluchrom itp na maszynie polerskiej,ewentualnie ręcznie.Miejsca tam gdzie już nie ma chromu,możesz spróbować odtłuścić i pomalować epoxydem,np app r stop lub brunox ,chociaż ten ostatni czernieje po wyschnięciu i nie wygląda to zbyt ładnie.
(26-03-2024 21:20:00)tomangelo napisał(a): [ -> ]1) Czy położenie dobrego chromu/niklu jest w ogóle osiągalne w domowych warunkach? Co byłoby potrzebne?

2) Czy zakłady robiące galwanizacje z reguły radzą sobie z takim technicznym elementem jak obręcz, czy w większości to chrom "dekoracyjny"?

Ad.1 Chromowania w warunkach domowych nie wykonasz z uwagi na konieczność stosowania odpowiednich środków chemicznych na które chyba potrzebne są odpowiednie zgody i zastosowanie wysokich temperatur oraz odpowiedniego prądu. Niklowanie drobnych elementów wykonasz w warunkach domowych za pomocą elektrolizy.

Ad.2 Większość zakładów sobie z tym powinno poradzić i wykonać chrom i jest to chrom dekoracyjny metoda galwanotechniczną. Przed tym elementy są szlifowane, polerowane, miedziowane, niklowane. Chcący wysłać elementy do zakładu galwanizacyjnego dopytaj jak usuwają stare powłoki resztki chromu. Z tego co się dowiedziałem niektórzy tylko szlifują a niektórzy wykonują tzw odciąganie starego chromu za pkmocą np roztworów kwasu czyli tzw trawienie i dopiero potem element obrabiają lementy ale to zależy od zakładu.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
Powłoka galwaniczna jaką jest chrom dekoracyjny nanoszony jest na dany element w mikronach, pojawienie się wykwitu korozji i spolerowanie go jest leczeniem chwilowym którego właśnie doświadczyłeś. Zakłady galwaniczne nie chcą robić obręczy motocyklowych szprychowych ponieważ jest problem z wyszlifowaniem.
Druga kwestia jest taka że w zawiniętych ratach obręczy dostaje się kwas i nie są w stanie wypłukać go, co powoduje bardzo szybkie korodowanie od środka i wchodzenie korozji poza rant.
Korozja opisana w ostatnim zdaniu jest do ogarnięcia.
Po super wypłukaniu świeżo pochromowanej obręczy wystarczy przelać przez wszystkie otwory Fosol, który usunie potencjalną korozję i pozostawi fosforan cynku. Potem odtłuszczenie, a po wyschnięciu polecam Rust Stop A w aerozolu do każdego otworu.
Rust Stop, to jest ciekawy środek. Konsystencja nie zachęca ale... zdaje mi się że bardzo dobrze działa. Lałem to w profile malucha (choć ciężko mi było temu zaufać i poprawiłem innym środkiem - nie powinno zaszkodzić najwyżej ten drugi się ,,nie przyjmie ") ale zostało trochę i dla jaj popryskalem gdzie nie gdzie Felicie. Min. profile w masce która była powierzchowne zardzewiała od spodu. W weekend rzuciło mi się w oczy ze preparat wypłynął i zabezpieczył ta rdzę. Zresztą w maluchu mam też co jakiś czas tłusty próg (tak jakby to łączeniami blach wypływało ) ale to może przez pryskanie plastikowych listew preparatem do plastiku i trochę leci obok Smile w każdym razie rzeczywiście dobry środek do zabezpieczenia takich rzeczy.
Przekierowanie