04-10-2023, 11:02:44
Hej
Mam kilka pytań odnośnie wahacza. Jestem na etapie odbudowy mojego ogarka. Kupiłem go w stanie kompletny, stan "stodołowy zapomniany". Moja miniaturka to właśnie on. Pełno rdzy wszędzie i na wszystkim. Rozbieram go do piaskowania na części 1. I tu trochę mnie dziwią, a może zaskakują pewne sprawy. Tylny wahacz jak i tulejki są tak sztywne jakby były nowe. Sądzę, że nikogo tu przede mną nie było sądząc po zardzewiałych nakrętkach, podkładkach itd. Sama ośka chodzi płynnie brak rdzy, nie zapieczona bo ją wyciągnąłem prawie ręką. Wahacz chodzi z lekkim oporem - nie opadał po podniesieniu. I tu moje pytanie czy Wasze wahacze wchodzą w ramę z oporem czy na luzaka, czy oprócz tulejek w ramie i wahaczu mieliście jakieś podkładki?
Oglądałem ostatnio film ze składania komara i tam wahacz wchodził ze sporym luzem oraz składający dołożył po każdej stronie podkładki.
Nie pytam o schemat tylko o Wasze odczucia i doświadczenie.
darek
Mam kilka pytań odnośnie wahacza. Jestem na etapie odbudowy mojego ogarka. Kupiłem go w stanie kompletny, stan "stodołowy zapomniany". Moja miniaturka to właśnie on. Pełno rdzy wszędzie i na wszystkim. Rozbieram go do piaskowania na części 1. I tu trochę mnie dziwią, a może zaskakują pewne sprawy. Tylny wahacz jak i tulejki są tak sztywne jakby były nowe. Sądzę, że nikogo tu przede mną nie było sądząc po zardzewiałych nakrętkach, podkładkach itd. Sama ośka chodzi płynnie brak rdzy, nie zapieczona bo ją wyciągnąłem prawie ręką. Wahacz chodzi z lekkim oporem - nie opadał po podniesieniu. I tu moje pytanie czy Wasze wahacze wchodzą w ramę z oporem czy na luzaka, czy oprócz tulejek w ramie i wahaczu mieliście jakieś podkładki?
Oglądałem ostatnio film ze składania komara i tam wahacz wchodził ze sporym luzem oraz składający dołożył po każdej stronie podkładki.
Nie pytam o schemat tylko o Wasze odczucia i doświadczenie.
darek