Witam wszystkich. Od dziś grono romeciarzy powiększyło się
A mianowicie opowiem krótką historyjkę. Znalazłem na pewnym portalu ogłoszenie. Do sprzedania dwuseta. Niby na dotarciu. Niestety bez papierów. Patrze na miejscowość +/- 20 km, lasami znam drogę. Krótka rozmowa przez telefon z właścicielem i za ok. godzinę jestem u niego. Przyjechałem skuteerem z kolegą. Oglądam ogara itp. Próbowaliśmy go odpalić na pycha itp. ale zaraz gasł. No cóż. Raz kozie śmierć - kupiłem go za 120 zł. Może i dużo, ale to mój pierwszy motorek za własne zarobione pieniądze
Kolega ciągnął mnie skuteerem. Zamiast do domu to podjechałem do wujka ok 7km od sprzedawcy. Akurat przyjechał mój ojciec i tak we 3 patrzeliśmy co dolega "jawce". Wujek sprawdził iskrę, mówi, że słaba kompresja troszkę...ale cóż...ustawił nieco zapłon, tato pogrzebał przy sprzęgle...wujek mówi: "Przejedź się". 1 do góry, troszkę popchałem i....i załapał
Ahh ta pierwsza przejażdżka...Na 1 i 2 miał siłę, na 3 już ją tracił...ale nie za wiele...i oczywiście dzwoniące pierścienie, które trzeba wymienić (a wg poprzedniego właściciela wymieniony tłok z pierścieniami
)
To na tyle, jutro zabieram go do domu. Zdjęcie mam jedno, z aukcji, tylko teraz ma założony jeszcze przedni błotnik. Aha dokręciłem jeszcze podnóżki kierowcy, bo się trzymały na jednej śrubie i przedni błotnik.
To wszystko. Dziękuję. Dobranoc
mam nadzieję że bedziesz miał z niego wiele radości , gratuacje nowego sprzeta
Fajny ogar wymaga trochę dopieszczenia i będzie OKI
ALe nie jest taki obleśny w sumie
Ładny, tylko ta chińska naklejka !
Coraz więcej Ogierów i bardzo dobrze!
Będziesz przeprowadzał jakąś gruntowną renowacje? czyli nowy lakier itp?
I papierki to możesz wszędzie dostać
Fajny ogarek i nie przepłaciłeś tylko szkoda że nie ma papierów
Malować będę go chciał... lecz wszyscy mi mówią na czele z ojcem żebym sprzedał to "coś" bo więcej będzie pchania niż jazdy...Co do papierów to gadałem z kolesiem, coś wspominał, że za 50 zł mi może załatwić dokumenty...ale ogar i tak chyba będzie szedł na sprzedaż później, bo niestety inne moto mi się marzy (wsk), może zostanie, zobaczymy jak się będzie spisywał
Tak więc muszę pierścienie wymienić. Z gaźnika nieco cieknie ale damy radę
Aha takie jeszcze ciekawostki - z nr ramy wynika, że '87 rocznik. Opony z przodu i z tyłu są nowe, więc by mi się nawet zwróciło
Tłumik lata trochę na boki, ale muszę jakąś opaskę dać i powinno by ćok.
Heh za taką kase sam bym takiego kupił
Widzę że przedni błotnik chyba ktoś chciał pomalować
Tą przednią oponkę sprzedajesz?
Myślałem, że nie masz przedniego błotnika, ale na ostatnich fotach jest : )
Spoko maszynka, dopieścić ją deczko i się odwdzięczy długą i zdrową jazdą !
Gratulacje !
@bartek66977 chyba nie będę śmigał na feldze he he, ale jak będę chciał sprzedać to odezwę się
@Semmao nom jest, zmienię pierścienie, uszczelki i myślę że będzie ok.
Dziś jawencja zrobiła ok 20 km w tym 15 km we dwóch (razem ok 120kg) i myślałem że nie da rady, bo słaba jest obecnie, ale daliśmy radę
Ciesze się mój ogarek też się robi trochę słaby, V-max zszedł do 55 km/h
A do gaźnika zaglądaliście? Dostaje paliwo? Jak cieknie, to może być pływak dziurawy
Co to Ogarka to może być, pomaluj go na jeden kolorek, bo komicznie wygląda każda część z innej parafii
Mój ogar wyglądał podobnie gdy go kupiłem tylko że miał przedni błotnik i nie miał bagażnika tylko był jeden problem silnik wogule nie palił ale gratuluje ogarka jak za taką cenę no no powodzenia w dalszych pracach ;]
No no, ładny ogarek. Za taką kwotę opłacało się. Powodzenia przy pracach.