Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Filc smarujący - jak dorobić?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hejo,

mój sprzęt cierpi na brak filca smarującego krzywkę na magnecie. Wypadałoby coś z tym zrobić.

Pierwszą opcją byłoby kupno jakiegoś zapłonu i przełożenie filcu, a reszta części - na części. Z tym że rozwiązanie drogawe.

Druga opcja - co prawda nie namierzyłem takiego filcu do Komarów, ale znalazłem filc do WSK https://4motor.pl/de/elektryka-zaplon-sw...9274.html. Na oko wygląda jakby mógł pasować, ale jak wiadomo na oko to chłopa w szpitalu zmarł. Ktoś ma może informacje czy WSKowy filc bardzo się różni od Komarowego?

Trzecia opcja - coś dodrutować. Pytanie na ile można mieć pewność że taki wynalazek nie odpadnie w czasie jazdy.

Może ktoś ma inny pomysł?
Ale to w Romecie? Tutaj filc jest na kondensatorze. https://gmoto.pl/kondensator,55849.html
Kupić nowy kondensator Tongue ewentualnie jak masz jakiś ,,pewny,, którego nie chcesz zmieniać na nowy to od drugiego kondensatora odłupać część z filcem i przykręcić kiedyś tak miałem w którymś.
Myślałem że to osobna część, nie wpadłbym nawet że to jest razem z kondensatorem.

Dzięki.
Od siebie dodam jeszcze że tam nie ma co przesadzać z tym olejem. Tylko troszkę Smile
Ten filc ma być tylko wilgotny, a nie mokry.
Wiadomo, żeby nie lało olejem po całym zapłonie, ma być film olejowy na krzywce.
ja tam polecam wywalić kondek na zewnątrz a zostawić sam filc
Krok w przód i krok w tył - urobiona śruba od podstawy iskrownika.

To chyba swoją drogą nie jest oryginalny kondek [attachment=22484]

Magneto też już starte, ale jeszcze iskrę robi, więc może jeszcze pojeździ [attachment=22485]
No to trzeba coś zrobic z tą śruba, jakiś zestaw naprawczy gwintu albo przerobić na większy, chyba że ci chodzi o to że łepek ma obrobiony i nie możesz odkręcić

Właśnie nie wiem czy to czasem nie jest oryginalny kondensator założony na jakimś patencie (przede wszystkim odwrotnie)

Magneto w czasie pracy się nie ściera, to że u ciebie jest ślad to dlatego że musiało ocierać kiedyś o cewki ale jak jest w miarę proste i krzesa iskrę to na razie nie zmieniaj.
Łepek jest obrobiony na śrubie od podstawy iskrownika (zmieniam przy okazji simmer bo przepuszcza olej). Zamówiłem jakieś nasadki do uszkodzonych śrub i uzbrajam w cierpliwość, zobaczymy jak pójdzie.
Ta śrubka jest na klucz 8 więc jak łepek jest obrobiony to wystarczy przyciąć trochę diaxem żeby płaski klucz 7 naszedł
Albo naciąć i odkręcić śrubokrętem. Na upartego nawet kombinerkami/żabą by to odkręcił.
Dokładnie najprostsza opcja to chyba ostrożnie naciąć diaksem i wykręcić śrubokrętem. Lub jak masz to szczypce Morse'a. Oczywiście potem nowa śrubka Smile ps. Ciesz się że masz dobre gwinty tam
Przekierowanie