Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: tylny amortyzator -rozbiórka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,
Szukałem, znalazłem nawet poradnik na youtubie jak rozkręcić tylny amortyzator. Niestety w moim przypadku to nie działa, więc mam podejrzenie czy ten amortyzator jest w ogólne rozbieralny? Kręci się z luzem w przeciwstawnych kierunkach, ale w żaden sposób nie się nie odkręca. Motorower to komar, prawdopodobnie 2351, ale amorki nie są zamknięte czyli pewnie przełożone były kiedyś od czegoś innego.

I druga sprawa: jaka powinna być długość między środkiem tulejek do montażu? Bo oglądając chińskie zamienniki po 120 zł zauważyłem że podana długość to 324 mm lub 318 mm. Tymczasem u mnie w starych amorkach to mniej więcej 303 mm. Pytanie czy te chińskie będą pasowały? Czy da radę zdusić je na tyle aby zamontować bezproblemowo we własnym garażu? Wink Wstawiam zdjęcia posiadanego przeze mnie amorka.
To jest amortyzator od T1, żeby to rozebrać to trzeba umieć najlepiej jak joozek tu napisze

Nowych amortyzatorów nie musisz ściskać, tyle że tył będzie stał wyżej... Ludzie kupują i wstawiają więc pasuje.
Ale może się na stopce przewracać się.
Czyli jest to rozbieralne? Bo gdzieś na forum chyba dwie osoby pisały że trafiły na fabryczny rometowski amorek którego się nie dało rozebrać. Myślałem że też to mam. Najgorsze że tu nie powinno być żadnej filozofii. Kręci się,jest luźno. Chwyciłem w imadło dolne gniazdo mocowania też zaczęło się krecić ale nic z tego....
Amortyzatory od T1 są rozbieralne, ale większość tylko raz. A co do techniki to rzeczywiście najlepiej będzie spytać Joozka.
Swoją drogą może najlepiej będzie wziąć od niego odnowione oryginały?
Już zapytałem i czekam na odpowiedź. Myślałem po prostu że rozbiórka czyszczenie,smarowanie to coś z czym sobie poradzę. Ale widocznie to zbyt dużo
Jestem, Jestem.
Tak, to są amortyzatory do modelu 2370 (T1) i 2375.
W starych moich i Szatka wątkach są schematy budowy tych amortyzatorów, a także sposobu ich demontażu, łącznie z dedykowanym narzędziem.
Szkopuł w tym, że dolną tulejka metalowa, osłabia glowna tulejkę wewnętrzną, w którą od dołu, wkręcona jest dolną główka aluminiową. Nie dość, że te dwie rdzewieją między sobą, to jeszcze korozja dopada drobny gwint na główce aluminiowej.
Średnia 5 szt rozebranych starych, by złożyć 1 sztukę jest jak najbardziej realna.
Owszem, jest na wszystko sposób, wypracowałem go też sam, ale to manufaktura. Dlatego koszt takich , zregenerowanych amortyzatorów oscyluje w granicach 400 zł.
Zapraszam
To może wpakować amorki od ogara gdzie chyba łatwiej się to demontuje?
Można, a najlepiej komarowskie, z aluminiową szklanka na wierzchu. Cena tą samą.



Przekierowanie