Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Orkan
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Posiadam od nowości Orkana rocznik około 1990. O dziwo bardzo udany egzemplarz z prostą ramą. Przed laty wymieniłem jedynie tylną przerzutkę (oryginalna się rozpadła) na Shimano a przy okazji również przednią (Shimano). Do tego poszły piasty Sachs oraz "szerszy" wolnobieg i łańcuch Shimano.

Wszystko działa pięknie jednak dokuczają mi 2 problemy:

1. Obręcze oryginalne stalowe po wielu prostowaniach bardzo łatwo się krzywią na byle dziurze.
2. Oryginalne hamulce na które zupełnie nie można liczyć w deszczową pogodę.

Czy da się powyższe mankamenty jakoś poprawić bez modyfikacji ramy?


Pozdrawiam
luki124
Też tak mam w Wigry z hamulcami że nie hamują w deszczu A co do obręczy to poszukaj oryginalnych w bardzo dobrym stanie i prostych.
Tak to niestety jest (jak wyżej napisał zaz), że rometowskie hamulce na mokrym i ze stalowymi obręczami są jakie są i trudno coś na to poradzić. Często krytykowane powiedzenie niektórych mechaników samochodowych (wtedy, kiedy coś tam im nie działa), że "ten typ tak ma", akurat tutaj jest jak najbardziej zasadne. Ale kiedy te same hamulce (oczywiście wyregulowane i z porządnymi klockami) są "w parze" z obręczami aluminiowymi, sprawa się poprawia. Pewnie, że cudów spodziewać się nie należy, ale poprawy i to znaczącej, to jak najbardziej...
Jeśli wymiana obręczy na alu miałaby poprawić hamulce to chyba jednak pójdę tą drogą, bo moje stalowe wyglądają fatalnie po kilku prostowaniach.

A jakie lepsze klocki można zastosować?


Pozdrawiam
luki124
Wymiana obręczy na aluminiowe to dobry pomysł, oba problemy rozwiążą się za jednym zamachem.
Czy klocki hamulcowe od współczesnych V-brake'ów będą dobrze współpracować z tymi starymi szczękami?

Pozdrawiam
luki124
Przekierowanie