Jaka może być przyczyna że na luzie po podniesieniu tylnego koła zaczyna się ono kręcić, bez wrzucenia biegu powinno być to chyba niemożliwe? Silnik złożyłem od zera, trochę ciężko kręciła się zębatka choinki w mosiężnej tulejce, może to być przyczyną? Boje się że coś tam się zaciera bo silnik wydaje metaliczny dźwięk po chwili pracy.
Źle zdystansowana skrzynia biegów. Niestety musisz rozebrać silnik i prawidłowo to zdystansować.
Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka
Jedna istotna sprawa: jesteś w stanie zatrzymać je ręką bez problemu?
Tak koło mogę zatrzymać, lekko ciągnie. Niby dałem wszystkie oryginalne podkładki na wałkach wg schematów i był minimalny luz. Bardziej mnie martwiło słabe spasowanie chińskich tulejek do oryginalnej choinki, nie dość że ciasne to bez kanalika olejowego jak w oryginale, ale miały już taki luz że zdecydowałem się wymienić.
No to lipa jednym słowem. Te tulejki są mosiężne, moim zdaniem się nie nadają do niczego. Już nie mówiąc o osiowaniu otworów po wymianie.
W kwestii tulejek prawda, lipa. Nie ten materiał, bez osiowania, szału nie będzie, ale działać powinno.
Jeśli możesz koło zatrzymać ręką bez problemu i silnik tego nie odczuwa to jest w porządku.
Nie dawało mi to spokoju i rozpołowiłem silnik od nowa. Jedna podkładka robiła robote i główny wałek był za ciasny, choinka chodzi lekko, myślałem że obróciło te tulejki ale wszystko jest ok. Złożyłem, odpaliłem, nic nie ciągnie i normalnie brzmi
Robote robi prosty przyrząd z alledrogo do rozpoławiania silnika, blacha z 6 śrubami, polecam.