Ok
Zwężenie wahacza i tak jest teraz uszkodzone przez naprężenia osi. Po spawaniu uważam, żeby założyć jakiś dodatkowy kołnierz zewnętrzny na te zwężenie - nawet 1mm aby sytuacja się nie powtórzyła.
Zmiana wahacza z wersji pierwotnej (tuleje w wahaczu) na wersję zmodernizowaną (tuleje w rurce w ramie) miała 2 cele:
1. Zmniejszenie kosztu produkcji wahacza
2. Wyeliminowanie wady, o której jest ten wątek.
Wada polegała na wprasowaniu stałej osi w rurkę zawalcowaną na obu końcach. Rurka ta jednak była cieńkościenna i połączenie to jest bardzo słabe mechanicznie. Do tego doszły oszczędności materiałowe ( jak mawiał mój kolega wykonanie ze stali gwoździowej)
Naprawa takiego rozwiązania powinna obejmować całkowite wycięcie rury i wspawanie nowej, zakończonej dwoma wspawanymi wałkami, w której centralnie wykonano otwór pasowany do osi.
Taką oś należało by montować o schłodzeniu w zamrażarce.