Witam, mam ogara 200, po generalce, w ostatnim czasie czyli od jakichś 10-15 km z silnika podczas jazdy wydobywa się huczący dźwięk, po wciśnięciu sprzęgła ustaje, czasem po odpuszczeniu gazu też. Moja hipoteza to to że to jakieś łożysko huczy, ewentualnie łańcuszek sprzęgłowy, postaram się dziś umocować kamerkę w okolicy silnika i załączyć wam filmik może wam pomoże, łańcuszek sprzęgłowy kupiłem najdroższy jaki był w obawie właśnie o jego rozciągnięcie. Pozdrawiam serdecznie.
Mi też to łożyskiem pachnie...
Choć nigdy dwusetki nie miałem.
u mnie po złozeniu silnika też huczy jak tylko go odpale i powstała tu na forum teoria że to własnie łozyska na wale sie troche oparły przy skrecaniu i huczy przez ten opór
zapomniałem filmiku wrzucić trzymajcie
https://youtu.be/dqvQU-AxJ2U
właściwie to nie wiem jak ten dźwięk określić, brzęczenie huczenie jarmolenie xD jeśli ktoś słyszy coś niepokojącego to proszę o radę
wezmę może ściągnę dekielek sprzęgła i zobaczę co z tym łańcuszkiem bo do łożyska od wałka zdawczego no to się nie dostanę. Mogę dodać, że generalka była na wiosnę, zalałem olejem i stał prawie do teraz nie jeżdżony, co pare dni tylko przekopywałem go żeby tam ruszył się ten olej i tłoczek co by mi nic nie pordzewiało
Z niepokojących/wk&#iajacych ucho rzeczy słyszę jedynie rzężenie/dzwonienie pierścieni. Dałeś jakąś gume między zbiornik a ramę?
słyszysz pierścionki ? mi się wydawało że dzwonienie pierścieni zniknęło bo jakieś 15 km temu wymieniłem pierścienie na chromowane simsonowe i dla mojego ucha to był miód jak po zmianie chodzi xD
gumy żadnej nie dałem, w sumie też racja, jakoś składałem na szybko aby się ten pierwszy raz przejechać, wezmę to pod uwagę
no faktycznie jak teraz oglądam to słychać dzwonienie, jakiś patent na to oprócz zmiany motoru ?
w sumie, to jak już kiedyś Debesta powiedział: "co to za Romet jak tylko silnik słychać" czy jakoś tak to szło xD i dopóki nie brakuje mocy to bym ignorował wszelkie rzegotanie
wiele jawek chodzi podobnie jak ta twoja z filmu i chyba tylko mojemu kumplowi udało sie tak złożyc 223 że nie było słychać nic poza wyciem skrzyni na trójce
okej, niech i tak będzie, kolejna bolączka jest taka że na starej, prawdopodobnie jeszce oryginalnej iskrze f80 elegancko wolne obroty są, ale czasem lubi sobie zamulić, w sensie nie ma buuu tylko po prostu się tak żwawo nie wkręca, a na nowej produkcji iskrze f80S coś takiego jest na odwrót, wolnych nie trzyma, za to idzie jak przecinak i jest bardzo żwawy i elastyczny
powsłuchiwałem się trochę w jazdę i zauważyłem że przy odpuszczaniu gazu ten dźwięk jest więc mój taki typ to łańcuszek sprzęgłowy, sprawdzę i dam znać
Weź se ta gumę wrzuć pod zbiornik xD