Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Wysokie i falujące obroty
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć. Mam Rometa 125 Caffee. Ostatnio miałem problem z gaźnikiem i zamówiłem całkiem nowy. Niby już ok ale mam problem z obrotami. Na biegu jałowym same wzrastają. Po dodaniu gazu obroty nie spadają też przez kilka sekund. Nie mogę przez to wyregulować gaźnika. W trakcie jazdy po zatrzymaniu się potrafi zgasnąć albo wyje.

Szukałem rozwiązania po forach. Głównie piszą o lewym powietrzu. Kupiłem nowy króciec i uszczelkę + ten nowy gaźnik więc powinno być wszystko szczelne. Gdzieś na forum wyczytałem że jak się zatka wylot powietrza przy filtrze i zgaśnie to jest ok. No i mi zgasł więc nie powinno być lewego powietrza.
Regulowałem gaźnik obiema śrubkami - bez skutku. Zmieniałem położenie iglicy. Linka dobrze działa. Już nie mam pomysłu o co może chodzić. Może tutaj ktoś mi pomoże.
Odpal tego rometa i go postaw

znajdź w domu dezodorant czy inny wd40

w czasie pracy popsikaj dookoła gaźnika, dołu silnika (simemringi) itp. punktach i sprawdz, czy silnik gwałtownie gaśnie po takim zabiegu
Znam ten patent. No jeszcze na starym króćcu psikałem i obroty się zmieniały więc zmieniłem króciec i uszczelkę ale od tamtej pory nie sprawdzałem dezodorantem. I zmieniłem punkt zaczepienia bo jak pisałem wcześniej wyczytałem, że jak zatkasz wylot powietrza od filtra i zgaśnie to jest git a u mnie tak było
jak dla mnie ,za mały poziom paliwa
W sensie, że w baku? Prawie cały bak mam
Chodzi o zbyt mały poziom paliwa w komorze pływakowej gaźnika. Regulowałeś ustawienie pływaka?
Nie, tego nie robiłem. Jak się to reguluje? Wiem, że coś z odginaniem blaszki
Nie wiem jak wygląda Twój gaźnik, ale pewnie masz ze dwie śrubki pod gaźnikiem i musisz zdjąć taką "pokrywkę" czyli komorę i będzie tam pływak i powinna być blaszka. Powinieneś ją wyginać tak, aby pływak wisiał niżej. Im niżej tym więcej paliwa, ale bez przesady.
No dobra, a teraz takie coś. Grzebałem przy nim i zdjalem wężyk idący od silnika do króćca. Z tego co wiem on jest chyba od podciśnienia. I widzę takie coś





Wężyk wchodzi do zwykłego haczyka, jest zaślepiony. Jest to dla mnie bardzo dziwne. Powinien chyba być przy w środku? Byłem w sklepie motorowym zapytać się co to za część iw ogóle co tam powinno być ale facet nie był mi w stanie pomóc. Dostałem motocykl w takim stanie i nie wiem co poprzedni właściciel tam grzebał. Czy to może być przyczyną skaczących obrotów? Gdy zdjalem wężyk iw niego dmuchałem to obroty się uspokajały
Przekierowanie