Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Predom-Romet Gazela '86 czyli zawsze miałem łeb do interesów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Łańcuch może przeskakiwać przez to że jest.... NOWY .po prostu zębatki są już zużyte i nowy łańcuch nie przyjął się na zużyte zęby,albo wymiana wszystkiego ,albo daj stary łańcuch ,może będzie.Wymiana przerzutki pewnie nie była konieczna ,to jest taki napęd że nie wymaga wielkiej precyzji działania. Wolnobieg ma luzy ze względu na zużyte kulki ,trzeba rozebrać ponieważ są tam podkładki do kasowania luzu ,może wystarczy odjąć jedną lub więcej.Ja bym powrócił do tamtej przerzutki i sprawdził stary łańcuch.Oczywiście starą przerzutkę wyczyścić i nasmarować.Liczę na to że uda ci się naprawić ten rower Smile
Zębatki wyglądały jeszcze okej
To nic nie znaczy. Łańcuch powinien pasować do nich idealnie.
Nie gońcie chłopa w koszty. Trzeba sprawdzić to co ma
1. dokręć wolnobieg - pisałeś wcześniej, że lata. to może powodować że krzywo się ustawia i daje efekt przeskoku
2. sprawdź czy łańcuch przeskakuje na wszystkich przerzutkach pod mocnym depnięciem - bardzo rzadko największa zębatka jest zużyta
- jeżeli przeskok jest na wszystkich to może być problem z zapadkami wolnobiegu (nie pamiętam czy rometowskie da się rozebrać i wyczyścić)
- jeżeli nie na wszystkich to może faktycznie być zużycie niektórych trybów - wtedy wymiana
Bardzo ładny rower, w nienajgorszym stanie. Pousuwaj rdzę z drobnych elementów mocząc je w kwasku cytrynowym a z większych, chromowanych jak np. kierownica za pomocą wełny stalowej 00. Błotniki (chyba są aluminiowe?) też doprowadzisz do perfekcji/połysku tą wełną.

Odnośnie wolnobiegu:
Owszem odkręcenie go wymaga specjalnego klucza i w dodatku będzie to zapewne trudnodostępny klucz przestarzałego typu. Dlatego jedyna rada, to wolnobieg nie od- a rozkręcić, kiedy jeszcze siedzi na piaście. Zrobisz to łatwo odkręcając (uwaga: W PRAWO!) wewnętrzną nakrętkę montażową. Kiedy dobrze się przyjrzysz, zobaczysz na niej (tej nakrętce) dwa punkty/wgłębienia - punktakiem i młotkiem dość łatwo ją odkręcisz.
Uwaga: wysypie się mnóstwo malutkich kulek łożyskowych.
Potem już sam korpus wolnobiegu będziesz mógł odkręcić od piasty np. za pomocą żabki do rur.
Ja na twoim miejscu bym się nie szczypał i od razu wymienił wolnobieg na nowy/nowoczesny. Koszt na allegro to "niestety" kilkadziesiąt zł.
A resztę składników piasty, czyli oś, łożyska itd. bym rozkręcił, umył benzyną i przesmarował.
Choć w sumie, biorąc pod uwagę, że to zaspawane pęknięcie jest w tylnym kole, lepiej od razu kupić inne koło wraz z wolnobiegiem.

P.S. Taka panika, że omg wtopiłem 400zł, to siorki ale deczko nie na miejscu jest. Choć fakt, szwagier nr 2 potraktował cię nie jak członka rodziny a jak zwykłego klienta jego serwisu.
Będzie czas przywyknąć.
W sumie jeśli chodzi o koła to najlepiej będzie wymienić obydwa całe na współczesne. Przednie krzywe i zresztą chyba nieoryginalne, tył krzywa ośka i spawane. Na razie leży w kącie garażu może kiedyś się wezmę za niego.
Stron: 1 2
Przekierowanie