12-03-2022, 12:10:19
Witam.
Jakiś czas temu kupiłem ramę do Ogara 205. Niestety jest pęknięta w kilku miejscach i to jest powodem pisania wątku. Rama tradycyjnie pęknięta w standardowych dla Ogara miejscach czyli:
-mocowanie silnika,
-ogranicznik stopki centralnej,
-tuleja wahacza w miejscu spawu do ramy.
I właśnie powstaje pytanie, czy opłaca się spawać (jak spawać to i pewnie malować).
Z tym ogranicznikiem to by się przydało go odciąć, wyrównać i na nowo spawnąć po krawędziach. A z tą rurą co wchodzi w nią oś wahacza to te spawy raczej tylko poprawić. Oprócz tych rzeczy jeden z chwytów silnika (ten co ma pęknięty spaw) jest krzywy tak, jakby ktoś kopnął go, on się cofnął i pękł spaw. Napiszcie, czy jest to opłacalny zabieg, czy mam kupić ramę w dobrym stanie. Załączam zdjęcie tego pęknięcia mocowania silnika, z góry przepraszam za bałagan na zdjęciu (tam gdzie je robiłem było bardzo mało miejsca).
Jakiś czas temu kupiłem ramę do Ogara 205. Niestety jest pęknięta w kilku miejscach i to jest powodem pisania wątku. Rama tradycyjnie pęknięta w standardowych dla Ogara miejscach czyli:
-mocowanie silnika,
-ogranicznik stopki centralnej,
-tuleja wahacza w miejscu spawu do ramy.
I właśnie powstaje pytanie, czy opłaca się spawać (jak spawać to i pewnie malować).
Z tym ogranicznikiem to by się przydało go odciąć, wyrównać i na nowo spawnąć po krawędziach. A z tą rurą co wchodzi w nią oś wahacza to te spawy raczej tylko poprawić. Oprócz tych rzeczy jeden z chwytów silnika (ten co ma pęknięty spaw) jest krzywy tak, jakby ktoś kopnął go, on się cofnął i pękł spaw. Napiszcie, czy jest to opłacalny zabieg, czy mam kupić ramę w dobrym stanie. Załączam zdjęcie tego pęknięcia mocowania silnika, z góry przepraszam za bałagan na zdjęciu (tam gdzie je robiłem było bardzo mało miejsca).