10-03-2022, 22:53:26
Witajcie forumowicze.
Jako, że znów się przeziębiłem przez Komara prezentuję mój rower - rarytas.
Jest nim FABRYCZNY Romet Unidal na jugosławiańskiej ramie. Prawdziwy rarytas. Sprzęt ma krótką historię. W 1985 został kupiony przez pewną panią, która postawiła go w BARDZO wilgotnym garażu i do 2021 roku w nim leżał co widać po jego lakierze, czy chromach. Przez 36 lat nikt na nim nie jeździł. W zeszłym roku w maju kupiła go moja babcia, ponieważ pojawił się na aukcji internetowej, lecz nikt nie wiedział, że rower okaże się nieużywanym klasykiem. Chrom niestety nie wygląda najlepiej, ale da się go wyczyścić. Nic w nim nie wymieniałem. Ma on ciekawie zawiązane fabrycznie kabelki. Siodełko nawet nie czuło ciężaru człowieka. W schowku pełny zestaw kluczy w fabrycznym brązowym papierze. Cały czas jestem nim tak podekscytowany, że trzęsą mi się ręce, przez to trzęsienie zapomniałem zrobić zdjęcia całego sprzętu. Jeśli będzie zainteresowanie wątkiem, to wrzucę zdjęcie całego roweru. Na razie wrzucam zdjęcia tych potwierdzeń na fabryczność. Ta patyna dodaje mu uroku
Zdjęcia:
Naklejka w idealnym stanie.
Tutaj ten ciekawy kabelek.
Gumka na stopce.
Idealne siodełko.
Pedał i korba.
Rocznik oponki.
Idealny stan opony Stomil Antilope
Oryginalny wentyl i kapturek.
To narazie tyle bo komputer nie wyrabia. Piszcie jak wam się podoba, może nie ma co tu pisać, ale same detale jak się podobają? Pozdrawiam
Ps. Za niedługo będę wrzucał większe zdjęcia
Jako, że znów się przeziębiłem przez Komara prezentuję mój rower - rarytas.
Jest nim FABRYCZNY Romet Unidal na jugosławiańskiej ramie. Prawdziwy rarytas. Sprzęt ma krótką historię. W 1985 został kupiony przez pewną panią, która postawiła go w BARDZO wilgotnym garażu i do 2021 roku w nim leżał co widać po jego lakierze, czy chromach. Przez 36 lat nikt na nim nie jeździł. W zeszłym roku w maju kupiła go moja babcia, ponieważ pojawił się na aukcji internetowej, lecz nikt nie wiedział, że rower okaże się nieużywanym klasykiem. Chrom niestety nie wygląda najlepiej, ale da się go wyczyścić. Nic w nim nie wymieniałem. Ma on ciekawie zawiązane fabrycznie kabelki. Siodełko nawet nie czuło ciężaru człowieka. W schowku pełny zestaw kluczy w fabrycznym brązowym papierze. Cały czas jestem nim tak podekscytowany, że trzęsą mi się ręce, przez to trzęsienie zapomniałem zrobić zdjęcia całego sprzętu. Jeśli będzie zainteresowanie wątkiem, to wrzucę zdjęcie całego roweru. Na razie wrzucam zdjęcia tych potwierdzeń na fabryczność. Ta patyna dodaje mu uroku
Zdjęcia:
Naklejka w idealnym stanie.
Tutaj ten ciekawy kabelek.
Gumka na stopce.
Idealne siodełko.
Pedał i korba.
Rocznik oponki.
Idealny stan opony Stomil Antilope
Oryginalny wentyl i kapturek.
To narazie tyle bo komputer nie wyrabia
. Piszcie jak wam się podoba, może nie ma co tu pisać, ale same detale jak się podobają? PozdrawiamPs. Za niedługo będę wrzucał większe zdjęcia
