Robię remont motorynki i chciałem wsadzić nowe magneto, bo stare ma bardzo wyrobiony rowek i klin się łamie.
Kolega dał mi dwa magneta jedno miała dobry rowek, ale ułamany magnes, więc przełożyliśmy magnes z drugiego magneta.
Teraz boję się tego magneta wkładać, bo nie mam go jak wyważyć.
Koła jakoś nigdy nie były wyważana, a w takim gruzie jak romet nie ma to większego znaczenia
Dokładnie! Szkoda kasy poza tym na wyważanie.
(24-02-2022 11:35:08)łogór 200 napisał(a): [ -> ]Koła jakoś nigdy nie były wyważana, a w takim gruzie jak romet nie ma to większego znaczenia
Jak to, przecież jak wsadzę nie wyważone to mam po nowym wale i łożyskach
Wątpię, że ktoś się tym przejmował w prlu
Teoretycznie można się w takie zgrubne sprawdzenie wyważenia pobawić stosując metodę statycznego wyważania kół.
Trzeba by mieć jakąś oś, na której można osadzić magneto, np czop starego wału z podtoczonymi nakiełkami. Taki wal z magnetem osadzić na czymś żeby bardzo lekko się obracał i sprawdzać czy zostawiony swobodnie w różnych pozycjach nie wraca do tego samego położenia.
Czy takie opłaca się żeby złożyć jeden silnik, który będzie odpalany sporadycznie i robił niewielkie przebiegi to już inna sprawa
Przecież fabryczne magneta były wyważane i to widać gołym okiem. Na pierwszym zdjęciu tego ogłoszenia widać nawiercone otwory o określonej głebokości i średnicy ... Zgłosiłbym się z tym do jakiejś firmy, która regeneruje iskrowniki i stare zapłony - powinni pomóc, lub chociaż nakierować gdzie się z tym zgłosić...
https://sprzedajemy.pl/magneto-romet-kol...nr58226754
(25-02-2022 00:54:42)skinder napisał(a): [ -> ]Przecież fabryczne magneta były wyważane i to widać gołym okiem. Na pierwszym zdjęciu tego ogłoszenia widać nawiercone otwory o określonej głebokości i średnicy ... Zgłosiłbym się z tym do jakiejś firmy, która regeneruje iskrowniki i stare zapłony - powinni pomóc, lub chociaż nakierować gdzie się z tym zgłosić...
https://sprzedajemy.pl/magneto-romet-kol...nr58226754
Dokładnie!
Były były najpierw nawiercane a potem płaskie nacięcie chociaż to mogło się różnić w zależności czy zelmot czy zmd
Kupujesz chiński wal, nie sprawdzasz jego osiowosci, wagi, oraz wyważenia całego układu z chinskim tlokiem, a chcesz koniecznie wywazac magneto?
(26-02-2022 17:24:13)Debesta napisał(a): [ -> ]Kupujesz chiński wal, nie sprawdzasz jego osiowosci, wagi, oraz wyważenia całego układu z chinskim tlokiem, a chcesz koniecznie wywazac magneto?
To, że Ty tego nie sprawdzasz to nie znaczy, że inni też tego nie robią.
Powinien przyjść moderator i wywalić wszystkie bzdury i posty nie dotyczące tego tematu. Facet pyta o wyważanie magneta a nie o to czy się opłaca czy nie opłaca. Większość nawet nigdy nie zwróciła uwagi, że faktycznie są ślady po wyważaniu na oryginalnych magnetach.
Do dupy z takimi postami w stylu - nie wiem, nie mam pojęcia, nie znam się, no ale chociaż wtrącę swoje nic nie warte 5 słów. Trzymając się takiego podejścia romeciarze zawsze będą 50 lat za ...
Szanowny Panie Skinderze. Pracuje jako serwisant motocykli wyczynowych w renomowanym serwisie i wierz Pan, lub nie, sprawdzamy takie rzeczy. A dlaczego? Ponieważ te motocykle maja nie tyle jeździć, co wygrywać zawody. A co do naszych wspaniałych Rometow, to podtrzymuje i nie przepraszam za swoja wypowiedz. Romet, jako silnik juz fabrycznie byl do dupy (pod koniec produkcji gniazda lozysk fabrycznie byly luźne), nie wspominając o jakości innych podzespołów. W tym motorze wyważenie magneta jest najmniej istotnym elementem, gdyż z biegiem kilometrów tak czy inaczej, wal sam sie rozcentrowywal (sprzeglo na wale, plus luźne gniazda). Oczywiście nie ma nic złego w poprawianiu fabryki, jesli ten sprzecik bedzie mial za zadanie tluc rocznie więcej niż 5 k km, lecz w takim wypadku należy poprawić caly szereg błędów wykonawczych popełnionych w fabryce. I tu moje 5 groszy (byc moze nie istotne w żadnym stopniu), sugeruje ze nie ma to większego sensu. Cytują klasyka "Jesli wszystko jest zle, niech nie będzie niczego". Lata praktyki wyczuliły mnie na robienie czegos połowicznie i po prostu mam alergie na taka prace, nawet jesli klient nalega. Jesli autor sprawdził resztę podzespołów i tak dalej, ale z jakichs powodow nie raczyl sie tym pochwalic wiekszemu szanownemu gronu forumowiczow, to zwracam honor. Poza tym forum jest od wypowiadania sie na rozne tematy, proby rzucenia na dany temat innego swiatla, czy naprowadzenia wzroku na inny kat patrzenia, wiec madro-glupich wypowiedzi nigdy malo. I dziekuje za ta wypowiedz.
Jeszcze jakieś porady w stylu: "olej to, w takim szrocie nie warto", "myślę, że wiem wszystko" albo "skoro manetki gazu się nie wyważa to żarówka w wydechu tłumik kaszalot" i polecą punkty.
(24-02-2022 02:21:21)Tenix napisał(a): [ -> ]Robię remont motorynki i chciałem wsadzić nowe magneto, bo stare ma bardzo wyrobiony rowek i klin się łamie.
W sensie, że ścina Ci klin? Pamiętaj, że klin jedynie ustala pozycję magneta, od biedy można je założyć nawet bez niego. Jeżeli dobrze je dokręcałeś to poszukałbym winy w ustawieniu zapłonu lub jego podzespołach. Choćby kondensator jest bardzo niewdzięcznym elementem.
(27-02-2022 11:39:17)Dawdzio napisał(a): [ -> ]Jeszcze jakieś porady w stylu: "olej to, w takim szrocie nie warto", "myślę, że wiem wszystko" albo "skoro manetki gazu się nie wyważa to żarówka w wydechu tłumik kaszalot" i polecą punkty.
(24-02-2022 02:21:21)Tenix napisał(a): [ -> ]Robię remont motorynki i chciałem wsadzić nowe magneto, bo stare ma bardzo wyrobiony rowek i klin się łamie.
W sensie, że ścina Ci klin? Pamiętaj, że klin jedynie ustala pozycję magneta, od biedy można je założyć nawet bez niego. Jeżeli dobrze je dokręcałeś to poszukałbym winy w ustawieniu zapłonu lub jego podzespołach. Choćby kondensator jest bardzo niewdzięcznym elementem.
Tak, magneto ścieło klin! Ale co gorsze, po założeniu nowego klinu cały rowek w wale został zniszczony. Próbowaliśmy to jeszcze ratować, ale doszliśmy do wniosku, że trzeba wymienić wał i magneto.
To przepraszam że wyraziłem własne zdanie.Ale uważam podobnie jak Debesta a piany dalej bić nie będę bo rozpęta się kolejna gównoburza.
Przepraszam że to powiedziałem...