Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Wagant Sport 1977
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć,
Rower dostałem od koleżanki, której ojciec był pierwszym właścicielem roweru. Co ciekawe facet nadal jeździ szosą, ba, jest nawet triathlonistą... Smile
Stan... mierny/dostateczny. Chromy nie są mocno pordzewiałe, koła proste, w miarę kompletny. Zamierzam doprowadzic do stanu bdb. Niestety rama będzie wymagała polakierowania poniewaź ma mnóstwo odprysków na których są wykwity rdzy. Zamierzam pozbyc się lakieru i pomalować na nowo. Zamówiłem już oryginalne pedały w bdb stanie oraz korbę ponieważ z jednej odpadł chrom.
Foto:


Mam dwa pytania do lepiej doświadczonych kolegów:
- jakich opon i dętek mam szukać? Na oponie znalazłem 27 cali. Ale wiem że te rozmiary bywają zdradliwe
- czy kolor to meksykańska czerwień z palety fiata?

z gory dzieki za pomoc.
Masz rację - faktycznie kierując się rozmiarem 27 cali może się zdarzyć, że coś pójdzie "nie tak", ale: jak obejrzysz dokładniej opony (a wyglądają na oryginalne) to znajdziesz tam też takie oznaczenie "630-32". Jeśli kupisz opony z takim oznaczeniem NA PEWNO będą pasowały. A jeśli Sprzedawca w sklepie będzie kompetentny, to dobierze Ci to tego właściwe dętki. I po sprawie..
A kolor też wygląda na oryginalny i mnie też się wydaje, że to tzw. "czerwień meksykańska" - ale w tej materii pewnie za chwilę - tak myślę - wypowiedzą się dokładniej inni Forumowicze.
Wszystkie kolory rowerów romet były z palety fiata/poloneza.
Spisz ETRTO i udaj się do sklepu tam ci dopasują i łańcuch też proponuję wymienić.
to jest 1977 rok jak chcesz robić go na oryginał to szukaj następujących akcesorii i części
Przerzutek favorit
Lampek białych przód i tył
Bagażnika
Pompki
Narzędziówki
Siodełka
Dziekuje za szybką reakcję! Przyjrzę się tym oponom w takim razie bo na pierwszy rzut oka widziałem tam tylko '27'
Tak, chcę robić na oryginał. Przerzutki są Favorit. Niestety w przedniej brakuje prowadnicy łańcucha, która odpadła z jarzma i nie mogę jej nigdzie dostać. Pozostałe części również będę kompletował. Łańcuch oczywiście będzie wymieniony.
Na przodzie jest lampka Romet czarna, sądziłem że to oryginał od niego.
Czarne lampki są oryginalne ale późniejsze gdybyś miał waganta z końca lat 80 to by pasowały A przerzutki radzę kupić z epoki na olx używki lub jak znajdziesz to nowe
Na pewno nie rozważasz zostawienia go w oryginale? Wagant sport to dość rzadka maszyna, lakier nie jest tragiczny. Ja bym go rozebrał i wypolerował, przyjrzał się ramie i po stwierdzeniu że jednak nie może być - dopiero wtedy malował. Daj mu szansę, przejechanie pastą i szmatką to nie jest dużo roboty a rower potrafi bardzo odżyć. Oryginał jest tylko raz a pomalować zawsze można. A jeśli jednak zdecydujesz się na malowanie to koniecznie zrób napis od szablonu Wink
Też tak sobie pomyślałem po obejrzeniu fotografii, ale potem skupiłem się na tym rozmiarze opon i tak mi malowanie "umknęło", a moim zdaniem to jest propozycja do rozważenia...
Panowie, na zdjęciu faktycznie nie wygląda to tragicznie ale niestety po drugiej stronie ramy sa duże ubytki lakieru. Tak samo na główce chyba ktoś zerwał lakier razem z naklejką...? Sami zobaczcie na zdjęciu.
Obiecuje lakierem zająć się profesjonalnie. Bedzie wypiaskowana. Pomalowana podkładem i poprawnym lakierem akrylowym. Mam juz naklejki i szablon do napisu Wagant Smile
Jest absolutnie oczywiste, że to Ty jako Właściciel podejmujesz decyzję co i jak będziesz robił. To Ty widzisz rower w całości i "na żywo". To co my Ci napiszemy w swoich postach, to tylko sugestie czy propozycje do ewentualnego zastanowienia się. Generalnie jestem za tym, żeby zostawiać ramy w oryginalnym malowaniu bo oryginał jest tylko raz, ale też bez przesady. Jak "ruda" poczyniła jakieś solidniejsze szkody, to moim zdaniem lepiej porządnie to wyczyścić "do zera" i zgodnie ze sztuką pomalować, niż czyścić i zachować "na siłę" fabryczny lakier.
Poza tym - takie Wigry, Gazele czy Waganty wyprodukowano w setkach tysięcy, więc - z całym szacunkiem dla każdego egzemplarza - nie są to jakieś szczególnie "białe kruki". Choć akurat Wagant w wersji Sport, to trochę co innego...
Tak czy inaczej gotowy rower ma się podobać Tobie, a my co najwyżej możemy pooglądać sobie zdjęcia i co ewentualnie wyrazić swoje zdanie.
Przekierowanie