Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jawa 50
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
(03-01-2022 12:16:44)łogór 200 napisał(a): [ -> ]A ty się juz miałeś wyprowadzić i co ?

Bardzo mądra decyzja z tą wymiana że asz asz

Chcesz sie mnie pozbyć, to się pozbędziesz, obiecuje Ci i zobaczysz zabiore romety całe te i pójde, pod most nie pod most ale nie będzie mnie tutaj i nie uświadczysz.
No ja wiem że to świetna decyzja była, jeszcze jeden mustang dla mnie został, ale dam jej jeszcze jedną szansę na wiosnę, a jak nie to ją podpalę i tu tego, przysięgam. Już jedną bym spalił w 2016, już leżała w kałuży benzyny, ale zapałek mi zabrakło i w końcu sprzedałem jq za 140zł, z czego otrzymałem 40zł, bo zapomniałem że stówkę leżałem koledze. Frajer z niego bo kupił dziada i ma problem do tej pory xD
Igor5678 zależy do czego ma być ta jawka, na 100% jest bez dokumentów bo by było w opisie, jak chcesz nią jeździć po polu dla zabawy to może nawet by było, ale tak. Wydasz 1500zł, łożyska w kołach pewnie do wymiany, linki, remont silnika albo chociaż łożyska i regeneracja wału, siedzenie wiadomo, regeneracja amorków, możliwe, że nawet elektryka, cena może i mniejsza niż za WSKe, ale dalej to dużo jak się doliczy koszty remontu, lepiej poszukać gdzieś na wsi egzemplarza za nie dużą kwotę i wtedy można coś zdziałać, bo jeżeli chcesz nią koniecznie jeździć, albo i nawet po ulicy jeżeli masz prawo jazdy, to remont musi przejść koniecznie.
No na tych wsiach to rzeczywiście wszystko jest w tych stodołach tylko podjeżdżać dostawczakiem i ładować.

To juz nie te czasy sprzętu coraz mniej internet jest wszędzie ludzię już się za flaszkę nie pozbywają złomków ba mam wrażenie że w miastach jest więcej złomów niż na wsiach i cen jakby normalniejsze
Oj łogór wiesz co mówisz. Weźmy taką warszawę. Na starych blokowiskach, w piwnicach, w przyosiedlowych garażach, takie skarby się kryją się i nikt nie ma myśli by się pozbyć, bo na razie nie zawadza, a na złom nie wywiezie bo nie ma czym i jak. Dopiero jak przychodzi czas remontu pomieszczeń, czy zmiany właściciela, wówczas pojawia się 'problem'. o ale wtedy nie łódź się że znajdziesz coś na ogłoszeniach, zazwyczaj zawija jakiś znajomy znajomego za dzisiejsze grosze. Lub stoi na necie za miliony.
Dajta spokój z tymi wieśkami. Remont też miliony moment, za każdy na pół rozjechany element wołają miliony bo to od WSK.
Jak kupowałem Swoje Suzuki TS 400 '75 co po prostu w PL nie występuje coś takiego (wiem że jeszcze jedna sztuka jest w Wwa, ale czy więcej?) w fajnym stanie i na chodzie, oddał mi ją za cenę motoryki do remontu i dorzucił jeszcze skuter. Gość totalnie miał gdzieś ten motocykl, jego syn przywiózł z Włoch, bo czasem wraca do PL, to przywiezie coś taniego żeby coś tam stary uszczknął. Ja szczęśliwy, ale gość zupełnie bez emocji, zaś jak pokazał mi swoją mz ts 250 to już zaczęły mu iskry w oczach skakać, opowiadał o niej jakby miała być warta z milion dolarów i że piękna i w ogóle... MZtek u nas było i jest od cholery, a model mojego suzuki, był flagowym modelem marki S na tamte czasy, oraz pokazaniem światu jak powinien wyglądać motocykl krosowy, z dużym silnikiem, oraz homologacją do jazdy po drogach.
PS: Za dziesięć takich mztek bym się nie zamienił.
(04-01-2022 10:33:17)łogór 200 napisał(a): [ -> ]No na tych wsiach to rzeczywiście wszystko jest w tych stodołach tylko podjeżdżać dostawczakiem i ładować.

To juz nie te czasy sprzętu coraz mniej internet jest wszędzie ludzię już się za flaszkę nie pozbywają złomków ba mam wrażenie że w miastach jest więcej złomów niż na wsiach i cen jakby normalniejsze

Ja wiem, że to już nie te czasy, ale jeszcze gdzieś są, no mi się akurat udało, ale szukałem pół roku.
No to są takie złote strzały ale to jak Debesta pisał poczta pantoflową takie interesy są załatwiane i się bardzo nie często się zdarzają.
Co do kupywania złoma poniżej 500zł. To Ja kupiłem w zeszłym roku 50t1 1976 za 300zł + 300za silnik zapłaciłem. Wiec da się? Da się Big Grin
Można wszystko każdy w swoim życiu miał taki szczęśliwy zakup. Ale to naprawdę jest czasami okazja raz na rok albo dłużej.

Najlepiej to się wymienić złom za złom wtedy każdy powinien być zadowolony.

Może by nawet stworzyć dział na forum wymiany złom za złom części motorki itp.
Bardzo dobry pomysł, ja dużo złomu do jafki bym wymienił za rometowy.
o to to ja Debesta szukam teraz jaweczki typ 20 ale ciężko coś w rozsądnych pieniążkach a chętnie bym się wymienił
Ja mam jakies pozostałości, drobnicę tylko. Dwa lata temu znajomy chłop sie pytal czy chce kupic kaczuche z kwitem za pincet, stwierdziłem ze na ch*j mi to. Kolega to zawinął, to sie okazało ze to byly dwie kachy, jedna cala, druga w drzazgach i obie z kwitem... Śmiechu warte, śmiechu warte to.
Stron: 1 2
Przekierowanie