Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Debestowy 2330 Oryginalny i tak dalej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
No dowieczór. Miałem po prostu wstawiać pojazdy w kolejności w której je kupowałem, ale w sumie nie jest ważne to. Wstawiam to czego mogę zrobić zdjęcia, bez ingerowania w konstrukcję wieży ze śmieci.
No więc Komar 2330 1972 od Ojca kolegi, kupiony w tamtym roku niespodziewanie jako prezent pod choinkę dla mnie, dzień przed wigilią. Żeby nie było to sam se go kupiłem, ale to btw. Sam przyszedł, tudzież przyjechał na podwórko, nigdzie nie musiałem łazić, lecz wyczekiwałem go ponad pół roku, bo jakoś na wiosnę z chłopem o nim gadałem i miał przyprowadzić za dwa dni. No i tak to właśnie jest. Kupowałem go praktycznie w ciemno, miał być sztywniak i zaręczał głową że piękny oryginał nic nie kombinowane i tu tego, więc rzuciłem hasło "to przyprowadź Pan".


No i jest, chyba nie kłamał, wygląda bardzo dobrze, lakier oryginał, lecz dziwi mnie końcówka błotnika czarna i łapy silnika w tym samym kolorze. Taki komunistyczny tuning optyczny? Linki, manetki chyba oryginał, ale niech to Józef oceni i inni bardziej obeznani z tematem. Właściwie od pierwszego właściciela. Dziadek kolegi zmarł i jego ojciec postanowił że jest nie potrzebny. Papiery i tak dalej oczywiście są, a raczej będą. Dostałem z nim nowy cylinder, nową oponę i reklamówkę jakichś pierdół.



Jak się domyślacie nic z nim nie będę robił. No bo po co? Jedynie silnik trzeba usprawnić, gdyż już wymieniali wał, ale wstawiony jest od 023 i w efekcie nie da się ustawić zapłonu ( na szczęście fasolki nie tknięte). Numer silnika zgodny z tabliczką. Tylna zębatka chyba trochę za duża, prawdopodobnie ten rudy nalot/pył pod siedzeniem to gąbka się kruszy. Brak lewej strzałki z obudowy lampy (jak masz do pozbycia to daj znać, chętnie się zamienię za coś/odkupię).
No i co tu dalej napisać? W sumie to raz się nim przejechałem, dalej się już nie dało. Teraz stoi w kolejce na podjęcie działań usprawniających. Obrałem genialną taktykę- jak nie masz czasu poskładać, to nie rozbieraj. W jeden dzień wszystko zrobię, tylko trzeba sprawiedliwe części naszykować.
Proszę o oceny, a bardziej oceny typu co może nie być z niego, co powinno być inaczej i i tak dalej.



Ale bym pedałował po mieście takim
Cytat:wstawiony jest od 023 i w efekcie nie da się ustawić zapłonu
Da się ustawić zapłon, wsadzając w odpowiednim koncie magneto bez klina, wiec to żaden problem hmm
A gdzieś tam pisałeś że cały jest wiśniowy, cały po za widelcem .
Tak poważnie, naprawdę fajny, po za tym co pisałeś, popracuj nad siedzeniem, czyli pokrowiec i gąbka.
Piękny. Zazdroszczę. Nic dodać nic ująć. Ciekawe czy ta czarna farba z błotnika by nie zeszła nitrem?

Tak jak Zomowiec napisał, spróbuj złożyć zapłon bez klina i dobrze skręcić, słyszałem ze można też dotrzeć stożek pasta do zaworów. Gdzieś dalej to bym się bał tak jechać ale czy ty w ogóle jeździsz na tych rometach?

Zomowcu, a jechałeś kiedyś komarem na pedałach w trybie rowerowym ? :F
Mam sztywniaka pedałowca. Pomagam mu przy ruszaniu pedałami, co jest bardzo #SWAG na mieście
(11-12-2021 01:21:30)romek napisał(a): [ -> ]Gdzieś dalej to bym się bał tak jechać ale czy ty w ogóle jeździsz na tych rometach?

Hahahaha ja nie jeżdżę na Rometach ahahaha, ja nie jeżdżę.
W ubiegłym roku zrobiłem 1000+ km do roboty swoim T1, dorwałem go w zimę, po tym jak odstawiłem 2375 bo się coś tam z zapłonem popierdzieliło i nie jara. Swoją drogą to do tej pory stoi nieruszony. na 2375 zrobiłem myślę że między 1500, a 2000km w ciągu dwóch sezonów z czego połowa jest udokumentowana. Zima nie zima, błotnika z przodu nima, ale jeździć trzeba. W tym roku definitywnie przeszła mi zajawka na pizganie rometem do pracy, sklepu, gdziekolwiek dalej niż ulicę dalej. Jednak trochę za pomału się porusza :F
Mam w planach zrobienie takiej srogiej pizgawicy z jakiegoś rometa i silnik 019, tak żeby te 60+ sobie lajtowo jechał. Lecz na dzień dzisiejszy to dosyć odległe plany, no nie na ten rok na pewno, na 22 też raczej nie.
W planach na nowy sezon zrobienie dwóch wozideł, aby można było się nimi poruszać bez strachu. To dopiero będzie Swag i tak dalej motoo Cool jeden bardziej oldschoolowy od drugiego. Będzie przewózka jak nie bqdź.

A i Joozku. Uważasz że ten pokrowiec jest oryginalny, czy raczej nie było czegoś takiego fabrycznie?
Bardzo fajny komarek.Jeździłem takim za małolata.To chyba w sumie pierwszy motorower na jakim jeździłem.
Co do pokrowca, te szycia nie wyglądają na oryginalne, derma w tym kolorze też nie oryginał. Natomiast gabka i jej profil chyba tak. Jak było coś robione to dawno temu.
Świetnie zachowany egzemplarz. Mam ten sam model też w tym samym malowaniu. Niestety u mnie obręcze kół są już mocno skorodowane i podobno kiedyś regularnie była nim wożona bańka na mleko i więc ucierpiał bak i poszycie siodełka. Poszycie na Twoim siodełku nie jest oryginalne - w tej kolorystyce było białe/kremowe.
Tak myslalem, ale dla mnie sie podoba i takie zostanie.
Co to za linka, która wychodzi spod pokrywy lewego schowka ?
To odłączona wiązka instalacji.
Bardzo ładny komarek.
Pozdrawiam
Przekierowanie