Witam . Dziś dostałem mojego kadecika z powrotem od wuja który mi go zmątował. Problem mam taki ze nie wiem dokładnie jaką mieszankę lać aby cylinder dobrze dotrzeć. I jak jeździć itp. Dziękuję za odpowiedzi
lej 150-200ml oleju na 5l .Jeździj ''normalnie'',nie szarżuj i patrz aby cylinder się nie przegrzał .Musisz tak wyjeździć około pełne 2 baki .
Ileż już było takich tematów
Paliwo w stosunku olej:benzyna 1:30, krótko mówiąc ok 100ml oleju na 3 litry benzyny . Lej olej czerwony, Makite i inne do pił i kos spalinowych, dobrze smarują, nie kopci i zostawia mało nagaru
Dwusuw lubi obroty, więc powolna jazda na niskich obrotach i przesadne oszczędzanie nic nie pomoże, silnik nie jest dobrze smarowany przez mieszanke i pęd powietrza, osadaza sie wtedy też dużo nagaru, cierpi na tym wydech w którym odkładają sie sadze i świeca (zakopcona na czarno)
Przez pierwsze kilometry jeździj tak do 1/2- 2/3 manetki potem do 3/4 i w końcu do oporu na krótkich odcinkach, studząc co jakiś czas silnik .
Wiadome też że wolno docierasz wolno jeździsz, może mieć to odbicie w późniejszej eksploatacji
Jeśli wsadzony jest tłok niskiej jakości możesz spodziewać sie puchnięcia nawet po kilku kilometrach .
co mniej więcej 10 km musisz robić przerwy wjeździe żeby cylinder zdążył ostygnąc troszke
Ok dzięki Wielkie
10km ?? za dużo , rób gdzieś tak co koło 3km nie więcej , jeśli chcesz aby ten silnik był dobrze dotarty i potem nie puchł .
Rób przerwy co ok 5-10 km.Stosunek olej:benzyna - 1:25. Pierwsze 400 km jeździj na wolnych obrotach. Potem możesz przegonić silnik żeby nie był mułowaty. Ale tylko na zimnym i przez chwilę.
Ja też mam kadeta, i niedawna go docierałem. Ja lałem 150ml/5l wachy.
Na początku niech pochodzi troch tak z 15 min. Potem możesz zacząć śmigać
, dawaj tak do połowy gazu i co 2-3km zrób postój aby cylinder ostygł. Przynajmniej przez pierwsze 400-500 km . Potem co 5 km(przynajmniej tak ja robiłem).
Romek będzie w pełni dotarty dopiero po przejechaniu 1000km
. Pozdro i szerokiej drogi.